Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO WYBRAĆ CC CZY NATURALNIE?

CO MNIEJ BOLI CC CZY PORÓD NATURALNY? W TRAKCIE I PO?

Polecane posty

Gość Gryczka Sn zdrowszy dla
Mam koleżankę,którą w trakcie SN rozerwało :o po sam odbyt :( :( na siłę wyciągali jej dziecko. :( Pozszywana,biedna 2 tygodnie ani chodzić nie mogła ani siedzieć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chanel no5
na cesarke umawiasz sie na konkretny dzien i tyle , lekarz moze przebic wody plodowe i juz wtedy ruszy porod, ja bylam usypiana na cesarce. nie chcialabym miec znieczulenia zewnatzroponowego, co tez sie nasluchalam roznyh historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jak masz \wade serca
to wez zaswiadczenie , potwm umowisz sie na termin CC i masz z glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CO WYBRAĆ CC CZY NATURALNIE?
Dziekuje Wam bardzo, jak czytam wasze wypowiedzi to coraz bardziej upewniam sie ze dobrze wybralam. Musiałam byc dobrze nawilzona dodatkowymi srodkami podczas stostunkow bo inaczej mnie strasznie bolalo i tracilam ochote na seks a porodu naprawde sobie nie wyobrazam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu , czemu czemu
autorko, a bierzesz pod uwage powiklania po porodzie CC? cZY IDZIES ZTAK SLEPO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Niedotlenienie, przedłużająca się akcja, pęknięcia bardzo często wynikają z idiotycznego pomysłu parcia w pozycji leżącej. Poczytaj trochę o porodzie aktywnym. Wszystkie te komplikacje zdarzają się bardzo rzadko, jesli pozwoli się kobietom poruszać podczas I fazy i wypierać dziecko w dowolnej pozycji. Trzeba trochę poczytać o fizjologii porodu. Naturalny poród jest zdrowszy dla dziecka, bo jest NATURALNY. Dziecko przychodzi na świat powoli, lepiej opróżniają się z płynu pęcherzyki płucne, jest pod wpływem "wymyślonych" przez naturę hormonów matki, wydzielanych podczas porodu. W czasie cc to wszystko zostaje mu odebrane, jest gwałtownie wyrwane na świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spełniona mama dwójki
gryczka to poczytaj sobie o tym, ze dziecko cierpi katusze w czasie porodu naturalnego podobnie jak matka, jest gniecione przez mięśnie macicy i siłą brutalne wypychane i nie wmówisz nikomu że przeciskanie i miażdżenie głowy w kanale rodnym jest lepsze niż cesarka, normalnie śmiech na sali co piszesz, że przez cc dziecko gwałtownie wyrwane jest na świat....a to dobre,a po 20 godzinnym porodzie naturalnym naprawdę ma czas się oswoić z tym, że się rodzi co?....i pocierpi sobie te 20godzin razem z matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Nie zamierzam się spierać:-) Przemawia do mnie idea porodu aktywnego, w pełni naturalnego (polecam książkę Janet Balaskas "Poród aktywny"). Nie jesteśmy mądrzejsi od natury. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poród naturalny trwa bardzo róznie, ja rodziłam łącznie okolo 12 godzin ale to było pierwsze dziecko. Znieczulenie dostałam chociaż o nie nie prosiłam jednak potem musieli mi je "odciąć" i rodziłam dalej do końca sama. Jednak te 12 godzin to nie jakieś bóle nie do zniesienia, mocne bóle trwały może około 2-3 godzin, dało sie znieśc;)) Rana krocza goiła mi się bardzo szybko i ładnie, po 8 dniach było już super, ale mnie bolała ta rana długo, chociaż z tego co rozmawiałam z koleżankami to one dochodziły do siebie po 2 dniach:) CC trwa chwilę, łącznie z szyciem kobiety może okolo 45 minut, nic nie boli ale dochodzisz do siebie długo, bo rana po cc boli a często wdają się też infekcje, chociaz na to nie ma tez gwarancji. Po nacieciu krocza tez musisz siedziec, karmic dziecko, przewijac je..ruszac sie. Po CC rowniez Cie to nie ominie, tak wiec obie rany sa klopotliwe na poczatku, jednak rana po CC boli o wiele bardziej bo to naciecie nie tylko skory , tkanki podskornej, ale tez miesni , otrzewnej, nerwow, po prostu glebsze ciecie. Plus to oczywiscie brak bolu przy porodzie;) Po obu porodach krwawisz z drog rodnych bo macica oczyszcza sie i tak. Jako matka mogę Ci tylko powiedzieć, że chwila , w której urodzisz dziecko i położa Ci je na piersi jest niezapomniana , a z tego co wiem robią też tak często przy CC, więc wybór należy do Ciebie. Ja polecam poród naturalny;) Jako pielegniarka, ktora miala stycznosc z niejedna poloznica moge tylko powiedziec, ze stystycznie po porodzie naturalnym kobiety