Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

663662661

ciąża...

Polecane posty

wiecie ja omijam te wypowiedzi i nawet ich nie czytam bo to nie ma sensu. ...to nie będzie bobaska ?? widocznie jeszcze nie pora. ja czekam i czekam i nie moge sie doczekac :P wydaje mi sie ze nie ma sensu "uciekac" z tego forum. ;) Wczesnie chodze spac dlatego sie nie odzywalam o 22 to juz kimam w lozeczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łoooo.. jak nie dużo trzeba, żebyście zapisały prawie całą stronę o tym, jakie głupie,niedojrzałe jesteśmy. Mm..cudownie. Po pierwsze wiem więcej o ciąży niż niejedna 25latka. Przede wszystkim związane jest to z kierunkiem,który studiuję, miłością do dzieci i doświadczeniem,jakie zdobywam. A jeśli jedno zdanie jest dla Ciebie powodem, żeby twierdzić, że nic o ciąży nie wiem-to wybacz ale spadaj. Po drugie ja nie napisałam nic o tym, że staram się o dziecko lub że chcę je niedługo mieć. 2-3 lata to dla mnie nie jest "niedługo". Chamstwo i prostactwo pokazałyście teraz WY. Bo tracicie swój cenny czas na plucie jadem. Skoro takie mądre, dojrzałe jesteście to co tutaj robicie? Won stąd. Nikt Was tu siłą nie trzyma. A ja niestety nie mogę "przejść" obojętnie, wobec takiego chamstwa. CO Wam dało to, że nas skrytykowałyście? Po co w ogóle to zrobiłyście. Nie mówię już o pomarańczce buuuuuuu- bo ona to w ogóle przegina. I to ja Was żegnam. Załóżcie swój topik, od nas wara:) Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia- trudno:) widocznie to nie ten czas. Może następnym razem się uda:) Karola- masz rację:) dbaj o siebie :) Miłego dnia dziewczyny:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze ze jestes odporna na wiedze ale cos bywa i tak, a co do wiedzy o ciazy to nie rozsmieszaj ludzi bo sama robisz z siebie kretynke i naucz sie czytac ze zrozumieniem a dopiero pozniej wyzywaj ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuuuuuuuuuuuuuu
Za to Ty nie tracisz czasu na plucie jadem :D "Won stąd. Nikt Was tu siłą nie trzyma. A ja niestety nie mogę "przejść" obojętnie, wobec takiego chamstwa. CO Wam dało to, że nas skrytykowałyście? Nie mówię już o pomarańczce buuuuuuu- bo ona to w ogóle przegina. I to ja Was żegnam. Załóżcie swój topik, od nas wara." -oto przykład kultury i braku chamstawa. Brawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TAK! Wobec osób, które są wredne, życzą każdemu jak najgorzej, wyśmiewają się z czyichś marzeń, wiedzy itp. ja jestem chamska i odpowiadam tym samym. Coś jeszcze? :> Wiele razy ktoś krytykował , pisał coś chamskiego-to w końcu forum i wiele osób tak pisze- wtedy nie reaguję. Ale Wy przeszłyście same siebie. Niestety. I moje słowa- że jesteście wrednymi babami, żmijami plującymi jadem-to i tak żadne wyzwiska. Wy powinnyście jeszcze więcej usłyszeć. Pytam się droga Kamilko-na jaki temat nie mam racji? Dlaczego twierdzisz, że moja wiedza jest nijaka. Chciałabym żebyś podała dokładne przykłady, żebym wiedziała do czego mam się odnieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" rozmowa trzech idiotek!!!!!!! douczcie się kłąki"- to uważacie za kulturę osobistą i brak chamstwa? "naczelnym pustakiem i debilem jesteś Ty." - i to? Nawet nie rozgraniczam kto co napisał (czy buuu czy kamila) bo reprezentujecie ten sam poziom , tak więc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I skoro uważacie, że moja wiedza jest nijaka (tylko dlatego że nie napisałam, iż zarodek zagnieżdza się w macicy, po tym jak najpierw kilka dni jest w jajowodzie) to niestety wasze wysnuwanie wniosków, że dzieci nie powinnam mieć jest jak najbardziej mylne. Bo do czasu kiedy będę te dzieci planowała douczę się wszystkiego tego, czego nie wiem. Na pewno nie sprawię sobie bobaska, nie mając odpowiedniej wiedzy. Jednak już bardzo wiele wiem. Jestem perfekcjonistką z natury (niestety) i zaręczam, że na pewno nie chciałabym przejść ciąży byle jak.. i byle jak wychowywać mojego dziecka. A Ty kamilko nie wiem jak możesz pisać takie bzdury- że nie trzeba się oszczędzać dopóki nie zobaczy się dwóch kresek na teście .Widzisz co wypisujesz w ogóle? Widzę, że Ty jesteś z tych ,które będąc w ciąży żyją tak jak do tej pory. I nie oszczędzają się-brawo! Ty za to matką będziesz cudowną..yhm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuuuuuuuuuuuuuu
