Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sssaabinkkaaa

sposoby na usypianie niemowlaka

Polecane posty

Gość sssaabinkkaaa

jakie macie sposoby na suypianie noworodka/niemowlaka?? u mnie wożenie w wóżku i lulanie nie pomaga;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wozi sie w wozku
nie husta, nie lula kładzie sie i czeka az zaśnie jeśli sie podnosi, z powrotem sie go kladzie i az do skutku dziecko ma samo zasypiac, to nie malpa zeby trzeba bylo ją hustać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojj staraj sie go nie uczyc w wozku bo bedziesz go pol nocy tak lulac jak bedzie wiekszy ... noszenie tez nie bardzo ale jak juz nauczone to ciekzko zmienic nawyki:( ja malego klade na lozku i sie turla tak z 10 minut i spi ale chce go nauczyc zeby sam w lozeczku zasypial ale on juz wiekszy jest i mamy problem bo wyje niemilosiernie w lozeczku moj blad od poczatku powinien umiec:) staraj sie dac jesc smoczek, pieluszka kolo glowki terowa i na podusi na kolanach go bujaj lekko a potem z ta podusia do lozeczka zeby wiedzial ze zawsze jest ta podusia przy nim jak sie przyzwyczai to bedzie mial taki rytual zasypiania i powinno byc ok bo jak bujanie w wozku stanie sie rytualem to w nocy ile razy wstanie bedziesz musiala go bujac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co podusia
dziecko ma osobny pokoj do łożeczka i spanie zadnego lulania, pieszczenia, zadnych rytualów łożeczko jest od spania i zasypania w nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysia-mamisia
glupoty gadasz ze sie nie lula, naukowo jest udowdnione ze dzieci noszone na rekach kolysane i lulane sa potem osobami o wiele bardziej pewnymi siebie, latwiej sie ucza sa bardziej zaradne i samodzielne. inna sprawa ze pierwsze 2 tyg zycia czlowieka sa kluczowe dla ukrztaltowania jego psychiki. dzieci ktrore w tym czasie z jakis powodow nie byly przytulane i nie mialy duzego kontaktu z matka maja az 80% szansy na to ze zapadna na choroby prychiczne w tym schizofremie! dzieci trzeba tulic !! moj Maks jak byl malutki zasypial przy mnie przy piersi, potem sam w luzeczku ja go tylko reka przytulalam, teraz ma 8 miesiecy i zaczyna juz sam zasypiac, potrzeba cierpliwosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co podusia
ok noszone na rękach ale nie zasypianie na rękach jest czas na przytulanie i czas na spanie i jedno z drugim nic wspolnego nie ma i oby zapadanie na schizofrenie tylko od tego zależało Boże daj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co podusia
nawiasem mówiąc moją kuzynke moja ciotka lulala, kolysala, trzymała non stop przy piersi, a wyrosła nie przymierzając głupia jak but, nawet zawodówki skonczyć nie mogła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysia-mamisia
oczywiscie ze nie tylko od tego ale jest to czynnik ktory w znacznej mierze sie do tego przyczynia, oczywiscie genyy i inne czynniki napewno rowniez maja na to wplyw. mowie tylko ze pozostawianie dziecka w lozeczku i niech sobie placze az usnie to zly nawyk wielu mam, dziecko nie zasypia normalnie tylko ze zmeczenia placzem! przesaje plakac nie dlatego ze zrobilo mu sie lepiej ale dlatego ze nikt nie reaguje lub juz nie ma sily krzyczec, takie metody tylko utrwalaja w dziecku przekonanie ze idzie spac za kare," bedziesz tu lezec az usniesz i juz" to nie rozwiazanie, tym bardziej dziecko potem spac nie chce bo kojazy mu sie to z tym ze mama je zostawi i ono ma sobie plakac az usnie a nikt sie tym nie zainteresuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co podusia
nawiasem mówiąc misiu-mamisiu SchizofreNia - nie SchizofreMia Ukształtować - nie Ukrztałtować Łóżeczko - nie łóżeczko ...chyba Ciebie mama też nie przytulała, albo jesteś odporna na wiedzę :D Tyle błędów w tak krótkim tekście - wstyd pannica!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysia-mamisia
po pierwsze nie pannica. po drugie nie oceniaj jak nie wiesz. mam dysortografię. nie jestem jednak typem osoby ktora nic z tym nie robi. a jako ze skaczylam technikum infot]rmatyczne to i stwierdzenie ze jestem oporna na wiedze sie tu nie ima, nie znasz- nie oceniaj nie masz sie czego czepiac to czep sie siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co podusia
