Muszę się zwierzyć.. Nazwał mnie szmatą..

Niech zgadnę- zaliczyliście wpadkę ? Po pierwsze to niezły los zgotowaliście maleństwu. Zdajecie sobie sprawę, że taki maluch słyszy/czuje/rozumie to, co się dzieje wkoło ? Może z uwagi na dziecko wyciszcie się, uspokójcie i zacznijcie się szanować? Najlepiej rzucać się pieluchami, kłócić kto ma co zrobić przy dziecku (swoją drogą szlag mnie trafia jak słyszę, że tatuś dziecka mówi "bleh" na widok pieluchy, nie robi nic przy SWOIM dziecku- stąd wnioskuję, że to była wpadka,bo na dziecko gotowi chyba nie byliście). Rozumiem, że oboje macie takie wybuchowe charakterki, że on przeskrobał w przeszłości, że macie do siebie żal. Ale może warto usiąść, podać sobie dłonie, przytulić i porozmawiać o swoich uczuciach? Że Ci ciężko, że chciałabyś mieć oparcie w nim, że go kochasz i chcesz czuć sie kochana? Na litość zrozumcie, że teraz dziecko jest najważniejsze, to cząstka WAS, dla niej postarajcie się nie szczekać na siebie:o Mam nadzieję, że nie odbierzesz mojego postu jako złośliwy, jest mi Ciebie naprawdę żal (a jeszcze bardziej dziecka),dlatego postarajcie się coś zmienić, naprawić to, co się jeszcze da..

nie zmylam sie po prostu dzieckiem sie zajmuje .. Odpisałam ze nie chce go znać ze mu nie wybacze. Niestety ale za duzo juz mu wybaczyłam i nie mam zamiaru dalej sie meczyc. O dziecko sie nie martwcie lepiej zeby bylo w zwiazku gdzie sa klotnie gdzie rodzice sa nieszczesliwi czy jak jest sama z mama szczesliwa? a moze kiedys ktos nas pokocha na prawde..

Facet pierwszy wykazał brak szacunku. Powinien ugryźć się w jęzor zanim rzucił te słowa typu wypierdalaj. Dziewczyna zmęczona po nocy a on hrabia wyspany.Ja zawsze mogłam na mojego męża liczyć.W nocy wstawał i przynosił mi dziecko do łóżka na karmienie. Kiedy mógł przewijał a i nawet kąpał. Był i jest kochanym mężem i ojcem. Robił to z miłości a nie z obowiązku. Nie jedźcie tak po autorce bo została z tym wszystkim sama i jeszcze idiota ją zamknął!

zaoże sie ze jeszce dizs jak wroci bedzieice pogodzeni odezwij sie wieczorem to sie przekonamy ja w newach tez tak mowie, szukam juz pozwu rozwodowego mowiac ze tym razem to koniec a potem co? wsyzstko OK puszcza nerwy i bedziesz chciala sie do niego przytulic

"kura bura Facet pierwszy wykazał brak szacunku. Powinien ugryźć się w jęzor zanim rzucił te słowa typu wypie**alaj. Dziewczyna zmęczona po nocy a on hrabia wyspany" Jeśli chodzi o chronologię to było trochę inaczej.... "Oddalam mu pierscionek zareczynowy.. Dzis rano szedl do pracy i zowu sie poklocilismy... Wymieniałam małej pieluche ... A on chcial ją wziasc do wyrzucenia ale z nerwów rzuciłam mu ją w twarz . powiedział zebym wypie**alała" I skąd wiesz czy był wyspany? Zwierzał Ci się?

Autorko, masz prawo byc bardzo zmeczona a w dodatku hormony jeszcze daja w kosc:) Tam gdzie konczy sie romans zaczyna sie zycie. Teraz musicie do tego zycia szybko dorosnac. Dziecko w rodzinie to chyba najtrudniejszy sprawdzian dla zwiazku. Poznajecie sie od nowa w roznych rolach, o ktorych nie mieliscie bladego pojecia. Do tego dochodzi niewyspanie i narastajaca frustracja" zmeczeniowa". To po pierwsze a po drugie mysle, ze problem tkwi gdzies indziej. Nie do konca chodzi o dziecko, zmeczenie itd. Caly czas podkreslasz, ze do niego wrocilas, ze bylas wczesniej z fajnym chlopakiem. Wydaje mi sie, ze ogolnie nie jestes zdowolona ze zwiazku i teraz kazdy pretekst bedzie dobry, zeby sobie udowodnic, ze popelnilas blad.

Odpisałam ze nie chce go znać ze mu nie wybacze czyli co? rozwód?

hmmm...rozumiem porywczosc i zmeczenie autorki,bo male dziecko potrafi wymeczyc,ale skoro nie potrafi utrzymac nerwow na wodzy i ma sie wyzywac na facecie,to niech bierze cos na nerwy bo to sie odbija na dziecku przede wszystkim.Nie powinien tak do niej mowic i sie tak zachowywac to fakt,ale niepotrzebnie sama go prowokuje,facet chce wyniesc pieluche dostaje nia w twarz to jest zachowanie dojrzalej kobiety? no nie bardzo,zamiast obwiniac tylko faceta,niech rowniez przyjrzy sie sobie bo bez winy tez nie jest...

nieedojrzala furiatka,ktora zamiast rozmawiac walczy jak psychiczna z facetem,zamiast rozmawiac jak dorosli o problemach,zenada

2010] 09:25 [zgłoś do usunięcia] To Tylko Ja....... nie zmylam sie po prostu dzieckiem sie zajmuje .. Odpisałam ze nie chce go znać ze mu nie wybacze. Niestety ale za duzo juz mu wybaczyłam i nie mam zamiaru dalej sie meczyc. O dziecko sie nie martwcie lepiej zeby bylo w zwiazku gdzie sa klotnie gdzie rodzice sa nieszczesliwi czy jak jest sama z mama szczesliwa? a moze kiedys ktos nas pokocha na prawde.. Oczywiście np ten z którym byłaś w przerwie i od którego uciekłaś. To ty jesteś TOKSYCZNA I CHORA. OPANUJ SIĘ. Facet nie jest zły, Czasem traci tylko cierpliwość przez twoje zachowanie i twoją prywczość. Ciesz się że naprawdę cię nie wyrzucił. Tak jak to opisujesz to właśnie on myśli i o tobie i o dziecku. To tylko ty myślisz o SOBIE. Ja nie mam. Ja nie chcę. ja nie lubię. We wszystkich słowach przebija tylko JA. A gdzie w tym eszystkim MY. DZIECKO, ON, JA. Tego nie ma. Istniejesz tylko TY JAKO EGOISTKA. Kochająca mamusia.

:)