dzisiaj bylem na weselu kolegi

przyjechalem zmordowany bo to bylo w innym miescie bylo fajnie troche po tanczylem popilem pogadalem z ludzmi bylo balrdzo fajnie ale tak sobie mysle ludzie biora sluby ciesza sie zyciem a ja jak ten nieudacznik w wieku 26 lat nigdy dziewczyny nie mialem :o ale powinienem sie cieszyc ze wogole zostalem zaproszony mam bardzo malo znajomych i zadko wychodze gdzies noi to wszystko co chcialem powiedziec

Ja też nienawidzę takich imprez.Wolę inne rozrywki.Ale skoro ci się podobało to fajnie.A nie umiałeś jakieś panny wyciągnąć na to wesele?Albo poznać jakaś wolną pannę na tym weselu?

jak tanczyłeś to i tak nieźle przeważnie odmawiałem jak mnie zapraszali

Strzał i tak zadna by mnie nie zechciala kto by chcial takiego nieudacznika brzydala :o tanczenie to jeszcze nieoznacza ze kobiety mnie lubia :o

Mnie 5 ślubów w tym roku "ominęło" :D

ale tu u was miło i spokojnie nikt nikogo nie wyzywa jak na innych topikach przyjemnie tak .... pozdrawiam chłopaki

ja mam wlasciwie 3 znajomych 2 kolegow i jedna kolezanke widuje ich bardzo zadko i dozyc zadko gdzies wychodze a nawet jak gdzies wyjde to i tak nie poznam zadnej kobiety bo poprostu nie podobam sie im zreszta wielokrotnie tu wam pisalem

Ja to tylko na pogrzeby chodzę. :o

nadinee nadi pozdrowionka :)

czytam Was i aż się uśmiechnęłam sama do siebie:) Loooser wymiata:D "to widze że Wy macie znajomych" :D Uwielbiam Was!!

To ty TAŃCZYŁEŚ ?

na pogrzebach tez jest dobrze .... zwłaszcza jak sie na stypie rozkrecą po kilku kielichach ja tam na pogrzeby lubie chadzać

korjonos no jakos tam tanczylem co prawda nieudacznie ale zawsze poza tym to wlasciwie 1 prawdziwy taniec w moim zyciu :)

Ale z dziewczyną czy sam?

z kolezanka ktora zaprosilem jako osoba towazyszaca oczywiscie to tylko kolezanka

To i tak nieźle, że masz taką koleżankę. Wiadomo, że jesteś za brzydki, żeby mieć dziewczynę, ale zawsze to jakiś plus.

no tak niby dobrze ale to tylko kolezanka a wszyscy tam po przylazili ze swoimi dziewczynami no troche glupio

Jak bym miał iść to sam. Po co dupę jakiejś dziewczynie zawracać i cały wieczór "czuwać" nad tym czy się dobrze bawi?

Ja bym sie jakoś wymówił i co najwyżej poszedł tylko na slub do kościoła.

moje zycie towazyskie jest i tak bardzo ubogie jak mialem okazie sie rozerwac troche to to wykozystalem

"Trzeba było wziac reklamówke i wyniesc troche prowiantu" hehe o tym nie pomyslalem :D

znajomych

no i widuje ich raz na pare miesiecy

A ja bym nie umiał iść na takie weselisko,szlag by mnie trafi jak by ktoś zaczął mi zadawać jakieś głupie pytania a ja bym musiał na nie odpowiadać.Po za tym tam trzeba było by tańczyć a to już dla mnie przesada.Mimo że najbrzytrzy nie jestem to jednak i tak bym do zadnej nie umiał zagadać i jakaś zapoznać

Strzał wiesz mi po paru glepszych zaczol bys odpowiadac na ich pytania a myslisz ze ja umiem zagadac do dziewczyny nie nie umniem

Jak by miał mnie kto zaprosić to bym poszedł się najeść i napić Napewno bym nie tańczył

TH is IT RO dlaczego nie wykozystal bys takiej sytuacji

Nie lubię taki głupot I tak bym nikogo tam nie znał

Be ble-powiedz coś więcej o tym weselu.Rozmawiałeś przynajmniej z jakimiś dziewczynami?

jezeli chodzi o dziewczyny to wlasciwie rozmawialem tylko z moja kolezanka noi jeszcze z panna mloda