No tak dziecię 8 miesięczne i czterdziecha :D A co dysortografiama do niechlujnej pisowni? Każda przeglądarka dysponuje czymś takim jak korekta tekstu. Pewnie w technikum informatycznym uczyli...a jeśli nie, to na studiach może... :) Na studiach, których nie było :) Poza tym co schizofreMia ma do dysortografii? Po prostu nie znasz tego słowa, tylko gdzieś Ci się usłyszało. W przeciwnym razie znałabyś jego pisownię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahahahahah :D
Śledzę topik od kilku chwil i po ostatnim poście "a po co podusia" gdzie zostały wytknięte orty wiedziałam, że za moment bedzie tłumaczenie, że ma się jakieś DYS... :D doprawdy, nie spotkałam się nigdy jeszcze, na żadnym forum, żeby ktoś, kiedy mu się wytknie błędy się tak nie tłumaczył. Te wszystkie "dys" to już epidemia, co drugi Polak ją ma :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a niby czemu nie podusia lepsza podusia niż np wózek czy noszenie na rekach .. mi chodzi o taka plaska co dziecko spi jak sie budzi w nocy i na niej jest to spi spokojnie bo mu sie kojarzy ze ona zawsze z nim jest a nie mama (czytalam fajna ksiazke o nauce zasypiania dzieci i tam pisalo ze dziecko powinno miec swoja podusie, maskotke czy cos taki rytuał - mowie tu o dzieciach ktore nie potrafia zasypiac a trzeba ich tego nauczyc), nie kazde dziecko zasypia samo moje nie moj blad bo jak byl maly to jadl flache na rekach potem jak go bralam do odbicia to od razu zasypial i sie tak przyzwyczail a nie mam serca go zostawiac w lozeczku bo bylo kilka prob i raz 40 minut plakal ... jak poszedl na lozko to w 3 sek spał ale moze mi sie uda go nauczyc samodzielnie w nocy dzis w innym pokoju w swoim lozeczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co podusia
ahahah - dobra riposta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w nocy spi w swoim lozeczku i innym pokoju mialo byc:) a wogole to tu taka awantura a autorka topicu chyba sobie uciekła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etam etam bez przesady
Z tą schizofrenią to jakieś bzdury, pierwsze słysze, że pierwsze dwa tygodnie dziecka w 80 % kształtują jego psychikę. A co z dziećmi, które są wcześniakami i pierwsze tygodnie spędziły w inkubatorach-przyszli psychopaci, socjopaci, schizofrenicy albo inni maniacy tak? Co do dysgrafii, dysortografii, dysleksji to moim skromnym zdaniem jest to efekt braku zamiłowania do czytania, ale może się mylę, nie jestem tu fachowcem. Co do tematu to mój zasypia w wózku, potem go przenoszę do łóżeczka, może to niewłaściwa metoda i rzeczywiście najlepiej byłoby gdyby zasypiał w łóżeczku ale póki co nie przeszkadza mi to, czasem zasypia sam, czasem troche musze polulać, ma 6 miesięcy może pożniej wdrożę naukę samodzielnego zasypiania, a może sam z tego wyrośnie. Moim zdaniem jak dziecko lubi lulanie to nic w tym złego, gorzej jesli tylko w ramionach mamy bo jest ciężko, ale wózek wg mnie jest wygodny dla obu stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z wozkiem napisalam dlatego ze kolezanki dziecko tak jest do wozka przyzwyczajony ze bywa ze w ciagu nocy 5 godzin go w wozku buja bo jak sie budzi tak z 5 razy to tylko wozek po 40 minut czasem musi go tak wozic masakra jakas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysia-mamisia
nie mam 40 lat. pisze niechlujnie bo sie spiesze, ciagle cos piszac nie chce mi sie poprawiac tekstu. nie mam skonfigurowanej opcji sprawdzania pisowni i wzyczajnie szkoda mi na to czasu, tekst jest czytelny i to sie liczy. porownanie schizofremi do dysortografi jest tu troche chybione bo ja nie pisze ze te dwie frazy maja cos ze soba wspolnego tylko ze moje bledy ortograficzne maja swoje uzasadnienie. czym jest ta choroba psychiczna wiem doskonale gdyz moja dobra znajoma jest prychologiem i zarazem psychiatra. nie uwazam tez by "dziecię 8 miesięczne i czterdziecha" bylo jakims zaprzeczeniem. kobiety i w wieku 50 lat potrafia rodZic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysia-mamisia
dodam tez ze uwielbiam czytac (nie mowie o kolorowych gazetach) wiec mowienie ze to z braku zamilowania do lektury tez tu odpada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem jak to mozliwe
