Brak orgazmu w seksie.

z moim facetem,jednak to nie moge dojsc.Wiem,ze sie stara i bardzo chcialby abym go miala.Jak sie kochamy staram sie czerpac kazda chwile z tej bliskosci.Juz nie myslac o tym aby koniecznie miec orgazm.Kreci mnie taki seks-spontan.Ze podejdzie np od tylu,mocno przydusi do siebie i teksty,ze bedzie mnie rznal itp.Jestem normalna dziewczyna ale jednak to kreci mnie to.Jest mi doobrze,napalam sie jak cholera ale jednak nic...Spokojny,powolny seks tez jest fajny ale mysle,ze predzej wlasnie dojde przy szybkim i nieco ostrym seksie Tak mysle,ze moze byc to przez blokade ktora mam w sobie.Wstydze sie swojego ciala tzn piersi najbardziej.Zapewnia mnie,ze mam piekne i nie rozumie czemu mam na tym punkcie kompleksy.Na przyklad moj facet nie raz pytal czy wezme mu do buzi a mnie jakos to obrzydza.Wiem,ze bardzo by chcial ale nie moge jednak robic czegos czego nie lubie.Zrobilam to tylko raz w zyciu i nie ma juz zamiaru

a rodzice o tym wiedzą? :P

a rodzice o tym wiedzą?

a

jezeli chodzi o branie do buzi to na poczatek proponuje kupic wibrator nie bedziesz czula wstretu a bardzo cie to podnieci pozniej zrubcie zmiane wkladaj sobie wibrator a ty mu ssij a orgazm mozesz osiagnac pomagajac sobie stymulowaniem lechtaczki przy jednoczesnym stosunku powodzenia

przecież napisała, że nie chce brać do japy, więc po co ją namawiasz do tego zboczeństwa? Ona ma prawo wybrać czy chce być posuwana w usta czy nie, i nie ma jej co namawiać, że po wibratorze będzie łatwiej