ciężkie życie lesbijki...

Jestem w związku z kobieta od 1,5 roku. Za cholere nie wiem jak powiedziec rodzicom

powiedz mamo i tato, prawda jest taka ze lubie cipeczki

lepiej mieć córkę lesbijkę niż syna geja

a jakie maja podejscie to "tych" tematow?

a po co mówić, ja bym nie powiedziała, choć mnie czasem pytają ale się zawsze wykręcam od tematu

To nie jest takie proste, nie jestem nastolatka i bylam do tej pory z facetami. Jesli zdarzaly sie jakies romanse z laskami to tylko przelotne i nie istniejace w swiadomosci mojej rodzimy a teraz sa pytania, domysly i trzeba jakos z tego wybrnac

Moi znajomi wiedza, jeden z moich braci tez, drugi sie domysla, a biedna mama jak nas odwiedza (mieszkamy ze soba) zerka dziwnie na jedno lozko w sypialni i pewnie tez ma mnostwo pytan ale boi si ezapytac, ja boje sie powiedzec i tak to idzie

a jakie rodzina ma podejście? (jestem w podobnej sytuacji)

wyglada na to ze twoja mama juz wie i czeka na sygnal od ciebie.poprostu z nia szczerze porozmawiaj jesli cie kocha a napewno kocha to zrozumie

Hmm w sumie to nie mam pojecia, bo w naszym domu zawsze byl to temat tabu, ale sam fakt ze byl tabu wskazuje na niezbyt pozytywne skojarzenia z homoseksualizmem. Ponadto moi rodzice mieszkaja w malej miejscowosci a ja w stolicy aktualnie. Tam jest zupelnie inny swiat.

calkiem powazne.... co decyduje ze kobieta bedaca do tej pory z facetami decyduje sie na zwiazek z kobieta? chodzi o lepszy seks czy moze osobowosc....?

że najpierw mówisz: mamo, mam raka - a potem, - e to nierpawda, tylko jestem lesbijką.

Do tego dochodzi jeszcze kwestia mojego zwiazku, moja mama jest troche uprzedzona do mojej "wspołlokatorki" a jak jej wystrzele z nowina ze to moja ukochana kobieta to obawiam sie o jej zdrowie i swoje

a mozesz mi autorko odpowiedziec na moje pytanie?

Dlaczego kobieta ? Mam 26 lat i naprawde wiele prob stworzenia udanego zwiazku z facetami. Kobiety sie lepiej komunikuja, sa bardziej uczuciowe, potrafia rozmawiac, poza tym maja piekne ciala, delikatna gladka skore... Natomiast jesli chodzi o seks to zaden facet nie dal mi takiej rozkoszy jaka mam z moja kobieta

Lepiej nic jej nie mów. Ona i tak sie juz domysla pewnie, ale póki co ma pewnie cicha nadzieje, ze jej domysly sa bledne.. Jak ma sie to odbic na jej zdrowiu to lepiej odpusc

Tak swoja droga mam kolege, ktory jest gejem . Ma 25 lat i jego rodzice ciagle pytaja kiedy przyprowadzi jakas dziewczynę .. :O raczej sie nie domyślają, że jest homoseksualistą i on nie ma zamiaru im tego powiedzieć, ale musiał wyprowadzic się ze swojego miasta by moc swobodnie spotykać sie ze swoim facetem :O Ogolnie to on nawet myslał, by przedstawic rodzicom jakaś dziewczynę, aby tylko dali mu spokoj :P

Boje sie ze ja rozczaruje bardzo, ona we mnie wierzy i ciagle mowi ze jestem jej jedyna duma, ja wzorowa uczennica, zero problemow, bez buntu okresu dojrzewania,grzeczna, wracajaca o 22 teraz mam powiedziec te "okrutna" dla niej prawde...ciezkie

a nie tesknisz za silnymi meskimi ramionami i poczuciem bezpieczenstwa ? :)

zalezy jakich masz rodzicow- liberalow czy zagorzalych katolikow

pytam z ciekawosci. mnie rowniez podobaja sie kobiety... ale nie na tyle by zyc bez mezczyzn. w czasach liceum wielokrotnie calowalam sie z kolezankami i nie tylko.....ujmowala mnie ta delikatnosc .... w czasach studiow z najlepsza kumpela (ktora zawsze mimo iz miala chlopaka czula do mnie miete) bylo cos wiecej... zawsze mi mowila ,ze dobrze caluje...na kazdej imprezie szukala... moich ust...

Bezpieczenstwo mam gdy czuje zrozumienie i wsparcie od bliskiej osoby a nie rozbudowane miesnie

przebrana za czarnoksiężniczka wymahując różdżką zadeklamuj im : "czy wam sie to podoba czy nie nigdy chuj nie bedzie jebac mnie" :D

Jeśli dobrze czuje sie z kobietą to w czym problem? Ja ogoolnie jestem hetero, ale nie mam nic do zwiazkow homoseksualnych :)

Pocalunek z kobieta jest taki miekki i delikatny...znam te roznice i ja ubóstwiam. Nie wyobrazam siebei teraz juz z facetem cokolwiek by sie stalo z moim obecnym zwiazkiem. Gdy widze ladna pare heterykow moj wzrok przykuwa zawsze kobieta

ja jestem bi. w kobiecie jednak brakuje mi siły i zdecydowania a w mezczyznie delikatnego ciała, zmysłowości i zrozumienia kobiecych nastrojów. w dodatku huj jest beeee.:P

to fakt ze pocalunek kobiety jest tak delikatny jak musniecie skrzydlami motyla... wlasnie to mi sie zawsze podobalo... ale jednoczesnie lubie zdecydowany i namietny pocalunek mezczyzny....dotyk jego duzych dloni i wielkich ramion w ktorych czuje sie malutka ...w ktorych sie chowam przed swiatem ;) nie chodzi mi o poczucie bezpieczenstwa....raczej o bezp. np na ulicy.... itp... mezczyzna predzej cie obroni....przeniesie ciezka rzecz niz mala kobietka :)

potrzebujesz silnej, mocnej soviet girl

baaahaha

niekoniecznie.... boje sie zblizenia totalnego z kobieta.... nie do konca mnie to kreci... choc kiedys bylo blisko ale skonczylo sie na pieszczeniu jezykiem biustu