Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Takajedna22

Poligamia do bólu

Polecane posty

Gość Takajedna22

Hej. Muszę się wygadac. Bylam kilka lat dokladnie cztery z pewnym facetem. Potem się rozstaliśmy bo nie moglam znieść myśli, że on ciągle musi flirtować itd. On nagle znalazł sobie inna i są razem dwa lata. Traktuje ja gorzej ode mnie bo ma równocześnie jeszcze inna o tym samym imieniu co ta kolejna po mnie. Przez te dwa lata dawał nadzieję na powrót. Tylko cierpiałam. Od pięciu miesięcy aż do wczoraj się nie widzieliśmy i nie było kontaktu. Wczoraj było spotkanie, nie było seksu. Ale widać, że on chciał ja też ale chcialabym coś więcej niż tylko to. A on czułam, że chciał tylko seks,że ja jako kobieta całkiem się nie liczę. stwierdził, że już nie potrafi być tylko z jedną. I jak ma dwie naraz, które o sobie nic nie widzą to jest ok. Bo wtedy jest dobry dla każdej, jest zaspokojony więc nie kłóci się z nimi i ich nie krzywdzi bo one nic o sobie nie wiedzą. Uznał, że mam staroświeckie podejście do związku bo jestem monogamistka. Masakra. Kocham go, ale zygac mi się chce jak pomyśle kim się stał ,że kompletnie nie widzi tego co robi jak krzywdzi te kobiety i mnie. Chociaż tylko ja znam prawdę bynajmniej tylko mały jej kawałek. Najgorsze jest to że wiem Jaki jest okropny a kocham go nadal. Chociaż coraz częściej myślę, że to uzależnienie. Bo milosc tak nie wygląda. Rani mnie na każdym kroku. A ja jak się spotkamy raz na kilka miesięcy to okazuje mu tyle czułości i milosci. I chcialabym żeby to trwało wiecznie, a on potem znów odchodzi i ja to przeżywam. Nie wiem jak z tym skończyć. Jak z nim. Wiem, że to kutas. Sześć lat straciłam. Nie chce więcej tracić, ale nie potrafię się uwolnić. Codziennie myślę o nim,tęsknię. Co robić? Zawsze myslalam, że go zmienię teraz wiem , że on nigdy się nie zmieni. Taki typ tak więc jak przestac. Dodam że mimo że mieszkamy niedaleko widzieliśmy się może kilka razy w ciągu roku. Teraz wiem że zrobiłam błąd jak go naprawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki błąd zrobiłas?
daj sobie z nim spokój i tyle Wiem, ze łatwo powiedziec, ale trudniej zrobic. Spotykaj sie moze z jakims innym, nie ma ciekawych w Twoim otoczeniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takajedna22
Dziękuję za odp. Już nic nie chce od niego. Muszę być silna. Bo to już jest kompletnie inny człowiek a może teraz jest po prostu sobą. Ja jestem taka że wierzę w milosc, zaufanie i wiernosc. On nie wierzy w to i wyśmiewa moje przekonania. Jest mu tak dobrze więc nie będę się w Jaki sposób narzucać i prosić się o milosc bo jedyne co może mi dać to tylko seks. A ja chce czuć się kochana i kochać. Być szczesliwa a przy nim miałabym tylko łzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska zoska
trzymam kciuki ,oby Ci się udało....ja też jestem w takiej sytuacji ,że muszę zapomnieć a nie umiem:( i nie wiem jak to zrobić,więc życzę siły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takajedna22
Ja za Ciebie też. On ma mnie kompletnie w dupie. Wczoraj po spotkaniu nawet nie zapytał czy dojechałam cała i zdrowa nic zero. I nie mogę przeżyć tego że on naprawde nie widzi nic złego w tym co robi. Ciężko przyznać że widzi we mnie tylko seks i nic więcej. Zawsze się doszukujemy milosci , tęsknoty itd. Ale u mnie tego już nie ma:( z jego strony. Muszę w końcu się z tym pogodzić. I powinna to zrobić każda z nas i każdy facet w takiej sytuacji. Mimo że przebywanie z nim jest cudowne, to późniejszy brak kontaktu, olewanie i słuchanie o nim i jego panienkach jest tak bolesne że chyba faktycznie lepiej kompletnie się odciąć. Żałuję że pokazywałam mu przez te sześć lat jak bardzo go kocham. Po rozstaniu też tym bardziej niepotrzebnie. Ale czasu nie cofnę. Muszę teraz być silna ale jak zawsze boję się że po jakimś czasie zmiekne i to najgorsze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska zoska
Nie wiem Mała nie znam Cię,znam siebie i wiem ,że ja zawsze wymiękam:(Choć u mnie sytuacja jest trochę inna,bo my mieszkamy daleko,on mi niczego nigdy nie obiecywał i mówi o tym wprost...Kontakt mamy,na gg i tel,ale to ja się zakochałam chyba i boli mnie ,że wiem ,że nic więcej nie będzie,więc powinnam to skończyć ,a nie umiem:(Kilka razy próbowałam....Nie obraź się,że piszę do Ciebie Mała,ale na pewno jestem starsza od Ciebie,co jak widać nie powoduje,że mądrzejsza lub silniejsza:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takajedna22
Myślę że jak się człowiek zakocha to tak samo głupieje bez względu na to ile ma lat. Ja też zawsze wymiekam a oni na tym korzystają. Bądź silna musisz być. I nie przeszkadza mi, że piszesz mała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takajedna22
Myślę że jak się człowiek zakocha to tak samo głupieje bez względu na to ile ma lat. Ja też zawsze wymiekam a oni na tym korzystają. Bądź silna musisz być. I nie przeszkadza mi, że piszesz mała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×