Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość robson12345

niedopasowanie w lozku

Polecane posty

Gość innaaaaaaa
Ja zachowuję się podobnie jak partnerka robsona- po prostu nie lubię seksu, nie lubię i już . Nie wiem dlaczego, nie miałam żadnych traumatycznych przeżyć, nie byłam molestowana, zgwałcona, nic z tych rzeczy. Nie jestem less, nie pociągają mnie kobiety. Mojego partnera kocham, podoba mi się wizualnie, lubię się do niego przytulać, całować, spędzać z nim czas. A i jeszcze jedno- w życiu nie poszłabym do żadnego specjalisty, seksuologa itp. , nie uważam, że niechęć do seksu to choroba, nie da się tego wyleczyć, to tak, jakby geja chcieć wyleczyć z jego orientacji, albo lesbijkę, tacy ludzie się po prostu rodzą, choć to mniejszość i pewnie się do tego nie przyznają, udają, że lubią sex. Ja też udaję- kocham się z partnerem, choć zwykle w pozycji klasycznej, pieszczę go ustami, gdyż wiem, że on to lubi, udaję, że to lubię, udaję, że jest mi przyjemnie...a wszystko po to, żeby jemu było przyjemnie. Wiem, że źle by się czuł, wiedząc, że sex nie sprawia mi przyjemności...obwiniałby za to siebie...a ja chcę, żeby był szczęśliwy, ja jestem szczęśliwa będąc z nim...w pełni szczęśliwa byłabym, gdybym nie musiała uprawiać seksu, ale wiem, że to niemożliwe, trudno byłoby znaleźć takiego faceta, a zresztą ja nie chcę innego, niż mój obecny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arachidowy orzeszek
fev rozsmieszylas mnie troche bo na mnie czeka praca w firmie meza tyle ze przedszkole wbrew pozorom kosztuje prawie 5000 na rok opiekunki biora jeszcze wiecej a my tniemy koszty gdzie sie da wiec doszlismy do wniosku ze jeszcze w tym roku zostaje z dzieckiem szczegolnie ze mala jest strasznie do mnie przywiazana i chce jej jeszcze dac ten rok przy mnie ( ma 3 lata) teraz tyle co robie to ksiegowosc i inne papiery ale nie siedze w firmie tylko robie to w domu :) co do wygladu to akurat nie narzekam i maz tez nie narzeka :D powiem tylko tyle ze budze zawistne spojrzenia innych kobiet i to zarowno dzieciatych jak i nie dzieciatych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
arachidowy orzeszek ty nie masz budzić zawistnych spojrzeń kobiet ale męża swego....:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arachidowy orzeszek
jesli o to chodzi to czasem wolalabym go zgasic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co czytam autorze strasznie nudno jest u ciebie w łóżku. Nauczyłeś kobietę, że nie musi się starać a ty będziesz się starać za was dwóch. I jak tu mieć ochotę na taką ciapę. Trzeba było ją nagle przycisnąć do ściany, zacząć całować, odsunąć majteczki i wziąć od tyłu. Wg. mnie są dwie możliwości albo jest aseksualna, albo (wciąż nie napisałeś ile macie lat i ile mieliście partnerów seksualnych wcześniej) nudzi jej się w łóżku i sprowadziłeś na wasz związek złe nawyki. Ona przyzwyczaiła się po prostu że może leżeć po prostu a i tak dostanie godzinny przyjemności bez rewanżu. Jak jesteś jej pierwszym to już w ogóle nie widze cienia poprawy bo wyrobiłeś w niej złe nawyki. Autorze seks nie ma być zaprogramowaną grą wstępną, ma być fajnie, energicznie i spontanicznie. Raz dostaje długą grę wstępną a raz czekam na mojego faceta w bieliźnie na stole. Nie wiecie oboje czym tak naprawdę jest dobry seks i jak z niego brać prawdziwą przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
innaaaaaaa jak długo wytrzymasz? Kiedy ci zbrzydnie robienie czegoś wbrew sobie? I co wtedy? Rozwód? Czy z kolei jego męczarnia której nie będzie rozumiał? A może mu powiesz za parę lat jak się poświęcałaś? Dokąd zmierzasz? Trochę to chore aczkolwiek podziwiam cie bo wiele kobiet nie jest w stanie poświęcić się dla związku nawet w 10% tego co ty. Co do leczenia to się mylisz to się leczy i to nie jest normalne normą jest to że chcemy sexu. Zresztą może umówmy też się że jednak nie będziemy nazywać gejów normalnymi. Takie podejście ma ta wadę że wtedy dochodzimy do absurdu takiego jak ty doszłaś. Kobieta nie ma ochoty na sex to normalne. A czy normalne jest że zmuszasz się do tego sexu? Obrońców gejów proszę żeby sobie dali na wstrzymanie bo to co jest odchyłem od normy nie jest normą więc bez zbędnego podniecania sie i ciskania.Ja tu nikogo jeszcze nie obrażam a tym bardziej nie potępiam a stwierdzam pewne fakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaburzona emocjonalnie