Ty w życiu osobistym musisz być bardzo konfliktową osobą, pieniaczem (oczami wyobraźni widzę jak Ci piana z ust idzie, jak czytasz nasze wypowiedzi) i bardzo nie dojrzała. Dziewczyny, Magda i Karolina, olały sparwę, przeczytają albo i nie nasze opinie i przechodzą obok naszych wypowiedzi obojetnie, i fajnie, mają to gdzieś co piszę sobie ja albo Kamila a Ty... dziecko, sama sie nakręcasz. I zapewne jesteśmy najbardziej wredne, zmijowate i jako jedyne przeszłysmy same siebie na całej kafeterii - buahhhaaaaaaaaa :) Twoje cytaty są w większości moje - zawsze starm się dopasować do poziomu rozmówcy a widzialam jak odpowiedziałaś aquarisowi i michalinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O to jedna z twoich wypowiedzi : "A więc chodziło mi o to, że zanim zarodek powędruje do macicy (by się w niej zagnieździć)zostaje kilka dni w jajowodzie. Kiedy już utworzy się wielokomórkowy zarodek (w jajowodach)wędruje dalej! I powinno się oszczędzać siebie w pierwszych tygodniach! Na pewno dźwiganie, skakanie, bieganie, brzuszki nie są wskazane!!!!!!!!! a tak btw baby masz w nosie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skorpionek , skorpionek :) Pozostawię Wasz "udział" w tym forum Waszemu sumieniu.. Żadnych rad, żadnego wsparcia, żadnego dobrego słowa- jad, jad i jad. Na tym kończę tę jałową dyskusję o niczym. Żegnam. Ej dziewczyny, jesteście? Magda- chyba zawiedziona nie jesteś za bardzo? Mam nadzieję:) Od razu pisałyśmy, że szanse marne. Dobrze, że się nie nakręciłaś. U mnie jest tak cieplutko..słoneczki.. na jakiś spacerek przydałoby się pójść z rodzinką :) A ja z moim P rozczulam się na widok takich małych bobasków-za każdym razem:) ehh.. marzenia:) na szczęście do spełnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od zaplodnienia do zagnieżdzenia: Około 14 dnia cyklu miesiączkowego dojrzały pęcherzyk jajnikowy, zwany pęcherzykiem Graafa, pęka, uwalniając komórkę jajową. Jest ona wychwytywana przez strzępki jajowodu, które są ruchome i pod wpływem bliżej nieokreślonych bodźców otaczają to miejsce jajnika, gdzie ma dojść do owulacji. Następnie oocyt przebywa przez jakiś czas wewnątrz przyjaznego środowiska jajowodu, oczekując na zapłodnienie. Życie komórki jajowej, a więc okres jej zdolności do zapłodnienia wynosi zaledwie 12 godzin. Zapłodnienie ma zwykle miejsce w rozszerzonej części jajowodu, zwanej bańką jajowodu. Po wniknięciu plemnika do wnętrza oocytu jego osłonka natychmiast twardnieje i staje się nieprzenikliwa dla kolejnych plemników. Zlanie się jąder obu gamet daje zygotę, z której już po 12-36 godzinach od zapłodnienia powstają dwie komórki. Kolejne podziały komórkowe mają miejsce co 12 godzin, a liczba komórek zygoty szybko się powiększa. Zygota przekształca się w blastulę, morulę, a wreszcie zarodek i płód. Proces zapłodnienia, czyli połączenia dwóch gamet, jest pierwszym etapem życia, ale niezwykle ważnym i decydującym o dalszym rozwoju procesem jest zagnieżdżenie zapłodnionej komórki w błonie śluzowej macicy. Na skutek ruchów perystaltycznych jajowodu, zarodek około 4-5 dnia po zapłodnieniu dociera do jamy macicy i około 6 dnia zagnieżdża się w niej. Dopiero od tego momentu mówimy o ciąży. To napisalam strone wczesniej.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...czytałam ten artykuł. i wiele wiele innych. Wcale mnie to nie uspokoiło :D Te dni niepewności są okropne!!! zaczynam mieć obawy ze nic z tego nie wyszło ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola-jakie obawy masz? Nie martw się. To Wasz pierwszy cykl "starań"- tzn. normalnych stosunków:P Jak nie teraz to kiedy indziej się uda. Czy martwi Cię to dźwiganie mebli ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli tak to się nie martw. Nie każdy wysiłek fizyczny musi kończyć się źle. Po prostu już nie dźwigaj:) Bo to nie jest wskazane. Gdyby coś się teraz działo