Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iwostin

Kącik kobiet bez ojca

Polecane posty

Gość iwostin

Hej, Zapraszam wszystkie dziewczyny i kobiety, które wychowują się lub wychowywały bez ojca. Piszcze tu o swoich przeżyciach, odczuciach i jak układa się Wam życie. I co robić by było normalnie. Bo ja trzymałam się dobrze przez całe życie. Ale mnie to ostatnio dopadło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, wpisuje sie w temat w moim przypadku jest to dosc skomplikowane aczkolwiek z ojcem juz od dluzeszego czasu nie utrzymuje kontaktu.. wczesniej mi jakos tego nie brakowalo, teraz widze ile stracilam w dziecinstwie i coraz bardziej zaluje, że takiego mialam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwostin
Nie wiem za bardzo o czym mówisz bo ja nie wiem jak to jest mieć ojca w ogóle. Zmarł jak byłam bardzo małą dziewczynką i go w ogóle nie pamiętam. Dziwne uczucie nie wiedzieć jak to jest mieć ojca. Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, aż do teraz. Jak widzę, że moje życie nie jest normalne. A może ja się po prostu nad sobą użalam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwostin
Zawsze wydawało mi się, że to lepiej nie mieć wspomnień. Ale chyba nie. Nie mam żadnych, ani złych ani dobrych. Po prostu taki ktoś jak ojciec nie istnieje w moim życiu. Nigdy mi go nie brakowało. Nie musiałam się godzić z jego stratą ani się nie cieszyć, że go nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ ja tez wychowywalam sie bez ojca.W dziecinstwie byl i sie interesowal-spedzalam z nim kazde wkacje,ferie.Z czasem zrozumialam ,ze tata jest czlowiekiem niezaradnym zyciowo,zaczelam sie jego wstydzic:(Przestalam jezdzic,kontakt sie urwal ale wiedzialam,ze jest daleko,zyje Nie byl mi bliski Jego nagla smierc bardzo mnie dotknela:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwostin
Brzydula, A powiedz mi, czy lepiej byłoby dla Ciebie w ogóle go nie mieć, nie znać czy to, że się go wstydziłaś ale był i go pamiętasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze dymu z petów
nienawidze dymu z papierosow. dusze sie i ksztusze. a jestem otoczona samymi palaczami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwostin-trudnr pytanie powiem tak dopiero jego smierc uswiadomila mi kim byl tak naprawde dla mnie,jak bardzo go kochalam Teraz wiem,ze gdybym mogla cofnac czas wiele bym zmienila Na pewno pojechalabym,zeby po tylu latach zobaczyl corke ,wnuka Wiem,ze czelkal,ze ciagle o mnie mowil-nie zalozyl juz rodziny,jestem jedynaczka czyli dla niego kims naprawde najblizszym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwostin
Wiem, że trudne. To tak samo jakby pytać niewidomego czy wolałby stracić wzrok czy urodzić się niewidomym lub nie pamiętać jak to jest widzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwostin
Ja chyba bym wolała to stracić niż nigdy nie wiedzieć jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byl dobrym ojcem ale niezaradnym zyciowo czlowiekiem zyj jak chcial i mysle,ze byl szczesliwy na swoj sposob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwostin
A ile miałaś lat jak ojciec od Was odszedł i jak zmarł? Cieszę się, że masz miłe wspomnienia ojca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mama odeszla-mialam p0l roku jezdzilam do niego tak do 12 roku zycia zmarl w lipcu tego roku:( A Ty ile mialas lat gdy tata zmarl?Mialas ojczyma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwostin
miałam 2 lata - jak się urodziłam ojca nie było w domu bo był za granicą w pracy i tam zginął więc widywałam go rzadko. nic nie pamiętam. nie miałam ojczyma. dlatego piszę, że nie wiem jak to jest mieć takiego kogoś jak ojciec. przez całe życie żyłam w nieświadomości, bez żadnych wspomnień. miałam tylko mamę. nikt się nigdy nade mną nie użalał, ja się nie użalałam. to było normalne, że nie mam taty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oppppo
rowniez wychowałam sie bez ojca, miłosc jedyną jaka dostałam w zyciu to miłośc od dziadków, nie myslałam duzo o tym jak by było gdyby nie uciekł, bede miała zal do konca zycia do niego ze nie intersował sie mną, bardzo to ukształtowało moj charakter, w znacznym stopniu negatywnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 53 lata i w tym roku umarł mój tatuś :(( mial dopiero 81 lat, ale umarł na zawał :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwostin
opppooo, ja Ci chyba trochę zazdroszczę, że możesz mieć do niego choć żal. ja nie czuję nic bo nie wiem do kogo mam coś czuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwostin
Chantalka, bardzo mi przykro z powodu śmierci Twojego ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdenejfkrenwf
ja tez sie wychowalam bez ojca mialam 2 lata jak zmarl , pamietam ze zawsze w szkole zazdrosilam dziecom ze maja ojcow a ja nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chanko
I ja wychowalam sie be ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez sie wstydzilam,ze nie mam ojca i mowilam,ze moj tata plywa i wychodzilo,ze ciagle jest w rejsie:O dzieci to maja pomysly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwostin
Ja nie zazdrościłam bo to było dla mnie normalne. Miałam mamę, dziadków, brata. Nie wiem dlaczego ale dla mnie to było normalne, że nie mam taty. Nigdy się nie zastanawiałam jak to jest mieć tatę. Może czasami, ale nie sprawiało mi to bólu. Mama dobrze nas wychowała. Oboje z bratem dobrze się uczyliśmy, skończyliśy studia, wyprowadziliśmy się z domu. Mieszkamy w dużych miastach. Jesteśmy zaradni. Tylko ja nie mogę się odnaleźć w związku i mam w sobie dziwną siłę autodestrukcyjną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oppppo
iwostin nie masz czego zazdroscic, uwiez, wolalabym zebym nie wiedziała o nim nic, zeby nikt nigdy mi go wiecej juz nie wypomniał, jako dziecko moim marzenien byo miec normalną rodzine, niestety nie wiem czy sama bede ja w stanie stworzyc, dlatego nie planuje dzici nie chce zeby cierpiały jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwostin
oopppoo, nie mów tak. dlaczego nie masz stworzyć normalnej rodziny. wiem, że nie miałaś przykładu, ja też nie. ale chciałabym stworzyć normalna rodzinę i wiem, że ją stworzę. tylko muszę sobie poradzić sama z sobą. Ty również. Ja Ci nie zazdroszczę tego, że Twój ojciec tak Cię potraktował, tylko faktu, że możesz mieć jakikolwiek punkt odniesienia, że możesz darzyć tego człowieka jakimikolwiek uczuciami. Gdyby go nie było w ogóle w Twoim zyciu to nie wiedziałabyś nawet co czuć, co mysleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oppppo
iwostin dokadnie, ale przez to mam naprawde duzy dystans do mezczyzn, nie potrafie sie do nich zblizyc, nie ufam im po prostu, wiem to wymaga duzo pracy, ale chyba wole przejsc przez zycie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oppppo
Brzydula30 tak, myslałam i prawdopodobnie bede musiała skorzystac z tej pomocy w przyszłosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oppppo
w tej chwili nie stac mnie na taka pomoc, ale kiedys wiem ze skorzystam, mam 20 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×