zaręczyny pomysły ....

jak sie przygotowac

Przemyśleć przede wszystkim :-) Zaprosić Kobietę do dobrej restauracji na smaczną kolacje. W czasie kolacji wyjść 'niby' do toalety a przyjść z kwiatami ..pierścionkiem zaręczynowym .. uklęknąć i zapytać czy wyjdzie za Ciebie :-) albo.. Po prostu poprosić ukochaną mamę aby pomogła Ci przygotować przepyszną kolacje w domu .. rodzinnie. Twoi i jej rodzice no i wy. A wtedy np. schować w jakimś ciasteczku pierścionek i jak go znajdzie uklęknąć :-) Nie no nie wiem :-) Mężczyzna sam powinien się domyśleć jakich zaręczyn pragnie jego Kobieta. Jeśli myśli o zaręczynach to pewnie na tyle zna swoją Pannę że wie czego ona by chciała .. jakby miało to wyglądać :-)

"A wtedy np. schować w jakimś ciasteczku pierścionek i jak go znajdzie uklęknąć" - a jak nie znajdzie wezwac karetke

jak sie przygotowac" przede wszystkim pożegnać sie z przyjaźniami z byłymi :P

- a jak nie znajdzie wezwac karetke po co ? wystarczy poczekać wyjdzie drugą stroną to będą niezapomniane zaręczyny pierścionek znaleziony w kupie:)

ojej moze w ogole ich nie robic jak sie nie wie http://www.youtube.com/watch?v=EcZqxUVhLzg

No i zaręczyny jak z bajki heheh :-)

to będą niezapomniane zaręczyny pierścionek znaleziony w kupie" - ale co cala rodzina bedzie czekac z obiadem az pierscionek powroci na palec? :D

no! coś za coś! jak ma być oryginalnie to warto poczekać :P

to będą niezapomniane zaręczyny pierścionek znaleziony w kupie" - trzeba by jescze zrobic na nim dedykacje "znam cie na wylot kochana" :D

mnie chlopak obudzil o 4rano zaakowal do auta i zawiozl nad morze tam sie oswuadczyl pozniej obiadek romantyczny spacery itd:)

jakby mnie facet obudzil o 4 rano to by zeby zapakowac do auta i wywiezc nad morze to by sobie tego pierscionka w Sztokholmie szukal

dla mnie to byl super pomysl uwielbiam podrozowac wiec bylam zachwycona pomyslem lepsze to niz oklepany obrazek kwiaty kolacja.

mój by miał problem z głowy oprócz dzieci nikt nie jest w stanie obudzić mnie o 4 rano:)

hmm kazdy lubi inaczej.

zreszta tak jak juz ktos wspomnial wyzej mezczyzna powienie wiedziec co ucieszy jego partnerke inna taki wyjazd by wkurzykl mnie ucieszyl ja bym byla zawidziona kolacja i kwiatkami inna oddalaby wszystko za trakiwieczor,

zabierz ja na wieże katedry...na sama góre tam przygotuj wino kwiaty i sie oswiadcz albo jakas inna wieze zeby był ładny widok na maisto;)

zabierz ja na wieże katedry.." a on Quasimodo żeby ją na wieże zabierał:P

byle nie na wieże cisnien bo dziewczyna moze czuc presje :)

mi podoba sie rowniez pomysl z piknikiem ale teraz srednia pogoda. mozesz zawsze zrealizowac jakies jej marzenie lub zabrac w niejsce ktore oboje lubicie

ale dlaczego mi sie wydaje ze temat zalozyla kobieta i pyta w nim czy sie powinna ogolic, wymyc zeby i takie tam?

faktycznie nik sugeruje kobiete ale jak to zareczyny zapowiedziane wiesz jutro idziemy sie zareczyc???

i niby te kobiety to takie zaskoczone są? "wow kochanie ale mi zrobiles niespodzianke!" no prosze Cie... ;)

dokladnie ja sobie nie wyobrazam tego ze dzien czy tydzien przed chlop\k mi mowi ze sie zareczymy i pozniej najlepiej przy rodzinie udawac ze jak sie czuje zaskoczona.

aa to skoro tak to koniecznie ogolić się i wymyć zęby i na wypadek przygody z ciastkiem lepiej wziąć coś na przeczyszczenie:)

mi chłopak powiedzał że napewno w tym roku, myślałam że umieram, spalił wszystko

i na wypadek przygody z ciastkiem lepiej wziąć coś na przeczyszczenie :D "onaa19ohah dokladnie ja sobie nie wyobrazam tego ze dzien czy tydzien przed chlop\k mi mowi ze sie zareczymy i pozniej najlepiej przy rodzinie udawac ze jak sie czuje zaskoczona." tylko ciekawe ze wszytskie dziewczyny maja juz do tego czasu upatrzony pierscionek i przemycone do meskiego ucha pomysly jak te zareczyny powinny wygladac...

w moim przypadku to byl spontan dlatego dzieki bogu nie jestem jedna z nich z peirscionkiem trafil idealnie z pomyslem tez, co to za zareczyny kiedy wiesz o wszystkim zero niespodzianki moze i jestes szczesliwa ale napewno nie taak

ja narazie nie mam pomysłu ale wiem ze wymysle cos ekstra takiego zeby zapamietałą do konca zycia. nie wiem moze wynajme jacht czy coś ^^

Mój kumpel rozwiązał problem zaręczyn w banalny sposób. Wynajął tzw. konsultantkę ślubną, która pomogła mu wszystko przygotować i zaaranżować. Znajomi polecili mu akurat sprawdzoną kobitkę (Monikę Bałacińską), która organizowała ich wesele. Kobieta nie dość, że wymyśliła bardzo fajne zaręczyny to jeszcze pomogła wszystko zorganizować.