Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hfdjska

pytanie do nauczycieli

Polecane posty

Gość taki jeden samcowaty
sru tu tutu majtki z drutu... Na kartkówki wystarczy 20 minutowa przerwa na sprawdziany 1h pytania z głowy Lekcje w kółko te same Żeby być kontraktowym nie trzeba szkoleń... trzeba sie wykazać - konkursy ćwiczenia po h itd Wycieczki to przyjemność.. Jedziesz za darmo!!!! do kina chodzisz itd A te 2h można właśnie użyć na kółka poza lekcyjne by awansować proste Ale trzeba mieć głowę a nie cipą myśleć i narzekać... Mało kto w moim rejonie zarabia wiecej niz 1800pln netto a ty tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wycieczki to przyjemność
chyba cię zdrowo pojebało :D Przez parę dni zapierdalasz 24 h na dobę, pilnujesz bachorów pijących, palących i próbujących uprawiać seks, nie śpisz, jesteś cały czas zestresowany, czy aby któremuś coś do łba nie strzeli, za co ty pójdziesz do więzienia... I za jakie darmo?! Ty TRACISZ! Za całą dobę takiej wycieczki dostaniesz tyle samo kasy, co za, powiedzmy, 3 lekcje tego dnia, które miałbyś, gdybyś nie wyjechał! To ja już wolę iść normalnie na lekcje, a potem przez pare godzin dawać korki i mam 260 zł zarobku za dzień, a ty pilnuj bachorów za 60 zł :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była nauczycielka
Taaaa...argument "wycieczki to przyjemność, w dodatku za darmo" zawsze mnie rozbrajał chyba nawet bardziej niż ten, że "tyyyyyle wolnego mają". Jedźcie sobie na "zieloną szkołę" z 30-osobową klasą dzieci 8-letnich. I postarajcie się upilnować. Tak, żeby broń Boże ani jedno ani pół siniaka nie przywiozło - bo od razu rodzice robią aferę... Czy choćby głupie kino - takie maluchy pójdą sobie każde w swoją stronę i tyle. A jak rodziców poprosisz o pomoc i towarzyszenie podczas wycieczki to wielce obrażeni. O gimnazjalistach na takowych sympatycznych wycieczkach nawet nie wspomnę. Pracowałam 6 lat w zawodzie, byłam nauczycielką w klasach 1-3, z której wykształcenia ktoś tutaj tak bardzo się nabijał. Otóż moje wykształcenie to studia magisterskie, dwie podyplomówki, ilości kursów nie zliczę. Myli się ten, kto uważa, że w klasach 1-3 to może uczyć każdy, bo tam to tylko literki, cyferki, malowanie i śpiewanie. Niestety, ale nauczycielki w 1-3, wraz z koleżankami z przedszkola kształtują najmłodszych uczniów, tworzą fundamenty dla tego, co będzie się działo potem. To bardzo ważny okres, a dobra nauczycielka powinna wykazać się szeroką wiedzą z zakresu psychologii, logopedii, terapii pedagogicznej i wielu innych. Dydaktyka to nei wszystko, w tym okresie bardzo ważna jest funkcja opiekuńczo - wychowawcza. Śmiem twierdzić, że niedoceniane nauczycielki przedszkola i klas 1-3 są właśnie najbardziej twórcze i kreatywne, poświęcają najwięcej czasu, aby przygotować się do zajęć. Lubiłam swoją pracę, ale odeszłam. Pracowałam w dwóch placówkach i w obu dostałam pracę beż najmniejszych znajomości, więc nie wiem skąd to twierdzenie, że ciężko się dostać do szkoły, że etaty są trzymane dla dzieci i znajomych... Odeszłam jednak, bo pieniądze tam zarabiane, jako nauczyciel kontraktowy nie pozwalały mnie, singlowi, na usamodzielnienie się i wyprowadzenie od rodziców. Nie miałam żadnych dodatków wiejskich, mieszkaniowych, płątnych nadgodzin - zrozumcie, to że ktoś posiada wszelakie świadczenia, nie znaczy że KAŻDY nauczyciel TAK zarabia! Ja miałam pensję zasadniczą, dodatek motywacyjny i funkcyjny. Do tego 13-stka i urlopowe. Ale to wszystko. Bonów na święta nie dostałam ani razu, bo dyrekcja twierdziła, że mi się nie należą, bo mam za wysokie zarobki "na osobe" - nie mam na utrzymaniu rodziny. Odeszłam, znalazłam o wiele lepiej płatną posadę, z godzinami pracy porównywalnymi do tych w szkole (biorąc pod uwagę, że praca "zostaje w pracy", w domu nie robię już nic), no i wreszcie wyprowadziłam się od rodziców. Trochę mi szkoda, bo lubiłam swoją pracę i byłam w niej bardzo dobra. Gdyby warunki finansowe były inne masa dzieci będąca pod moją opieką tylko by na tym skorzystała. Ale niestety, ja musiałabym wtedy liczyć tylko i wyłącznie na bogatego męża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krm
nie było podwyżki we wrześniu 2010!!!! nie było, a miała być, i taka informacja utknęła w głowach niektórych baranów tu komentujących jak nie wiesz na pewno jeden z drugim nie nie drzyj japy tylko się do edukuj i nie pisz tu dyrdymałów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się, że częśc nauczycieli, która wybrała ten zawód po prostu się do niego nie nadaje. Uważam też, że jest to zawód, który powinien być ' z powołania'. Są pewne zawody, jak lekarz, nauczyciel, ratownik medyczny etc. które powinny być zawodami z powołania... Tak swoją drogą to w której szkole wg Was najlepiej się uczy? Podstawówka, gimnazjum, liceum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×