JAK O NIEJ NIE MYŚLEĆ ?

"Nie zasługiwał bym naprawdę na nią" - wyjasnij dlaczego? Kim ona jest Boginia?

"Co rozumiesz przez to ze ona zasluguje na kogos lepszego? " Bo to inteligentna i fajna, ładna kobieta jest. Nie chciałbym kogoś takiego skrzywdzić swoją osobą.

Jest młodsza, kilka kilka latek.

Niunio odpowiedz kim ona jest,, twoja szefowa? jest starsza? ma meza czy co?

dlaczego tak brzydko o sobie piszesz?:( właśnie jak ktoś zauważył - przecież ona nie jest Boginią

a za kogo ty sie uwazasz? Ona jest inteligentna ,ladna ,fajna ,mila itd,itp a jak niby mialbys ja skrzywidzic?

Skąd wiesz czy Ona nie chciałaby byc skrzywdzona *Twoją osobą?;)

Znam swoje wady, widzę wszystkie niedociągnięcia. Nie mam nic do zaoferowania oprócz fajnego charakteru (mówią że mam taki)

no to jak masz fajny charakter to podstawa:) nie słyszłam też by ktoś z dobrym charakterem kogoś skrzywdził, chyba że przypadkowo.

aż mi ciebie żal, że masz takie mniemanie o sobie:(

Jeśli ona dajmy na to zauroczy się charakterem, a później z czasem zacznie dostrzegać coraz mocniej inne niedociągnięcia ?

wyobraź sobie, że głośno beka i puszcza śmierdzące bąki:D

wiecej pewnosci siebie, facet wez sie w garsc. z fajnym chrakterem masz duzo wieksze szanse niz z dobrym wygladem. poza tym czy chcialbys ja krzywdzic? zaloze sie ze nie wiec to sie liczy. ja mam nizszego faceta od siebie i nie jest zbyt przystojny, ma duzy nos i odstajace uszy, ale kocham go najbardziej na swiecie i nie zamienie go na zadnego innego! a podobno jestem ladna i faceci sie za mna ogladaja..

jakie to są niedociągnięcia>? może ty masz jakieś krzywe zwierciadło, albo jak w tej baśni wpadł ci kawałek szkła do oka i serca i teraz siebie postrzegasz w negatywnym świetle

Łomatko ehhh ... chciałem innych porad, a Wy mi dajecie złudzenia.

pewnie chodzi ci o to (tylko boisz sie glosno powiedziec) ze taka kobieta potrzebuje zaradnego, przystojnego i pewnego siebie mezczyny u swego boku a ty taki nie jestes, i w dodatku juz ustawionego (czyli samochod i mieszkanie) mam racje?

co mamy napisać? zapomnij, nie jesteś jej wart bo nie masz willi z basenem, garażu pełnego samochodów i nigdy nie zabierzesz jej na wakacje na seszele?

Bogaty nie jestem, ale tragedii raczej też nie ma.

Dopoki nie sprobujesz nie dowiesz sie czy Ona chcialaby wpasc w objecia tylko "fajnego z charakteru "(o ile wogole uzna Cie za takkiego;)

ty chyba sam nie wiesz czego chcesz !

Ponoć mam wyjątkowy charakter.

Gdzieś w głębi chciałbym, ale rozsądek mówi, że to nierealne.

Rechotka dobrze napisala-narzekacie,ze fajne kobiety nie zwracaja na Was uwagi -jak maja to zrobic skoro nie dajecie im nawet szansy na to ...tlumaczenie nie jestem jej wart-:Dboisz sie przyslowiowego kosza??

Boje się omylić, nie wiem już który raz w życiu.

Czyli wczesniej ryzykowales,podnosiles rekawice*-tym razem tez to zrob bo bedziesz sobie wyrzucal -czemu nie sprobowalem*

juz mowilam komus cos podobnego -zaryzykuj bo pozniej bedziesz tego zalowal- lapcie te wasze IDEALY bo ktos wam je zwinie z przed oczu

Nie sądzę, żeby ona tego chciała. To tylko takie moje bełkoty umysłu. A ponad wszystko ona zasługuje na kogoś lepszego. Dlatego muszę jakoś z tego wybrnąć. Znaleźć wyjście, ucieczkę.

na tym polega ta cała bajka, na ryzyku. Za każdym razem jak kogoś poznajemy nie wiemy czy coś z tego będzie, ale brniemy w to

Powiedz skad wiesz ze tak mysli? Siedzisz w jej glowie??;)

Zycie to ciagle ryzyko .Warto zagrac z nim ,mozna przeciez wygrac coś*bardzo waznego :)