Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Panamarka

Stara a głupia:)

Polecane posty

WItam:) Jak w temacie- stara a głupia. Pierwszy raz chyba szukająca porady... No zakochana chyba:) Opowiem od początku... Studiuję. Jestem szefową roku, więc osobą dobrze znaną. Heh głośną, że tak powiem. Nawet kontrowersyjną odrobinę. Z problemem takim, że nie przyznam się, że... no właśnie:) Każdego dopadnie:) No i tak padło na mnie- kolega:) ciut młodszy, ale to nieistotne. Kolega... Spędzamy czas, żartujemy. Brak jednak mi odwagi, by jakoś w delikatny sposób dać Jemu do zrozumienia, że ja (ta odważna, ładna, tak ta starościna- jA) jestem Nim zainteresowana. Naprawdę. Ogólnie wszyscy uważają, że jestem pewna siebie, jednak tak bardzo boję się odrzucenia, że... ehhh szkoda słów. za tydzien idę na wesele do kuzyna. zaproponowalam mu jak koledze- czy wybierze się ze mną. w środę da mi odpowiedź (miał znajomego zawieźć autem na jego ślub, ale czeka na potwierdzenie). Gdy jesteśmy blisko siebie na uczelni- rozmawiamy dużo. wcale się nie unikamy. Na odległość- mimo, że oboje jesteśmy dostępni na komunikatorach- cisza. Problem jest dodatkowy, że dowiedziałam się, że kolega jest... "dobrze sytuowany". I w tym jest problem, bo nie o to mi w nim chodzi. Natomiast boję się, żeby nie pomyślał właśnie w ten sposób... Wierzę, że ktoś mądry pomoże mi delikatnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszku z Norwegii
ale jesteś tępa, jeju :o i do tego pisać po polsku nie umiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciężko pomóc w takich sprawach, nikt Ci nie poda gotowego scenariusza, on jest w Twojej głowie tylko musisz odpowiednio sprawę rozegrać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem:) zdaję sobie sprawę z tego:) Może po cichu liczę, że ktoś mnie sprowadzi na ziemię, bo samemu troszkę ciężko:( Miotam się i tyle. Zawsze troszkę lepiej gdy poczyta się obiektywne opinie, takie jak ta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy w życiu....
nie związałbym się z taką dziewczyną jak Ty! Porażka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale chłopak nie jest nieśmiały? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie problem w tym, że do kobiet jest. Przynajmniej tak mi się wydaje. Walczy chłopinka z wagą (naprawdę, nie wiem co mnie wzięło- daleki od mojego ideału urody). Niemniej ja- szalona- doceniam taką jego skromność, dobre wychowanie, takt... Po prostu człowiek przy którym nie da się nie czuć bezpiecznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no więc skoro wiesz, że poczciwa z niego chłopina i Cię nie wyśmieje - to możesz zaproponować wspólne wyjście, raz kozie śmierć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh... smutno mi się trochę zrobił czytając powyższe wypowiedzi:( Jednak widzę, że lepiej niektóre rzeczy zatrzymać dla siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy jest stara
ale rzeczywiście wydaje się, że jest głupia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu wiem. ostatnio nawet sam mi pokazał "imperium" rodziców. Powiem, że zwyczajnie się przeraziłam i onieśmieliłam. i autentycznie nie chodzi tu o kase. Ona jest tu problemem. Właśnie boję się, że ktoś pomyślałby że jestem materialistką. A na kolegę zwróciłam uwagę nie wiedząc o jego pozycji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triple bass
dziewczyno oierwsze zdania w którym opisujesz siebie swiadczą o tym jaki masz tzw. ''wlew'' ,mniemanie o swojej osobie nikt normalny nie zwiąże sie z kims takim stąd te komentarze .Rozumiesz w czym problem ,nie dziw sie ludzie nie lubią takich jak Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triple bass
i jeszcze ten nick oj ,sprowadzi cię kiedys ktos na ziemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację. Jednak to nie do końca jest tak , ze jest to moje zdanie o mnie. Dodam że jestem postrzegana także jako- hałaśliwa, cyniczna, ale nie wredna. Z moich wad właśnie zdaję sobie sprawę. I dziękuję z ten post. Wbrew pozorom pozorom bardzo mi pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a odnoścnie nicku- nawet nie zwróciłam uwagi jak to brzmi. kiedyś na forum mialam nick panama i jakos tak sobie koncowke dodałam. teraz dopiero widze jak to wyszlo. czysty przypadek:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego głupia? Po prostu jesteś kimś zauroczona( bo o zakochaniu za wcześnie tu mówić :) ). Z tego co piszesz ciężko wywnioskować jakie zamiary może mieć on wobec Ciebie? jak spędzacie razem czas? czy spędzacie go, dlatego, że chcecie, czy dlatego że okoliczności Was do tego 'zmuszają'?? (wspólne zajęcia etc). Czy gdy powiedział, że na wesele nie wie czy pójdzie powiedział to raczej na odczepnego, czy faktycznie chciałby pójsć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wrażenie, że chciałby pójść. Wydał się zmartwiony, gdy mówił mi, że miał jakąś propozycję z od tego znajomego. Tak jakby było mu głupio, że może mnie zawieść. Trudno powiedzieć. Jest zawsze bardzo pomocny. Nigdy nie odmówił gdy go o coś poprosiłam. Odpowiada szczerze na osobiste pytania. Nie półsłówkami, tylko wypowiada się na zadany temat:) Zawsze patrzy mi w oczy gdy do mnie mówi. Mówi mi, że docenia to co robię, zwraca się gdy ma jakiś problem. Często mówię mu miłe słowa (a to krawat ładny, a to koszula fajna:)) zawsze ładnie dziękuje za takie słowa i chętnie podejmuje temat. Nawet z tym "pokazywaniem imperium"- po prostu zabrał mnie po drodze na uczelnię i między czasie zboczył z drogi mówiąc- mamy trochę czasu- pokażę Ci coś. Lubić to raczej mnie lubi:) Muszę się chyba bardzo zmienić, żeby mogłoby to być coś więcej...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrupka kukurydziana
a dlaczego sama do niego nie zagadujesz na gadu? tylko pozwalasz na cisze, to Wam nie służy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj napisalam w piątek rano bodajże pierwsza, jak tam po imprezie u kolegi się czuje:) popisalismy chwilkę i uciekał, bo akurat jeszcze u niego byl. Nie będę za każdym razem ja pisać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrupka kukurydziana
zapros go do kina:) albo ustaw sobie opis w stylu "kto chętny na kino?" to się moze wydawać dziecinne, ale uwierz mi, ze ludziska się na to łapią:) tylko, żeby miał okazję przeczytać ten opis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tej chwili mieszkamy w innych miastach:) po sesji wrzesniowej, w pazdzierniku może spróbuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrupka kukurydziana
jakie może?! nie moze tylko napewno, sama bym się dała złapać na taki opis, gdyby mnie koleżanka nie uprzedziła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe chyba do mnie nie docierało, że te najprostsze metody mogą być najskuteczniejsze:) W środę będziemy się widzieć na uczelni. Jeśli z tym weselem nie wypali jak kulturalnie zareagować, tak,żebym wiedziała, że nie jestem na niego zła? żeby On nie czuł się źle z tym,że mi odmawia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrupka kukurydziana
ja bym rzuciła z uśmiechem (nie mylić ze smiechem;) ) coś w stylu "stawiasz piwo i jestesmy kwita" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrupka kukurydziana
doradzać to ja umiem:D tylko sama tych rad nie umiem wprowadzic w życie:P powodzenia:) daj znać jak tam się sprawy mają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×