a próbowałeś ją upić? ja ogólnie nie mam zachamowan, ale jak sie sobie troche wypije to jest szalenstwo na maxa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam wszystkie wypowiedź i nasuwa mi się na myśl jedna rzecz. Czy ona przypadkiem nie została wychowana "bardzo katolicko"? Może jest tak, że wpajano jej od zawsze, że seks to zło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robson12345
niebieska chmurko ja mam 30 ona 26 jestem jej pierwszym ona moja druga i co do ostatniej wypowiedzi TAK zostala wychowana po katolicku i ja tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam na odwrot
loo ja mam tak samo tylko z moim facetem tez TEN SAM problem kropla w krople.. o tylko ze on jak juz sie zospokoi to sie kladzie i nie dba o to bym ja teez byla zaspokojona.. a ja sie staram , lodzik z zaskoku, bielizna, puszczam wodze fantazji i staram sie odgadnac czego akurat chce na co ma ochote i to robie... ale wychodzi na to ze w 80 % robimy to dla niego i tak jak on chce a ja chcialabym czegos z jego strony, by wzial mnie np w kuchni by mnie pozadal a on mna sie zaspokaja. i tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
innaaaaaa - to co robisz tak jak napisał myśliciel w koncu bedzie miało jakieś konsekwencje- zadam to samo pytanie - ile tak wytrzymasz ? To jest chore myśliciel - w zasadzie w wiekszośći sie z Toba zgadzam jednak jest grupa ludzi nazywaja sie aseksualni- oni po prostu nie lubia seksu-uprawiaja go tylko dla celów prokreacyjnych. I zapewniam Cie że oni sa normalni. Tylko że takie osoby powinny sie łaczyć w pary ze sobą. dla autora nie mam żadnych wniosków, wszystkie juz wyczepaliście. przysiądz do lektury, poczytaj, wypróbuj wszytskie rady - potem proszę o relacje czy coś pomogło czy nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babubabulinkaaa
Robson, jeśli oboje (zwłaszcza chodzi mi o nią) zostaliście wychowani katolicko, to możecie mieć stereotypowe pojęcie o katolickim seksie. Patrzenie się na siebie w lustrze wcale nie jest grzechem! A ona może tak uważać. Jeśli w tym tkwi błąd może przekona ją lektura jakiejś z książek katolickich o seksie. Poruszają tam właśnie ten problem w taki sposób że ona na pewno nie uzna opisywanych tam urozmaiceń za zboczenie - no bo w końcu książka katolicka :) Wszelkie inne materiały i twoje pomysły np. pokazane w internecie, gazecie itp. mogą jej się wydawać zbyt wyuzdane z samego tylko nastawienia - bo trudno teraz w zalewającej fali pornografii itp. takiemu człowiekowi się rozeznać co jest dobre a co złe. Więc z poczatku nastawiła się że wszystko takie jest złe. A to właśnie błędne przekonanie. Nietsety ona została juz tak przyzwyczajona do tego i do niesatysfakcjonującego seksu przez 5 lat że nie łatwo bedzie zmienić jej nastawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babubabulinkaaa
Albo chodzi o to ze ona jako nie Twoja zona czuje że popełnia grzech, już się niby do tego przzwyczaiła, ale na poczatku waszego wspołżycia juz się do tego negatywnie nastwiła i nie chciała czerpać z tego przyjemnosci, albo próbować nowych rzeczy zeby nie zwiększać poczucia winy i wyuzdania - i tak juz się przyzwyczaiła i tak zostało. Jesli chodzi o książkę to naprawdę polecam, kupić, wspomnąć jej o tym że fajna się wydawała to kupiłeś i pewnie jak będzie sama w domu to z ciekawości poczyta co nieco - bo na pewno też ją frapuje ta sprawa - ale zbyt się zamknęła w sobie żeby z Toba o tym szczerze porozmawiać. Sama więc będąc i widząc tą książkę w widocznych miejscach w końcu po nią siegnie ukradkiem. Zastanaiwa mnie jeszcze jedno - pisałeś że czasem westchnie gdy dochodzi --- czyli jednak dochodzi :))) A to i tak nie jest tak źle bo wiele kobiet NIGDY nie dochodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja coś dorzucę od siebie
rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa............... czy oby na pewno się dobrze znacie, dobrze się ze sobą czujecie, jest między Wami zrozumienie, akceptacja i zaufanie w życiu codziennym???Jeśli trafiłeś,a z opisu wynika że tak na pruderyjną osóbkę to musisz nad Nią trochę popracować aby się otworzyła, ale pamiętaj to wymaga czasu ( jedna szczera rozmowa nie wystarczy). Nie wiem czy ktoś tu o tym pisał ale u większości kobiet ( w stałych związkach) sex zaczyna się nie w chwili zbliżenia, nie za minutę czy godzinę przed ale czasem na 24 godziny przed a nawet parę dni. My kobiety ( przepraszam za stwierdzenie ale taka prawda)myślimy głową i to w głowie zaczyna się gra wstępna na którą składają się codzienne relacje z partnerem. Piszę to z własnego doświadczenia.Jeśli facet zawali cos albo wkurzy mnie z rana czy na godzinę przed to chociażbym wcześniej była napalona jak nie wiem co czar pryska i nici z naszego romantycznego wieczoru.Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babubabulinkaaa
Jeśli lubicie oglądać filmy to fajnie jakbyś wyszukał jakieś fajne ze scenami czułego, niewyuzdanego małżeńskiego skesu, albo seksu jakiejś długoletniej pary. Filmy w całości nie musza być romantyczne, mogą być wojenne, obyczajowe, historyczne itp. -- ale bez jakichś apple pie itp. Bo to w niej wyrobi jeszcze większą awersję do seksu. Nic nie mów przy tych filamch, ani dlaczego je oglądacie. Po prostu takie sceny tam są i tyle. Jesli przez dłuższy czas będzie oglądać właśnie takie czułe i niewulgarne, niezwierzęce przedstawienie seksu tylko jak najbardziej moralne i akceptowane społecznie, zmieknie jej awersja do seksu. Wiem że długo czekasz i wogóle, ale warto ratować tak długi związek w którym wszystko inne gra. Daj jej więc dłuższe odtępy czasu pomiędzy seksem. np. 3 razy normalny odstęp. Tak do miesiąca bez seksu. Albo może czasem przytulaj ją, pocałuj, rozbiez nawet, gładź jej piersi pod kołdrą i sobie pogadajcie np. o śmiesznych momentach jak się poznawaliście lub jak wyznawałeś jej miłość. Przytul się i zaśnijcie tak. Ogólnie nie zakańczaj gry wstępnej. Nie wchodź w nią. Wiem że to trudne - ale najgrsze co może być to myśl głównie o zaspokojeniu, o osiągnięciu orgazmu. Niech pozna więc coś takiego jak pieszczoty seksualne - nie takie zwykłe - ale bez musowego stosunku czy wytrysku itp. Takie same, dla przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babubabulinkaaa
Idź z nią kiedyś po dłuższej przerwie pod prysznic, ale bez jakiejś romantycznej kolacji przed itp. żeby nie czuła presji, albo pomyslała "Ocho będzie znów mnie posuwał". Tam się umyjcie, troche powygłupiajcie - możesz w sumie za karę za coś zanieść ją pod prysznic zeby sie zmoczyła - ale nie przed jej pracą czy jakimś wyjściem i jak ma dobry humor, a miedzy wami gra. Możesz zmienic na chwilę wodę na zimną itp. Modylcie się, a potem np. masaż karku prysznicem, potem np. rąk. Jeśli jest bardzo temu przeciwna to może się na tym skończyć, i powtórzyc tak parę razy żeby nie kojarzyła tego z seksem. W końcu podaczas jednego z masaży, niech usiadzie, odchyl jej nogę i niech strumień z prysznica ją stymuluje. Jak się zerwie to ją mocno przytrzymaj - jak mężczyzna i zacznij całować. Taka jest fizjologia ze coś takiego jak prysznic (najlepiej grubszy, cieplejszy strumień, nie jakiś mega mocny) musi poczuć na sposób seksualny. Jest to bardzo mocne doznanie, dlatego może się wyrwac albo nie spodobać, ale przynajmniej to coś zostanie poruszone. Trzymaj to przynajmniej minutę zeby dało efekt. Może być zła za męskie przytrzymanie ale gwarantuje ze coś poczuje - wtedy odkryje jak to jest itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzuć babę
byle jak najprędzej,jeśli tego nie zrobisz,będziesz cierpiał całe życie,a ma się je tylko jedno ... dobrze radzę !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×