Dlaczego nie lubię nauczycieli

- Bo są nierobami i korzystają z przywilejów na które nie zasługują - Bo mogą wziąć rok płatnego urlopu "na zregenerowanie sił" - Bo mają wolne wszystkie weekendy i wakacje za które płaci całe społeczeństwo - Bo są nierobami i odpowiadają za to, że rosną kolejne pokolenia matołów - Bo najczęściej są nieudacznikami, którzy trafili do tego zawodu z przypadku - Bo nie znam ani jednej zdolnej i ambitnej osoby, która z własnej woli została nauczycielem

Pieprzysz kolego bzdury, nie masz pojęcia o pracy w szkole....

A są upierdliwi jak się uwezmą, to wieczni frustraci.

zostań nauczycielem a bedziesz mial te wszystkie fajnie przywileje i zobaczysz jak to fajnie jest byc nauczycielem...

Właśnie przeczytałem Twojego posta i chce mi się płakać z żalu nad Twoim losem. Nikt Ci nie każe pracować w tym zawodzie skoro sobie nie radzisz. Może za mało wakacji miałaś? Niedługo będziesz miałą ferie i znów nic nie będziesz musiała robić.

hahahahahhahahahahahahaha o matko, ale sie uśmiałam, nieroby?? popracuj dziecko w szkole chociaż tydzień to pogadamy. To nie jest praca za biureczkiem przy kawie.

Ej Mały...............masz coś do mnie???????????????????? Czyżby problemy z nauką?:D

zresztą ktoś Ci dobrze radzi, skoro jak fajnie to sam spróbuj:) ps. wydaje mi sie, czy zazdroscisz po prostu tego wolnego? gwarantuję Ci, zeto nie taki hajlajf jak Ci sie wydaje. A wielu nie-nauczycieli opierdziela sie i nic w pracy 8h nie robi, a nauczyciel niestety tak nie może. Wiec te wolne to akurat rekompensata.

że to - miało być

Nie miałem problemów z nauką. Z zachowaniem miałem i nie wypieram się tego. Skończyłem studia dzienne, pracuję i dzisiaj mogę wam napluć w te wasze nauczycielskie gęby nadęte. Gardzę waszym zawodem, waszym gówanianym powołaniem i drażni mnie wasze nieróbstwo. Mam nadzieję, że ten system was zniszczy i sami z podkulonym ogonem odejdziecie ze szkoły, żeby poopierniczać się gdzie indziej. Nauczyciele do roboty!

Koledzy po fachu, że też dajecie się podpuszczać....niech pobrzęczy i przestanie...W końcu widocznie tylko tyle może..:D

- Bo są nierobami i korzystają z przywilejów na które nie zasługują Może byś uzasadnił swoją wypowiedź - niby z jakich przywilejów? I nie wrzucaj wszystkich do jednego worka, nierobem można równie dobrze nazwać urzędnika, czy informatyka, który zamiast pracować, czyta demotywatory albo siedzi na kafe (nauczyciele takich przywilejów nie mają) - Bo mogą wziąć rok płatnego urlopu "na zregenerowanie sił" Każdy może, tylko o tym nie wie... wystarczy poznać pewne przepisy i dogadać się z szefem. Na zachodzie jest to bardzo popularne. - Bo mają wolne wszystkie weekendy i wakacje za które płaci całe społeczeństwo W wielu zawodach są wolne weekendy, a wakacje nie są całe wolne. W innych zawodach można wziąć urlop kiedy się che, a tu nie. - Bo są nierobami i odpowiadają za to, że rosną kolejne pokolenia matołów Powtarzasz się, kolejny raz bez uzasadnienia. Matoły kreuje internet, telewizja i rodzice, którzy nie mają dla nich czasu. - Bo najczęściej są nieudacznikami, którzy trafili do tego zawodu z przypadku Nie ma takich przypadków. Z przypadku to można trafić do roznoszenia ulotek. - Bo nie znam ani jednej zdolnej i ambitnej osoby, która z własnej woli została nauczycielem Mało znasz ludzi, albo, jak to napisałeś, samych matołków.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5c1476f6858e8278.html

każdy z nas skończył studia i większosć dzienne więc czym sie chwalisz??? gdyby nie nauczyciele to bys do studiów nie doszedł bo nie miałby kto cie uczyć zazdrosniku, a teraz do "roboty" w biurze przy kawie!!!! i miłej pracy w ferie;)

Gardzę waszym zawodem, waszym gówanianym powołaniem i drażni mnie wasze nieróbstwo. Jeszcze na dodatek tchórzliwe nasienie.....dopiero teraz na to się zdobył i to na topiku:D

tak tak maciusiu :) Ciekawe kto będzie uczył Twoje dzieci.. może TY? tyle żalu się wylewa z Twoich postów, że chce się rzec "to zostań nauczycielem" ale przecież nie każdy może nim być.. Maciusiu... z klanu :) :) śmieszą mnie tacy jak Ty

