Pytanie do Panow . Zapraszam :)

Hmmm .. Czy to wogole jest mozliwe drodzy faceci , ze majac kobiete jest tak ,ze jest ona najpiekniejsza kobieta na swiecie , i naprawde sadzicie ze zadna inna , nawet ta o ktorej kazdy facet sni ,nie dorownuje jej do piet , lozku jes boginia seksu , i jej cialo was kreci i jej uroda . A jak np. ogladacie pornosy to wyobrazacie sobie swoja partnerke na miejscu tej pani czy widziecie ta pania , na jakiej podstawie to dziala? Bardzo mnie to zainteresowalo , aha i jeszcze jedno pytanie . Czy nawet jesli ogladacie sie za jakas super laska a macie dziewczyne ktora kochacie i wam sie podoba ,to czy jest to szkodliwe dla waszych partnerek czy to tylko takie patrzenie bez zadnych wyobrazen , a moze wogole nie widzicie potrzeby spogladania na inne panienki ? ;> Bardzo prosze o szczere i prawdziwe odpowiedzi :) Perelka :*

Nie wiem jak u innych ale u mnie to jest zawsze patrzenie bez zadnych wyobrazen, tak jak np na fajny samochod.

No , kurcze . Bardo fajne porownanie . Takie okreslenie mozna zrozumiec :) a z reszta pytan :)?

No wiec tak - jesli juz z kims jestem i nawet obejrze sie za inna to wtedy dziala to na plus dla mojej partnerki bo po pierwsze - ona wie ze nie jestem slepy a po drugie powinno ja to dowartosciowac ze jestem z nia a nie z tamta druga.

A jak z tymi pornosami Drogi Sidzie :)

Nigdy nie wyobrazalem sobie mojej partnerki na miejscu panienki z pornosa. Zreszta ja to pewnie wogole jestem dziwny bo jak juz mam partnerke to nie musze ogladac pornosow.

prawda jest taka ...ze facet jest wzrokowcem i dlatego ogląda się za kobietami które przykują jego uwagę

A czy to ,ze np. Mowisz jej ze jest piekniejsza od jakiejs tam laski np. z teledysku a laska z teledysku to naprawde fajna dupa , to mowisz to szczerze czy to raczej tak zeby jej sie milo zrobilo mimo ,ze widac na kilometr ze laska z teledysku jest 100 razy ladniejsza :) ?

to na pewno mówią żeby nam się milo zrobiło

Ale pytania i dokad one prowadza.

Pytania z wlasnej ciekawosci , jak to jest z tymi facetami ,bo czasem mozna sie pogubic o co tak naprawde im chodzi :)

Jesli jestem z kobieta to musi byc w niej cos takiego ze jest dla mnie ladniejsza od pustych lasek z teledyskow. No ale jak to okreslaja moje kolezanki jestem "wymierajacym gatunkiem faceta" :D

Jesli chodzi o mnie to pod wzgledem uczuciowym jestem prosty jak konstrukcja cepa :D - brzydze sie wszelkiego rodzaju gierkami, nie bawie sie uczuciami, mowie wprost o co mi chodzi, co lubie a czego nie.

No jak tak zawsze miałem w swych licznych ale krótkotrwałych związkach. Ale że były krótkie to długo to nie trwało i nie wiem jak to potem działa na dłuższą mete.

Jestes naprawde gatunkiem wymierajacym.. Takiego jak Ty to z swieca szukac . Jestem Pelna podziwu :)

A i jak się zakochałem w pannie to sie nie oglądałem, no chyba że w związkach w których nie kochałem panny, a tylko mi sie podobała ale to już co innego.

Ale zauroczenie przeciez przemija , to ma znaczyc ze z czsem przeminie tez ta ilosc i to wpatrzenie :)?

Wszystko zalezy od czlowieka - znam takich kolesi ktorzy sa z kobieta wiele lat i dalej sa w niej strasznie zakochani.

No wiesz Kitunio, mówiąc tylko podobała miałem na mysli dziewczyne która jakby sama mne poderwała i nie czułem zbytniego uczucia, a zakochany kiedy ja robiłem pierwszy krok itd. No i gdy byłem zakochany to było inaczej. Ta dziewczyna była wszystkim co naj. I do tej pory jak widze jakąś ex w której byłem zakochany to serce mocniej bije, ale nie wiem jakby to wszystko było w dłuższych związkach, bo nie byłem w takich. Moje trwały 1-6 miesięcy.

Jestem z chlopakiem juz od roku , on twierdzi ze nie oglada sie za innymi , chociaz ja twierdze inaczej .. Boje sie poprostu ,ze on patrzac na inna przeniesie sie w swiat fantazji zpominajac o mnie ..

Nie spinaj sie tak bo nie bedziesz potrafila czerpac przyjemnosci z tego zwiazku, poprostu wrzuc na luz i co ma byc to bedzie.

A nawet jesli sobie czasem pofantazjuje to jeszcze nic zlego, poki nie bedzie staral sie tych fantazji zrealizowac nie masz sie czym martwic.

Sadzisz ,ze jesli jest ,ze mna to musi mnie kochac? On zawsze mowi ,ze nie bylby ze mna gdybym mu sie nie podobala i gdyby mnie nie kochal .. Ale patrzac na mnie w takim naprawde fajnym momencie gdy sobie lezymy , nigdy nie uslyszalam ze jestem ladna lub czegos w tym stylu zawsze bawil sie moimi wlosami , patrzal prosto w oczy i mowil ,ze mnie kocha .. mam wrazenie ,ze poprostu moj wyglad nie robi na nim zadnego wrazenia i juz nawet nie zwraca na niego uwagi ..

Dokładnie.

Oj chyba troszke za bardzo czepiasz sie szczegolow, widocznie on jest z tych co nie prawia caly czas kobiecie komplementow. Ale skoro poruszasz to na forum to znaczy ze to dla Ciebie dosc duzy problem.

No ja ogolnie lubie slyszec komplementy ,zawsze mu wypominam ,ze ja go tu chwale mowie ,ze jest wspanialy , a od niego slysze tylko ''kocham Cie'' i kropka , no troche mnie to meczy bo naprawde fajnie posluchac troche komplementow , zdecydowanie poprawia sie samo poczucie i samoocena , wieksza wiara w to ,ze sie mu podobam . :)

Zatem jestes z facetem tylko dlatego zeby poprawic sobie samoocene???

Nie , Nie , Nie . Nie to mialam na mysli . Chodzi o to ,ze gdy slyszy sie od niego takie slowka to odrazu robi sie razniej i odrazu patrzy sie na siebie z innej perspektywy :)

Z tego co piszesz wynika ze masz niska samoocene - wiedz ze nikt tego za Ciebie nie zalatwi, chocby Ci chlopak dziennie powtarzal tysiac razy ze jestes piekna to i tak koniec koncow TY musisz siebie SAMA w PELNI zaakceptowac.