Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mruczęęę

czy są tu byłe kochanki, które facet zostawił dla swoich dziewczyn/zon?

Polecane posty

Gość mruczęęę

jak sobie radzicie po jego decyzji? cierpicie czy układacie sobie życie od nowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mruczęęę
ja cierpię niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mruczęęę
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mruczęęę
sorry, ale ten temat jest tylko dla pewnych kobiet... i tylko ich proszę o wypowiedzi, umoralniające gadki już na nic się nie zdadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz nie mam zamiaru Cię oceniać ale jeśli byłaś tylko kochanką i nawet jeśli facet wyznawał Ci miłość itd....to zawsze byłaś tą drugą ....rzadko kiedy faceci odchodzą od swoich życiowych partnerek dla kochanki nasuwa się zdanie że sama sobie jesteś winna godząc się na taki związek bez przyszłości myślę że czas zrobi swoje a Ty już nigdy nie popełnisz tego błędu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie żałuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mruczęęę
słodka jak sobie radzisz? ile to trwało? opowiedz swoją historię. Może lżej mi będzie jak zobaczę,że ktoś ma podobnie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twarz ladna
takich jest bardzo wiele, większość, ale niewiele się przyznaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie żałuję
ja jestem kochanką, mam męża, mój kochanek ma kobietę i wiem, że kiedyś nasz romans dobiegnie końca mimo, że trwa już 3 lata nie chcę o tym myśleć, ale nie chcę tez byc z nim na stałe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie umoralniam. Tylko stwierdzam fakty. Tak to się kończy przeważnie. Za dobrze znam życie i wiele już widziałam na oczy. Nie oceniam Ciebie. Po prostu - jak sobie pościelesz tak się wyśpisz. Dla pocieszenia powiem Ci, że ten ból minie :) Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mruczęęę
nie popełnię takiego błędu z prostego powodu. Nigdy już z nikim nie zwiążę się. Mam 23 lata, ale dla mnie ta sfera życia jest już zamknięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golciaa
tak ja jestem:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mruczęęę
a możecie mi powiedzieć jak sobie poradziłyście? żyjecie w pojedynkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mruczęęę
jesteśmy anonimowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twarz ladna
a jaka jest jego zona? jaki on jest? odpowiadal Ci taki uklad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mruczęęę
nie ma żony, a dziewczynę. Obiecywał,że zostawi ją dla mnie, zabiegał itp. Ostatnio prawda wyszła na jaw a on powiedział, że nigdy nie planował ze mną przyszłości (mówił co innego). Ona mu wybaczyła a ja go kocham dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co, u mnie to jest baaardzo skomplikowana sytuacja ktora w zasadzie jeszcze sie nie skonczyla. kilka lat temu bylam z kims ale sie rozpadło, on sobie znalazl jakas dziewczyne a ja wyjechalam zeby o nim nie myslec, bo to moja milosc. Ja nikogo przez ten czas nie mialam, on z dzieczyna byl przez 3 lata teraz. a jak wrocilam ponad rok temu to zaczelismy sie spowrotem widywac, i bardzo sie zblizylismy do siebie. normalnie sie spotykalismy podczas tego jak on mial dziewczyne, zaczal sie zastanawiac wkoncu nad swoim zyciem i z kim by tak naprawde chcial byc, wyszlo na to ze ze mna, i znia zerwal niedawno, a w zasadzie to dlugi proces byl tego zrywania, bo on nie chcial zeby ona cierpiala i nie chcial zebym byla powodem tego rozstania, a ja co chwile sie awanturowalam ze to tak dlugo trwa, wkoncu z nia zerwal ale ona nie chce sie wyprowadzic i siedzi u niego bo ma ciezka sytuacje rodzinna, a on mowi ze nie moze jej teraz wyrzucic bo sobie na to nie zasluzyla i zebym dala mu jeszcze troche czasu, ale postanowilismy ze sie nie widzimy dopoki tego nie zalatwi, i teraz jest cisza:/ nie wiem jak sie to potoczy jestem wsciekla, i pelna zalu bo mielismy duzo wspolnych planow, nie wiem co bedzie dalej:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mruczęęę
o kurcze:/ jak nie odzywa się, to nic dobrego... nie boisz się, że ona go urobi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 20 lat
i jestem kochanka... :o wiem że nigdy z nim nie bede, ale jak odejsc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie sama nie wiem, ale to w sumie ja sie postanowilam nie odzywac i dac mu to co chce wkoncu, zeby w spokoju sie zastanowil a nie jak twierdzi zawsze pod moja presja i przez moje awantury, nie sadze zeby cos z tego bylo z tamta dziewczyna, bo od dlugiego juz czasu cale dnie i wieczory u mnie przebywal, i naprawde pomagalam mu w pracy i caly czas razem, a ta dziwczyna nie wiem jakas nieprzytomna jest i nie dochodzi do niej to ze on kogos moze miec, jak jej powiedzial ze spotyka sie z kims to nie wirzyla i powiedziala ze robi to specjalnie, masakra, nie chce sie odczepic od niego, a ja juz nerwowo nie wytrzymalam i dlatego teraz sie nie widzimy i nie gadamy, mam mu dac czas, powiedzial ze to zalatwi i to nawet o mnie nie chodzi , on i tak z nia nie chce juz byc ale ze ma teraz ciezko sytuacje w domu to siedzi u niego,nie wiem.... obiecal mi.....ale ja chyba trace nadzieje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mruczęęę
ja mam 20 lat - młoda jesteś. A wybranek zapwene starszy? słodka - długo nie odzywa się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn juz 3 tydzien leci, przez ten czas gadalismy ale tylko na tematy nie dotyczace naszych stosunkow tylko bardziej biznesowe, ale to chwila i koniec:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twarz ladna
ja pierdole, jak mozna sie awanturowac i naciskac na bycie razem? obie sie go uczepilyscie i jestescie rownie zalosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 20 lat
on jest przed 30. ja nie wiedzialam ze ma kogos. wiem wiem to mnie nie usprawiedliwia. gdybym sie szanowala juz za same klamstwa bym go skreslila. ale jest choleeernie ciezko rozstac sie z kims kogo sie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mruczęęę
dyrektore nie jest przystojny a wręcz przeciwnie - duże usta, odstające uszy, wielki nos i przeraźliwie chudy...ale nie mogę zapomnieć. Nie wiem co on zrobił ze mną:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twarz ladna
dyrektore- taka natura desperatki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kocham go, i nie wiem czemu....poprostu jak jestesmy razem to ja sie nad ziemia unosze,czuje sie szczesliwa, tryskam zyciem mam plany itd teraz jestem wrakiem, ktory lazi tylko do pracy i do domu spac i tak dzien w dzien,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×