porzucony/porzucający/ zalamany/zdezorientowany

A ja sie wyrwe z pytaniem z kosmosu, a jak was było oboje stać na zakupy mieszkań..i to jeszcze kobietka straciła prace, oszczędności czy kredyt w banku>?

kredyty - nie oplaca sie wykorzystywac do zakupu mieszkania oszczednosci - kredyt jest mniej oprocentowany niz zyski z zainwestowanych oszczednosci. Jak ma sie kase na mieszkanie to lepiej ją zainwestowac a mieszkanie i tak skredytowac. Chociaz teraz to mnie szlag trafia jak siedze w tym mieszkaniu bo od a do z urzadzila je ona i nie ma tu grata ktory mi jej nie przypomina

i zapomnij o kobiecie szybko pojawi sie jakas nowa gwarantuje moze lepsza?

Zapomnij i daj sobie spokoj, to najlepsze co mozesz zrobic - dla samego siebie.

juz o tym myslalem -ale tu trzeba byloby zmienic totalnie wszystko - nie wiem czy nie latwiej zmienic mieszkanie

no bez przesady daj sobie troche czasu az emocje opadna bo teraz nie myslisz racjonalnie

SID - coraz czesciej przechodzi mi przez glowe ze tak powinienem zrobic - nie wiem tylko jak to ogarnac zeby przy okazji nie spieprzyc innych spraw - a mam teraz taki nastroj ze logika przegrywa z bolem a to sie przenosi na wszystko wokol - w robocie tez siedze i sie gapie w sufit bo nie moge na pracy sie skupic

Aż dziwne, że facet tak przeżywa rozstanie, że nie może skupić się na pracy. Praca wtedy okazuje się lekarstwem przecież.

uwierz ze tez sie dziwie - ale tak mam. probowalem rzucic sie w wir roboty i nic.

porzucony porzucający? - Nawet nie wiesz jak Cie teraz rozumiem... przezywam dokladnie to samo.

SID - szczerze wspolczuje

Że mnie nikt tak nie kocha, że aż pracować nie umie ;)

niestety mnie tez nikt taki nie kocha. to ja sie kuzwa z tym wszystkim wożę i zaczyna mnie to wyprowadzac z rownowagi. Przeciez nie przerzuce tego cięzaru na wątrobe zalewajac sie morzem alkoholu -bo to bez sensu - z reszta juz probowalem

Alkohol w takich sytuacjach wogole nie pomaga, trzeba sobie jakos dac z tym rade "na trzezwo".

No tak picie % to chowanie głowy w piasek,a wiadomo, że rano będzie jeszcze gorzej,a problem wcale nie zniknie. Może jakiś sport? Siłownia ?

co robisz zeby zapomniec? bo ja za co bym sie nie wzial to mnie od tego syfu nie odrywa

A może jakiś urlop i wypad gdzieś daleko całkowite odłączenie od miejsca w którym wszystko Ci się kojarzy z tą osobą też dobrze robi , inne otoczenie inni ludzie ....

Ja zeby sobie jakos z tym poradzic spotykam sie z przyjaciolmi, poza tym wiem tez ze musze dac sobie czas zeby zapomniec, bedzie trudno ale juz w przeszlosci dawalem sobie rade z gorszymi sytuacjami.

Chłopy, nie ta, to będzie inna -głowy do góry!!!

brunatnaŁANIA - he he, a zebys wiedziala :D Nowa znajomosc zawsze pomaga

To tak ja z kacem na niego zawsze najlepszy jest klin ;)

urlop juz zaplanowalem - ale dopiero za dwa tygodnie -jade pozeglowac tydzien na bałtyku. niestety wczesniej sie nie dalo - a żagle to jedna z moich pasji ktorej ona nie podzielala - do tego jade z totalnie obcymi mi osobami a nie znajomymi - wiekszosc mammy po tylu latach wspolnych wiec wole teraz nowe otoczenie.

jesli nowa znajomosc przerodzi sie w cos powaznego to jest to ok. Ale jesli ma trwac chwile bo jest odskocznia to dla tej nowo poznanej osoby robi sie krzywde. Moim zdaniem to nie fair.

Może będzie potrzeba udzielenia pomocy jakieś kobiecie na łódce? w takich zaskakujacych sytuacjach często można paść ofiara amora :D

i to jest bardzo dobre rozwiązanie Twoja psychika odpocznie trochę od samego Ciebie ;) Pamiętaj że najlepszym lekarstwem na wszystkie rany zawsze jest czas

Wrzuc na luz, zajmij sie czyms, daj sobie czas, oderwij sie od tego wszystkiego.

niestety znam imiona i nazwiska ludzi na lodce i to sami faceci - wiec nie ma szans na strzale amora - chyba ze bedzie trzeba jakas amatorke zeglarstwa z innej lodki w jakims porcie ratowac

Tak to jest unieść się dumą. Jeśli chcesz ją odzyskać to walcz! Choć szczerze wątpię, czy potrafisz:O

ja cie moge pokochac porzucony tylko musisz dac mi szanse a na baltyk sie tez z toba chetnie wybiore spoko :D

Bridgetka - sam nie wiem czy potrafie skutecznie zawalczyc chowajac ta moja dume i zlosc do kieszeni