dochodza do siebie o wiele szybciej, bez dwoch zdan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczekajcie, poczekajcie, czy ktokolwiek bierze ryzyko powiklan po znieczuleniu podczas CC? jezeli sa przeciwniczki znieczulenia w trakcie porodu, to tez prosze brac pod uwage ze zneiczula sie czesto zewnatrzoponoowo podczas CC, niektorzy lekarze decyduja sie na znieczulenie ogolne. Prosze brac pod uwage, ze porod naturalny to cos, do czego jestesmy zaprogramowane a CC to po prostu zabieg operacyjny. Wieksza utrata krwi, utrata ciepla, szycie . Autorko, osobiscie radze Ci by nie czerpac wiedzy z forum. Jedna rzecz to poczytac opinie kobiet, ktore doswiadczyly bolu porodowego/ pooperacyjnego, ale druga rzecz to bezpieczenstwo i opinia lekarska, ktora w pierwszej kolejnosci polecam. Co do "rozrywania"...czym jest rozerwanie na kilka centrymetrow, w porownaniu z nacieciem jamy brzusznej? jedno i drugie to rana i jedno i drugie sie da zszyc. Nie robcie z CC zupelnie niebolesnego, milego i przyjemnego zabiegu bo tak nie jest. I podczas CC sa powiklania, przy kazdym znieczuleniu ZZO natychmiast spada cisnienie, tetno, nalezy podawac szybko leki ktore wyrownuja prace ukladu krazenia..wiec to nie jest takie proste. O powiklanaich mozliwych przy CC/znieczuleniu do CC powie Ci anestezjolog. A pekniecia krocza mozna uniknac poprzez jego wczesniejsze naciecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spelniona mamo dwojki, ale pieprzysz;)) Dziecko by przejsc przez kanal rodny musi wykonac szereg obrotow, w tym siedem m nastepujacych po sobie przygiec i odgiec glowy, potem obrot tulowia. Sama wiesz, ze noworodek nie potrafi nic za wyjatkiem ssania , placzu i wydalania, skad wiec u malucha umiejetnosc samodzielnego ustawienia sie w kanale rodnym? NATURA! Ktos to wymyslil. Gdyby to bylo dla dziecka cierpieniem i nienaturalnoscia, to bysmy rodzily pępkiem. I prosze Cie nie pieprz o cierpieniu noworodka, chyba ze pamietasz sama swoj ogromny bol podczas przychodzenia na swiat;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferwrre
Poród bardziej bolesny "w trakcie" - to SN ale "po" to na pewno CC...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiesz co to jest ciemiaczko male i duze? doczytaj troche i potem wmawiaj innym takie glupoty o meczarniach dziecka, sciskaniu glowki podczas porodu. zgadzam sie ze moze bolec, ale czesto panikary podnosza alarm o byle co. bo sie wlasnie naczytaja nasluchaja. kazdy porod jest inny. autorko Tobie bym radzila przejsc sie po oddziale polozniczym i porownac sama;0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 3-jeczki
dziewczyny chyba nas tak stworzono aby urodzic dziecko w naturalny sposob ja rodzilam trzy razy zawsze naturalnie za pierwzym razem bylam nacieta ale doszlam szybko do siebie dwojke bez naciecia i po powiem wam moje drogie przyszle mamy doszlam do siebie w mig moglam siadac bez problemu aniolka mialam zaraz po godzinie i czulam sie swietnie a panie ktore ze mna lezaly z carki o zgrozo przy kazdym siadaniu, poruszaniu sie byl jeden wilki stek. Moge tylko domyslac sie jak jest przy cc ale wiem jedno nigdy bym sie nie zdecydowala na to.Przy silach natury boli w czasie porodu a potem nie przy carce moze nie boli przy samym porodzie ale bol jest potym i bardzo dlugi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie moge zrozumiec tch pytan na forum co jest lepsze sn czy cc? :o dziewczyny opamiętajcie sie! nie sądzicie ze poród bez różnicy czy sn czy cc to sprawa indywidualna??? poczytajcie troche na ten temat,jedne dziewczyny piszą ze sn to najlepsze wyjscie,szybko dochodzi sie do ''stanu uzywalnosci'' itd,a te inne piszą ze cc odbylo sie bez problemów i juz po 2 dobie bylo calkiem znosnie. nie kierujcie sie tym co piszą inni,kazda z nas ma inny próg wytrzymałosci bólu,kazda ma dziecko innej wielkosci oraz inną historie. Ja rodziłam sn przez 32 godziny i byla to dla mnie tragedia dosłownie-dziecko bylo zle odwrócone i niestety nikt mi nie pomogl choc powinnam miec cc juz po kilkunastu godzinach tak ciezkiego porodu. Epidural absolutnie nie podziałał i bylam pewna ze umre i nawet mojej cóki nie zobacze.dziecko mimo zapewnien lekarzy ze jest ok bylo zle odwrócone i urodzilo sie ''cudem'' mając zaledwie 4 ptk.przy kolejnym dziecku wybiore cc.Wybierając sn,sugerowalam sie wlasnie takimi opowiesciami innych dziewczyn -teraz bardzo tego żałuje.wiec rada dla przyszłych mam-same wybierzcie metode porodu,porozmawiajcie z lekarzem,a nie kolezankami na forum,bo nie nosicie pod sercem dzieci o takich samych wymiarach i zapewne nie macie identcznych predyspozycji do porodu sn czy cc. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Patryka
