Pytanie do kobiet o seks, tylko sie nie smiejcie.

Zaczelam wlasnie współzycie. I moj partner mowi mi ze kocham sie troche jak kłoda. Mam takie pytanie: czy jak partner was posuwa to wy tez ruszacie sie razem z nim? tez tak sie ruszacie razem z nim w ten takt? Tylko prosze o zyczliwe dpowiedzi, Nie wiem co robic zeby nie byc klodą

jak zaczniesz go ujezdzac to dzybko zmieni zdanie

a rodzice wiedzą? :P

Chodzi mu pewnie o to, że tylko lezysz. Możesz np zapleść swojego nogi o niego, lekko je unieść w kierunku pleców, głaskać ramiona, wtulić się. Jest wiele możliwości w zaleznosci od pozycji :) Mozesz się lekko ruszac w ten ryt, :)

ruszaj biodrami

no wlasnie chodzi mi o to ruszanie sie w ten rytm.... bo to troche nie wyglada tak jakbym go gwałciła? Chodzi mi o to , czy ruszać posladkami w góre i dól czy raczej lezec nimi i nic?

Mam 26 lat, ale rodzice nie wiedzą, sądzę że tato by mnie już z pasem nie ganiał gdyby się dowiedział.

A o jakiej pozycji teraz mówisz? :)

i co faceci lubią? Czy całowanie podczes seksu bedzie mu sie podobac, czy faceci tego nie lubia??

Zapytaj się czego dokładnie oczekuje Twój partner. I pamiętaj, że jeśli coś Ci nie odpowiada i czujesz, że będziesz się czuć niekomfortowo, nie zgadzaj się na to. W seksie chodzi o to, żeby wam obojgu było dobrze, nie o to by odtwarzać sceny rodem z filmów porno. Miałaś wcześniej doświadczenia seksualne?

ale mi chodziło o to czy wiedzą, że jesteś jak kłoda? :P

takiej zwyklej, ja leze, on na mnie, to mam ruszac biodrami w dól i góre w jego rytm czy tak sie nie robi?

Faceci lubią jak im się coś szepcze i mruczy. To ich jeszcze bardziej podnieca :)

Ja leżę na brzuchu i ręce mam spętane kablem od prodiża.

ja go namietnie caluje wpycham jezyk do buzi drapie po plecach ciagne za wlosy dotykam po calym ciele ruszam tylkiem i sama nadaje rytm zmieniam pozycje i np wybieram takie gdzie ja dominuje unierychamiam jego rece it itd

nie mam doswiadczenia, i dlatego pytam, wiem ze nic na siłe. Ale nie czuje sie tez dobrze gdy leze i nic... Nie wiem czy wypada to czy tamto dlatego pytam was...

Chodzi o to żebyś nie leżała tylko i patrzyła się na niego ale również angażowała się w ten seks.. jeśli robicie to w tej pozycji ze ty leżysz na plecach to dotykaj chłopaka po plecach , pupie, całuj go kiedy położy się na tobie. Zmieniaj też pozycje w trakcie seksu sama coś zaproponuj .. np przewróć chłopaka na plecy i "wskocz" na niego energicznie się ruszając;) co jakiś czas go dotykaj , całuj , pieść. Zmieniajcie pozycje a będzie ciekawiej:)

Ogólnie ojciec ma coś z Dżepetta więc pewnie dlatego jestem kłodą

Wiesz co, ja myślę, że to powinno przyjść naturalnie. Bo ty pewnie podczas seksu myslisz i zastanawiasz sie czy dobrze lezysz, czy nie powinnas sie ruszyc. To tak nie dziala. Zapomnij o tym i daj sie poniesc, cialo samo znajdzie ten rytm :)

nie ma prostego pytania..zalezy jaka pozycja..i chyba czy tobie dobrze..bo moze cie ten jego rytm szybko nastrajac do orgamzu..a jak bedziesz cos sama zmieniac..to tak szybko lub wcale go nie osiagniesz mam nadzieje, ze twoj facet to nie kretyn i wie takie rzeczy

ale tak ruszasz nim w jego takt? tak jakbyscie nawzajem sie popychali? o to mi chodzi?

ruszam tylkiem w taki sposob ze jak on zbliza sie do mnie to ja do niego nie jakbysmy sie odpychali ale jakbysmy napierali na siebie bo ja lubie gleboko

no wlasnie nie wiem. Bo on wie, ze jestem jego pierwszą, a ciągle mi mowi, ze takiej kłody jeszcze nie mial... i to wszystko sprawia, ze juz w ogole robię sie kłoda, bo wiem ze mu nie pasuje itp... Wydaje mi sie ze powinien zrouzmiec trochę ze nie mam doswiadczenia, i docenic, ze jest moim pierwszym... no ale on taki nie jest :(

ja tam młody juz nie jestem , ale jedno wiem ! jezeli facet ma w łózku kłode , to znaczy ze jest pierdołą w tym temacie i wiele w sexie sie jeszcze nauczyc musi - tyle ...

ZOSTAW TEGO CHUJA!!!!! normalny facet nie mówi kobiecie takich rzeczy

to zależy od techniki..jak tobie sprawia przyjemnosc.. mysle, ze musisz sama zobaczyc jak ci lepiej pasuje..poddac sie jego rytmowi czy razem..czy tylko ty wchodzisz czasem..np przy koncówce..kochania..albo od czasu do czasu sie wygniesz..ale jak przez to jedne wygiecie sie..stracisz dojscie do orgazmu..ucieknie ci..twoja strata...

trzeba przyznać, że niezły z niego dżentelmen skoro potrafi tak powiedzieć :P

ciągle mi cos dogaduje, a ja zamiast czuc przyjemność, czuje sie coraz bardziej zle, i gdy juz ten seks nadchodzi to ja czuje sie jakos tak.. nieswojo. Moze zimna jestem, tak jak mowi. . A ja czuje ze mu ze mną zle, bo juz dawwno sie nie spuscił, a gdyby mu bylo dobrze to by to zrobił...

Mówię ci. Zostaw go. Nie wiem co trzyma kobiety przy takich spier**linach końskich. Głupota? :o ZOSTAW GO DO KURWY NĘDZY!

i dlatego pytam was o rady, bo czuje sie okropnie i juz sie chyba ze wstydu nigdy z nikim kochać nie bede, bo boje sie ze tez sie rozczaruje..:(