Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Charlotte300392

Chłopak i jego kolega... Help !

Polecane posty

Witam. Mam taki problem, a mianowicie od jakiegoś czasu jestem z chłopakiem - X. Od początku miałam wrażenie, że nie pasujemy do siebie, że to nie to, ale on się zakochał ... w międzyczasie poznałam jego kolegę - Y. Jest zupełną odwrotnością X, dogadujemy się, lubię go i baaardzo mi się podoba zarówno fizycznie jak i psychicznie. Mój problem polega właśnie na tym, że Y odpowiada mi znacznie bardziej niż X, ale nie wiem czy ja miałabym u niego jakiekolwiek szanse a nie chce niczego zaczynać póki mam swojego... Jak myślicie zostawić X i spróbować z kolegą ? Czy lepiej trzymać się pewnego ? W dodatku nie chce chłopaka zranić a wiem, że jestem pierwszą dziewczyną, w której się zakochał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bierz się za kolegę a chłopaka olej... co się będziesz w jakieś sentymenty bawiła... zakochał się, jego problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nie chciałam ironicznych wypowiedzi :) Tylko czy fair było by gdybym za plecami chłopaka flirtowała z jego kolegą? Chyba nie bardzo? A przed tym flirtem nie mogę, nie chcę się wzbraniać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli się dobrze zakręcisz, to pociągniesz na 2 fronty... obecnego chłopaka możesz trochę ponaciągać, a z kolegą sobie baraszkować... 2 w jednym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale przecież takich odpowiedzi oczekujesz... Nie wydajesz się być idiotką, ale pytania zadajesz iście idiotyczne.. tak, jeśli olejesz chłopaka dla kolegi, to go bardzo zranisz... tak, to bardzo nieuczciwe, za jego plecami flirtować z kolegą... musisz pytać o takie rzeczy na forum? to chyba wie przeciętny 12 latek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z drugiej strony - nie jesteś Matką Teresą.. nie będziesz chyba z chłopakiem dlatego, żeby mu przykrości nie zrobić... Jaki to ma sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm no tak. Tylko, że myślę, że gdybym rozstawała się już z moim to nie powiem mu " bo podoba mi się Twój kolega ", ale powiem prawdę, bo prawdą też jest fakt, że nie pasujemy do siebie, że nie podoba mi się sposób w jaki spędza wolny czas, że nie znoszę jak ktoś mówi do mnie " je*** jesteś ", nie znoszę jak facet w mojej obecności mówi " ale bym ją wyr*** " mój facet ! :O także to nie tylko moja wina, że kolega zaczął mi się podobać bardziej.. bo Y jest inny, ma klasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie tłumaczę się;) Chciałam po prostu uzyskać radę co robić, żeby nie skrzywdzić mojego ale też żeby się rozstać. Chociaż chyba żadne rozstanie nie pozostaje bez echa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po co jesteś z takim
tym bardziej bym z nim nie była.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najchętniej to zniknęłabym z jego życia bez słowa... ale nie da się tak za bardzo, bo mieszka niedaleko mnie i mimo wszystko w końcu się spotkamy i co wtedy? Powiem mu cześć jak idiotka.? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po co jesteś z takim
Powiedziałabym mu że nie będę z nim bo nie nadajemy na tych samych falach i bezsensu ciągnąć taki związek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisze jak jest naprawde : jest z facetem on sie jej podoba i nagle poznaje jego kumpla ona jest nim zauroczona i obecny cacet zaczyna sie jej niepodobac 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po co jesteś z takim
nie ma sensu ciągnąć związku z facetem który Ci nie psuje... Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój facet nie podoba mi się fizycznie, ale też nie odrzuca mnie od niego ;) psychicznie jest tak, jak napisałam, czyli też nie bardzo, więc nie świruj ( czarny nick nade mną ) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem. Ale też kulturę ma na wyższym poziomie, ma inne podejście do kobiet, ma coś do powiedzenia a nie tylko " a lać na to " " ale bym wyruchał " etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×