witaj! ja rodziłam w sierpniu naturalnie, nie miałam znieczulenia, z takim zamiarem pojechalam - zadnego znieczulenia!, ale skurcze mialam tak silne ze zapytalam polozna o znieczulenie, a ona na to: kochana jak tyle juz wytrzymalas to i poród wytrzymasz i miala racje, znieczulenia nie dostałam a poród wytrzymałam, sam poród trwał 2 godziny i 10minut (skurcze na sali przedporodowej 8 godzin) i powiem Tobie ze najbardziej bolało w ostatniej fazie gdy maluch wychodził (główka) i sie cofał, to był najgorszy bol, ale kochana jak go dostałam na piers to cały bół znikł w sekunde, uwierz! a zaraz po porodzie po 2 godzinach mogłam chodzic, opiekowac sie malenstwem i sama byłam w szoku ze kobieta jest taka sprawna po takim porodzie. takze naturakny jest ok, ponoc po cesarce kobiety dłuzej dochodza do siebe i to zawsze jest operacja. powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mialam cc i bardzo polecam wiadomo boli ale mnie bolało przez 4 dni potem juz bylo z gorki po 1,5 tygodniu nie czulam nawet ze mialam cesarkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz kiedys pisałam - moja bratowa urodziła przez CC w południe, juz wieczorem poszła pod prysznic, wyszła ze szpitala na 3 dzien, rana zgoiła jej się w pare tygodni, blizna sie wygładziła po roku z haczykiem. bolało bo bolało, wszystko boli. nie ma że całkiem bez bólu cos przejdzie. tyle ze jak osobiscie wolałabym taki ból niz porodowy. w takim przynajmniej wiem jak sobie ulżyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Patryka,no widzisz mialas szczescie,ale nie pisz ze ''podobno sn jest ok'' :o dla kazdej z nas poród to inne przezycie,ja kochalam swoje dziecko jeszcze zanim sie urodzilo i nie moglam sie doczekac kiedy ją zobacze,dotkne,przytule,ale uwierz mi ze po 32h na porodówce przy takich bólach to mój ból nie zniknął na widok cóeczki i strach przed kolejnym porodem sn zostal do dzis.takze kobiety są różne,progi bólu tez. Autorko brawo za podjecie samodzielnej decyzji.jesli sie boisz sn to nie czytaj o ciezkich cc.bo czesc napisze ze bylo super a reszta ze woli sn.tak to juz jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Autorko, nie będę Cie przekonywać, bo jak już ktoś słusznie tu napisał - każda z nas musi podjąć tę decyzję indywidualnie, w porozumieniu z lekarzem. Jednak argument, że nie chcesz żeby było tak, ze nie będziesz mogła zając się swoim dzieckiem z bólu (po sn) lub że boisz się że mąż nie będzie chciał się z Tobą kochać nie jest trafiony. Kto Ci zagwarantuje, że po cesarce tak nie będzie? Część kobiet po cc czuje się świetnie, ale część skręca się z bólu i też nie może opiekować się dzieckiem. Albo zostaje im paskudna blizna (większości nie, ale może się zdarzyć), przestają akceptować siebie i ich zycie seksualne tez legnie w gruzach. Tak naprawdę nie da się do końca zaplanować ani przebiegu ani następstw, zarówno sn jak i cc... Musisz się chyba z tym pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodzilam swoje dziecko 36 godzin. W okropnych bólach. Dopiero po 28 godzinach dostalam znieczulenie dokregowe, które zreszta goraco polecam bo dobrze wykonane zamienia poród w czysta przyjemnosc:-):-) Przy drugim dziecku równiez mam nadzieje na poród naturalny... 10 tygodni po mnie moja kolezanka rodzila przez cc i o wiele dluzej dochodzila do siebie niz ja, przez 4 miesiace czula ciecie, byla mocno ograniczona ruchowo, nie jest w stanie dojsc do pelni formy i przede wszystkim pozbyc sie brzucha który oporniej sie uelastycznia po CC. Nie spominajac juz o tym ze po CC sa o 50% wieksze szanse na komplikacje przy kolejnym pordzie (i sn i cc), zwieksza sie takze ryzyko powiklan w kolejnej ciazy. Cesarka powinna byc wykonywana ze wskazania bo jest to normalna operacja. Dziwi mnie to ze tak wiele kobiet woli wybrac cc niz poród ze znieczuleniem. Tym bardziej ze znieczulenie przed cesarka zazwyczaj odbywa sie w taki sam sposób jak w czasie porodu. Czy warto wiec ciac sobie powloki brzuszne kiedy mozna urodzic bezpolesnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mniej boli?
