Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kressska5

bieganie - wolicie biegac same, czy z kimś?

Polecane posty

Gość kressska5

jogging to specyficzny sport - kiedy biegniesz, raczej nie ma możliwości, żeby z kimś pogadać, no chyba że to powolny truchcik. Ciekawa jestem, jaki model wybieracie? Jedni lubia biegac sami, albo np. z muzyka na słuchawkach, inni wola z kims, chyba żeby było raźniej (bo jak tu gadać, kiedy skupiasz się na biegu i oddychaniu?). ja wolę biegać sama, mogę wtedy posłuchac na spokojnie muzyki, odprężyć się. a wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andżelika W.-K.
Ja lubię biegać z kimś - dlatego, że z reguły biegam wieczorami (wiadomo, że lepiej byłoby z rana, ale niestety nie mam na to czasu). Wtedy jest najczęściej już ciemno, więc sama zwyczajnie bym się bała, dlatego biegam albo z mężem, albo z koleżanką, która mieszka niedaleko. Czasami biegam też z psem! Co do rozmawiania w trakcie joggingu - to wcale nie jest wykluczone. Jesli biegniesz szybko, to w trakcie rozmowy może byc Ci trudniej złapac oddech, ale przecież nie musisz leciec sprintem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plankton1
Ja zawsze biegam sama. Słucham muzyki sobie i jest git. Nie zniosłabym gdyby mi ktoś nad uchem w trakcie biegania nadawał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justys47
Ja np. wole biegać z kimś, sama to nawet bym się pewnie z domu nie wybrała ;) zazwyczaj biegniemy truchtem, więc spokojnie można rozmawiać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kressska5
koleżanka mnie wlasnie ciagnie na Nike Grid w przyszlym tygodniu, 17-go sie zaczyna, i chce zebym biegala z nia po miescie dwa dni (!) bo akcja zaczyna sie w piatek o 15:00 i trwa do niedzieli. niezly maraton... zdziwilam sie, ze jej tak na tym zalezy, bo sama nie biegalam nigdy w towarzystwie... juz chyba wiem na czym polega moj problem z rozmowami - ja po prostu biegne szybko, nie truchtem, i to mi chyba utrudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zdecydowanie wole sama
Nie musze sie dostosowywac ;) Nie slucham muzyki ale gadac tez nie lubie jak biegam. Raz bieglam z kolezanka ale dla mnie to byla meczarnia... Troche szybciej biegne i mnie meczylo jej tempo. Samej lepiej. A w nocy w parku jak biegne to nikt mnie nie widzi, jakos sie nie boje ;) Poza tym z kolezanka bardziej bym sie bala. Ja bym uciekla, a ona co? Zostawic bym ja miala? A tak to dbam tylko o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kreski
kressko, gdzie jest to nike grid? to to, co molesta teraz ogłasza? powinnaś spróbować pobiegac z koleżanką, to zawzze jakas odmiana. nie ma nic gorszego od rutyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kresska5
no to jest taka gra/zabawa/bieg miejski... nie wiem, o co chodzi z Molestą, ale Nike Grid to bieganko po wyznaczonych trasach w sektorach na które na tę okolicznośc podzielili Warszawę. Trzeba biegać, wpisywac kody w budce telefonicznej na trasach i robić jak najwięcej kilometrów, zeby zostać królem miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zdecydowanie sama wolę biegać. Włączam wtedy jakąś muzykę, która mnie napędza i dzięki temu sama ustalam sobie też tempo. Z kimś to zawsze się gada, a to dodatkowo męczy, poza tym jak druga osoba ma gorszy dzień to i mi się gorzej biegnie. Samemu jest najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczej sama ze słuchawkami w uszach i dobrą muzyczką. Ale czasami biegam z kimś, bo jest raźniej. Tyle, że jak biegam z kimś i rozmawiamy, to zawsze szybką się zasapię i muszę sobie wcześniej robić przerwę :/ Dlatego jednak wolę sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konefk
Ja raczej wole towarzystwo - nawet nie po to, żeby porozmawiać, ale jest po prostu raźniej - można się wzajemnie zmotywować. to samo dotyczy wszystkich innych ćwiczeń, nie tylko joggingu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze biegam z moją dziewczyną. Raz wybrałem się sam i wróciłem po 10min. do domu... Towarzystwo bardziej motywuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze biegam z przyjaciółką. Nawet mamy taki sam strój do biegania z rough radical przez co wyglądamy jak siostry bliźniaczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×