mysia-mamisia zgadzam się z toba w zupelnosci.moze z tą s chizofenią czy jak jej tam to przesada ale co do lulania masz rację.zresztą ludzie nie wytykajmy błedów,literowek to nie egzamin z ortografii! nikt tu nie robi bledow specjalnie a jeszcze sprawdzac teskt robic korekty co to praca dyplomowa?? bez przesadyzmu!!! moja ma 14 mies. i spi ze mną z łozeczku. od samego poczatku.nie wyobrazam sobie inaczej.kocham ją nad zycie i przytulanie jej to najpiekniejsze przezycie w całym moim zyciu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAAferAAA
Witam, polecam książkę: http://vanilka.republika.pl/usnij.htm My uczyliśmy spać nasze dziecko wg niej jak miało 5 miesięcy. Nauczyło sie spać w 2-3 dni. Teraz ma 3 latka i śpi super:) Kładzie się sam do łóżeczka i śpi spokojnie całą noc:) Drzemka dzienna również wygląda w ten sam sposób:) BARDZO, BARDZO POLECAM!!! Dziecko jest wyspane, szczęśliwe, zadowolone i uwielbia swoje przytulne łóżeczko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika079
ja swojej córeczce gram takim dzwonkiem, co się nazywa Koshi i ma niesamowite brzmienie. Olcia najpierw sie zdziwiła jak go usłyszała , a potem patrzyła i słuchała jak zahipnotyzowana i w końcu usnęła. teraz, to już taki mały rytuał się zrobił przed snem (skuteczny). trzeba tylko uważać żeby samemu nie zasnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My najpierw nosiliśmy, a teraz kładziemy dziecko w łóżeczku, siadam sobie obok i mówię coś sciszonym głosem i mały zasypia :) a po kąpaniu w ogóle zasypia sam w łóżeczku, nic nie trzeba robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja corka juz skonczyla rok a problem z usypianiem nie minal pewnie to brak mojej konsekwencji jest przyczyna... Zawsze po kapieli daje je butelke mleczka (na rekach przytulam ja) i zasypia, odnosze do lozeczka a w dzien zasypia w ten sam sposob przy herbatce:( W nocy czesto sie przebudza i musze doniej podejsc i poglaskac... wiem ze to moja wina ale ciezko mi to zmienic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córka ma prawie 7 mcy i sama usypia, jak nie może usnąć to kołysanki jej puszczam. Na spacerkach także usypia sama... wogóle nie mam problemów z córcią. Całe noce nam przesypia idzie spać około 20 i wstaje o 7-8 rano. Na początku usypiałam ją na rękach lub sama usypiała w łóżeczku. Wieczorem zawsze musi się wyszaleć ze mną lub z tatą i pada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córka ma prawie 7 mcy i sama usypia, jak nie może usnąć to kołysanki jej puszczam. Na spacerkach także usypia sama... wogóle nie mam problemów z córcią. Całe noce nam przesypia idzie spać około 20 i wstaje o 7-8 rano. Na początku usypiałam ją na rękach lub sama usypiała w łóżeczku. Wieczorem zawsze musi się wyszaleć ze mną lub z tatą i pada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córka ma prawie 7 mcy i sama usypia, jak nie może usnąć to kołysanki jej puszczam. Na spacerkach także usypia sama... wogóle nie mam problemów z córcią. Całe noce nam przesypia idzie spać około 20 i wstaje o 7-8 rano. Na początku usypiałam ją na rękach lub sama usypiała w łóżeczku. Wieczorem zawsze musi się wyszaleć ze mną lub z tatą i pada. A w wózku się nie usypia bo dziecko się przyzwyczaja i ciężko odzwyczaić. wiem po sobie bo miesiąc tak usypiałam (mąż był w celach zdrowotnych w sanatorium) i to był bląd na szczęście mąż odzwyczaił od wózka córcię jak wrócił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córka ma prawie 7 mcy i sama usypia, jak nie może usnąć to kołysanki jej puszczam. Na spacerkach także usypia sama... wogóle nie mam problemów z córcią. Całe noce nam przesypia idzie spać około 20 i wstaje o 7-8 rano. Na początku usypiałam ją na rękach lub sama usypiała w łóżeczku. Wieczorem zawsze musi się wyszaleć ze mną lub z tatą i pada. A w wózku się nie usypia bo dziecko się przyzwyczaja i ciężko odzwyczaić. wiem po sobie bo miesiąc tak usypiałam (mąż był w celach zdrowotnych w sanatorium) i to był bląd na szczęście mąż odzwyczaił od wózka córcię jak wrócił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×