nie tak to krwawiłabyś lub nie wiem..jakieś bóle brzucha. A skoro dobrze się czujesz to jest OK. Poza tym nie wiemy, czy jesteś w ciąży. A co do obaw, że nic z tego nie wyszło to tak jak pisałam wyżej- nie teraz to innym razem się uda:) Jak jesteście pewni, że chcecie mieć dziecko to w następnym cyklu bardziej przyłożycie się do obserwacji dni płodnych i przede wszystkim wizyta u ginekologa! Wg mnie to podstawa przed planowaniem dzieci- badania, przepisanie odpowiednich witamin, morfologia, hormony ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po za kuciem w dole brzucha to nic. temperatura wzrosla o 3 kreski ale to nic nie znaczy jeszcze, zresztą bo chyba za wczesnie na jakiekolwiek mierzenie temperatury. Chciałabym bardzo. Jak nic z tego nie bedzie to bardzo smutna bede ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tam kochana, nie nakręcaj się! To Twój pierwszy cykl! A ta temperatura nie jest miarodajna, bo nie mierzyłaś wcześniej i nie mamy porównania. Kłucie w dole brzucha...hmm niby niektóre dziewczyny obserwują takie objawy we wczesnej ciąży. Ale ja np.miałam tak ostatnio, pod koniec cyklu. Tak po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w srodku czuje ze to jest to :) mój ukochany tak samo twierdzi. mówi żebym się nie martwiła bo on wie że się udało. Wczoraj jakiegoś doła ogromnego złapałam wieczorem, sama nie wiem o co mi chodziło. Nie odezwałam się ani słowem aż w końcu poszłam spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój ukochany już najchętniej wszystkim by powiedział ze tak :D śmieszny jest trochę ale to dobrze bo przynajmniej wiem ze tego w 150% chce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też szukam i szukam..ale sama nie wiem czego:P Tzn.chciałabym iść do pracy, ale wiem, że muszę znaleźć taką, która nie będzie kolidowała z moimi studiami (weekendy zajęte). I tak miałam nadzieję, że znajdę taką od pon do piatku czy soboty w godzinach np. 8-17, ale widzę, że nie da rady:) Szukanie wiatru w polu;D W takich godzinach to w urzędach można pracować, a tam to raczej po studiach potrzebują. Tak więc wysyłam CV do wszystkich mozliwych firm. Na stażu też byłam i dziękuję-nigdy więcej- fakt, doświadczenie "zebrałam" ,ale nic z niego nie wynikło,mimo takiego zachwytu nad moim przykładaniem się do pracy. Poza tym nie oszukujmy się- kasa marna. W ogóle myślę o własnej działalności gospodarczej,ale to za jakiś czas, na razie chciałabym pracować dla kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w obuwniczych ? widziałam pełno ofert i własnie dla studentów ja nie moge bo mam dwie zaoczne wiec nic z tego ale szukam do opieki nad dzieckiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O obuwniczych nic nie wiem.. przynajmniej w moim mieście. A co do tej opieki nad dzieckiem-to w Twoim stanie (jeśli w ciąży jesteś) nie bardzo taka praca- z dzieckiem to jednak nerwy, odpowiedzialność, noszenie na rękach takiego klocka:), bieganie za nim jak ucieka:) itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dghmd
dziewczyny..bo widze ze tu normalna dyskusja jest..prosze was powiedzcie mi, z tego co napisane jest wyzej wynika ze po 6 dniu od zaplodnienia jest sie w ciazy. jesli dostalam okres po 10 dniuach od wspolzycia to ciazy raczej nie ma nie? prosze odpowiedzcie normalnie a nie jakies durne chamskie odpowiedzi jak to niektorzy przywykli robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma ciazy. To co sie tu pisze na tych forach o dziwnych przypadkach okresu w ciazy to wyjatki ja osobiscie nie znam nikogo kto by tak mial. wiec sie nie przejmuj. Mało prawdopodobne wg mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do pilnowania malucha to takie wieksze bym chciala ok2 lat zeby sie z nim bawic normalnie mozna bylo... uwielbiam takie dzieci. Po za tym jeszcze nic nie wiadomo. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też uwielbiam dzieci, ale jeśli byłabyś w ciąży to przemyśl to jeszcze. Taki 2 latek właśnie nieźle w kość może dać. Magda- co u Ciebie? Czemu się nie odzywasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×