Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Paulina27-27

kazdy czeka na coS, ja tez czy ktos na to co ja:)...

Polecane posty

Witam wszystkich i mam nadzieje , że znajdzie sie trochę osób kobiet i mężczyzn również zapraszam którzy może cosik doradza:) Dzisiaj na forum pełno tematów dotyczących dzieci, pełno tego dzisiaj jest co mnie związku 3.5 roku bardzo kocham swojego partnera mam 25 lat, planujemy wspólna przyszłość i na tym sie właściwie kończy a może dla niektórych zaczyna.... Planujemy wszytko od początku naszej znajomości i na początku bardzo podobało mi sie to (bo wcześniej w związku tak nie miałam)jednak na razie po tych latach ciągle sa plany i plany. Najpierw miałam skończyć szkołę, później dostać prace, później jeszcze skonczyć jedna szkołę abyśmy mogli sie pobrać tak minęło 3,5 roku i teraz nadal są plany mojego chłopaka. Może jestem zła i niesprawiedliwa bo wiem, że on jest bardzo rozsądnym facetem ale ma 31 lat a ja 26 wiec wydaje mi sie że nie jesteśmy już jakimiś dziećmi i można trochę spontaniczności w związek wrzucić. Niedawno jakieś 2 miesiące temu dowiedziałam się że mogę nie mieć dzieci jeśli sie za to nie wezne teraz. Mój chłopak o tym wie i nie ma tematu. Nie wyobrażam sobie nie mieć dziecka i to mnie strasznie rozwala psychicznie - może to ze mną już jest coś nie tak?? pomóżcie chciałabym poznać wasze opinie bo rozmawiałam juz z wieloma osobami na ten temat i sie zaczynam gubic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale parodia
masz 25 lat (czy 26 zdecyduj sie?) a napisane tak chaotycznie i dziwacznie jakbys miala 10 lat i nikt Cie wczesniej nie uczyl jak poprawnie pisac zdania i wyrazac mysli. Cos te szkoly ci nic nie daly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Ty już nie pisałaś o tym kiedys?... uświadom chłopakowi że albo teraz albo nigdy. jesli CHCE miec z Tobą dzieci to sie zgodzi. jesli nie jest pewny albo po rpsotu nie chce - to bedziesz chociaz wiedziala ze masz sie nad czym zastanowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko jedna rada mi się nasuwa: poważna rozmowa z partnerem i niech się zdeklaruje w którąś stronę bo w próźni wisieć nie możecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka ja mamamam
nic nie rozumiem...mam wrżenie że jest to napisane w innym jezyku...chyba mialas mierne z polskiego, co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektórzy faceci to potrzebują kopa w dupę, żeby się ruszyć. Mój to też był najlepszy w planowaniu - kiedyś ślub, kiedyś dzieci, kiedyś rzucę palenie, kiedyś wybudujemy dom - marzyciel pierwsza klasa :P I trwałoby to jeszcze z 10 lat pewnie gdybym nie zaszła w ciążę. Nagle okazało się, że zorganizować ślub, przygotować się na dziecko, rzucić palenie i zacząć budowę można w kilka miesięcy :) Ale to zależy od faceta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'To nie możesz mieć dzieci czy możesz? Bo wkońcu niewiadomo' no przeciez napisane wyraxnie jest... jak sie nie weźmie za działanie teraz, to poźniej moze już nie miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale parodia - może chaotyczne pisanie z czegoś właśnie wynika mam 25 lat, ponieważ- jestem z grudnia- a rocznikowi 26 wiec jedno i drugie sie zgadza, pisze szybko i jeśli nie czytelnie to przez rozkojarzenie. jeśli masz tak komentować to dziękuje za wypowiedzi Twoje!! taajasne- nigdy nie pisałam o sobie tutaj na forum właściwie nigdy nie pisałam na żadnym forum:) jest to mój debiucik:) także może moja forma przekazu jest taka nie zrozumiała dla reszty:) teraz byliśmy na wakacjach i generalnie temat ciągle jest ruszany, tylko on jest też osoba która dożo myśli i nie koniecznie sie wypowie na temat jeden czy drugi. Jest zamknięty w sobie i czasami trzeba z niego wyciągać.Powoduje to sytuację, że często sobie sama dopowiadam co on może myślec -a to jego milczenie mnie rozwala do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
generalnie mam chore nerki, leżałam w szpitalu. Jak będę w ciąży to nerki mogą mi wysiąść - dlatego lekarze mówią że im później tym gorzej dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rilla_marillahmmmm - czyli radzisz wziąć sprawy w swoje ręce?? rozsądek nie zawsze jest wskazany bo plany, planami a zdrowiem wyszło w moim przypadku jak wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wiesz, zrob tak - jednego dnia posadz go na tyłku, zapodaj temat i powiedz "wiem że Ty sie musisz zastanowić, ze to sie nie da tak od razu podjąc decyzji. dam Ci kilka dni, powiedzmy do konca tygodnia, na przemyslenia. w niedziele musimy ot ym porozmawiac, byloby dobrze gdybyś zdązył sobei wyrobić zdanie". on zyska czas na przemyslenia, bedzie wiedział ze temat BEDZIE poruszony i miczeniem sie nie wykręci. a w rozmowie zmus go do mowienia. powyłączaj wszelkie żródła hałasu (telewizory i inne), posadz na kanapie tak zebys mogła mu patrzec w twarz, mow, zadawaj pytania i milcząco DOMAGAJ SIE odpowiedzi. nie ma milczenia. patrz mu w oczy aż coś powie. moze bedziesz musiala chwile poczekac ale w koncu odpowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co właśnie o tym pomyślałam, aby dać mu kilka dni w ciszy i spokoju na zastanowienie... Następnie usiądziemy i pogadamy . To jest takie proste jak się pisze, może boje sie usłyszeć odpowiedzi i dlatego nie poruszam tematu. Nie rozumiem bo przecież mnie Kocha i planuje i ja czuje że on mnie kocha. Dorosły facet a mam wrażenie,że czasami boi sie życia. taajasne - skorzystam z rady na 100%, muszę sie tylko sama przygotować, bo wystarczy tylko zapytać......:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, takiej decyzji kazdy sie boi :) czy swiadomie czy podswiadomie, ale sie boi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renasik
Paulina ja jestem w podobnej sytuacji, tzn. ze względów zdrowotnych ciąża jest u mnie wskazana jak najszybciej, ale jestem 1,5 roku po ślubie i oczywiście od razu chcieliśmy dziecko, bo jak braliśmy ślub miałam 29 lat. Niestety do dzisiaj czekam na to samo co ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w skrocie Niunius - autorka usłyszała od lekarza że powinna sie starac o dziecko jak najszybciej, bo potem moze sie okazac ze nie da rady zajsc w ciąże. dziewczyna skłania sie ku staraniom juz teraz, natomiast dla jej faceta (dorosłego, sa razem juz wystarczajaco długo) dzieci pozostają w odległych planach i obecna sytuacja, ktorej jest swiadomy, nie skłoniła go jeszcze do rewizji owych planów. autorka nie wie co z tym zrobic. pomogłam? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×