Droga nauczycielko Joanno Na pewno byłaś niesamowicie zdolna i zaradna życiowo i dlatego teraz pracujesz w zawodzie, który w Twoim mniemaniu jest prestiżowy i potrzebny. Wyniki edukacyjne w tym kraju same za siebie mówią - jesteście dnem które społeczeństwo sowicie opłaca. Dzisiaj pracowałem 10 godzin w tzw. biurze i pierwszy raz jadłem o godzinie 15, bo niestety nie mam przerw i okienek. Tak kretynko -zazdroszcze CI tego że jakiś gówniarz założy Cie kosz na łeb i że przez całe następne lato będziesz opalała gębę za moje podatki. Mam prawo się złościć i jeśli Ci się coś nie podoba to Twój problem nierobie.

zresztą nie wiem jak skończyłeś studia bo tam przecież też ktoś Cie uczył i nim pogardzałeś. Założe sie ze na filologii bys odpadł na 1 roku, o ile byś sie dostał. To tak w kwestii studiów. A teraz pakuj słoiczek kawy do biura na jutro.

to że są w szkole nieuki zależy nie od nauczyciela, ale od rodziców którzy nie pilnują dzieci i tak jak ty zwalają wszystko na szkołę. zresztą szkoła jest zle zorganizowana, bo trudno nauczyc na jednym poziomie 30 osobową klase (może ty spróbuj panie wszechwiedzący) - a to akurat nie wina nauczycieli tylko władz w tym kraju. a kosza mi nikt nie założy - trzeba umieć sobie zdyscyplinowac dzieciaki, jak nie umiesz, to nie uczysz w szkole.

zazdrościsz wolnego, a nie masz pojęcia czym jest praca w szkole i tyle.

Twoim mniemaniu jest prestiżowy i potrzebny Nie uważam, by ten zawód był prestiżowy..A czy potrzebny? Owszem...wszak zajmujemy się kształtowaniem takich kretynów jak Ty:D Uwielbiam trudna młodzież :D A na swoje zarobki nie narzekam .:)

zapomniał jeszcze napisać, że dostajemy czekolady na DEN i zakończenie roku :P

i oczywiscie sam bedzie swoje dzieci uczył w domu hahahahahha o ile bedzie je miał z kim zrobić. Moze też nie podołać, bo bedzie taki zmęczony po kawce w biurze:)

No i gdzie jesteś? Może tak byś wyszedl na środek?:D Nie należę do nieudaczników, a tacy jak Ty, tylko mnie mobilizują.Cholera, myslisz, że nauczyciele to sztywniacy? Chętnie bym miała z Ciebie polewkę...a jak się wyłonisz, to czuję, że tak się stanie..:D

"okienka" są super :) można godzinę posiedzieć w pracy za darmo :) w jakiś innych zawodach tez są "okienka"?

pewnie poszedł odrabiać lekcje zadane na jutro :P

No to nad czym się męczysz, znaczy co zadane? Może się okazać, że jesteś moim uczniem :D

Maciuś a teraz walnij kolejny elaborat na temat dlaczego nie lubisz; - kanarów - urzędników - ekspedientek w spożywczym itp to takie cieaaaawe dla całego forum kogo ty nie lubisz i dlaczego:-D :-D :-D Ja na przykład nie lubię ludzi którzy zaśmiecają kafeterię w kółko tymi samymi tematami na których wręcz nie da się napisać nic nowego bo wszystko już zostało powiedziane (a że tępaki dalej "wiedzą lepiej" to inna sprawa, ale na takich szkoda klawiatury)

on pewnie tylko sprawdzał, czy klawiatura mu dobrze działa :P

Przepraszam za małą przerwę nauczycielskie nieroby. Musiałem sobie wyprasować koszulę, żeby jutro w biurze nie wyglądać jak łata hihih:D Tośmy pożartowali a teraz do rzeczy... Picie kawy to naprawdę przyjemna sprawa i mi osobiście w biurze bardzo spakuje:) Problem polega na tym, że ja kupuję ją za swoje pieniądze, a nie dostaje od wdzięcznej młodzieży na zakończenie roku, albo z jakiś tajemniczych funduszy. jestem ciekawy czy płacicie za wycieczki na które zabieracie młodzież i kto wam kupuje te wszystkie pościele na dzień nauczyciela. Dla mnie to smutne święto - nikt normalny nie celebruje dnia nieroba. Szkołę skończyłem nie tak dawno temu i kiedy ktoś mi pisze, że nie poradziłbym sobie na filologii to mam ubaw po pachy. Skończyłem chemię idiotko i mogę to samo powiedzieć o Tobie - na moim wydziale nie utrzymałabyś się miesiąc. Filologia jest łatwa i każdy to potwierdzi:)