złamanie ręki czy zwichnięcie stawu? wyrwanie zęba czy borowanie? skaleczenie czy zadrapanie? Ból to sprawa indywidualna i każdy przeżywa go inaczej!!! A ja stawiam na SN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulino a mnie dziwi twoje podejscie do sprawy :o masz ogromne szczescie ze znieczulenie na ciebie podziałało.widze ze rodzilas godzinowo podobnie do mnie.to teraz wyobraz sobie gdybys takiego znieczulenia nie miala.bo ja mialam ale niestety nie podziałało :( nadal sie dziwisz dlaczego wole cc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majowa mama
Jestem mamą poraz pierwszy rodziłam SN, bez znieczulenia, nawet nie pomyślałam o nim w trakcie porodu. Owszem bolało, ale jak widać ból jest do przeżycia. Rodziłam 4,5 h, dziś nie potrafię sobie nawet odtworzyć tego bólu już zapomniałam. Kolejne dziecko chciałabym rodzić naturalnie pomimo bólu. W trakcie porodu nie myślałam o tym, że boli tylko myślałam o tym, żeby oddychać jak należy i przeć jak należy, bo chcę w końcu zobaczyć moją córkę. To o niej myślałam w czasie porodu, a nie o tym jak boli. Myślałam tylko o tym by skupić się na porodzie, aby pomóc jej jak najprędzej wyjść. Poród naturalny, gdy mąż może jeszcze przy tym uczestniczyć i wspierać Ciebie, to naprawdę cudowne przeżycie. Wzruszam się do teraz jak tylko sobie przypomnę o tej chwili. Dodam, że rodziłam po raz pierwszy, waga urodzeniowa mojej córki to 4300 gram i 59 cm, rodziła się z rączką przy główce, więc miałam dodatkowy bonus. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozwolę sobie zacytowac : ''złamanie ręki czy zwichnięcie stawu? wyrwanie zęba czy borowanie? skaleczenie czy zadrapanie? Ból to sprawa indywidualna i każdy przeżywa go inaczej!!!''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusia:)
Zdecydowanie naturalny!! Ja rodziłam naturalnie bliznieta;) łącznie ważyły ponad 7 kilo. Urodziłam bezboleśnie. 5 godzin rodziłam bliźnieta. Nie mialam naciecia krocza ani znieczulenia;) poszło eksperesem i bezbolesnie. Po 2 godzinach poszlismy na poloznictwo. I po 3 dobach wyszlismy do domu. Male nie mialy zoltaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mozna komuś wogóle polecać rodzaj porodu???????????????????????????????????????????????????????????????? bo wy mialyscie tak czy siak :D normalnie nie moge uwierzyc w to co widze! czy jesli ty urodzilas nawet 5raczki w 2 godziny bezbolesnie to czy to ma jakikolwiek wplyw na mój poród? na to ile bedzie trwal itd???? jestem w szoku czytając to co piszecie. dziewczyna nie pyta o to jak wyglądaly porody ale jaki jej polecacie. wiec po pierwsze pytanie jest glupie :o trudno mi uwierzyc ze mozna sie sugerowac czyms takim na forum :( a po drugie nie ma dwóch takich samych porodów dlatego wlasnie od tylu lat zdania kobiet które juz rodzily są podzielone. jestem w szoku widząc niektóre wypowiedzi typu: ja rodziłam przez 3.5h sn szybko doszlam do siebie wiec polecam :o żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"dziś nie potrafię sobie nawet odtworzyć tego bólu już zapomniałam." no patrz, moja bratowa po CC mowi to samo :) że bolało, owszem, ale że to w sumie bez znaczenia bo grunt że mały był juz przy niej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×