Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zDruzgotana że hoho

mój facet przytaknął na ucho koledze, że laska na ekranie ma fajny biust

Polecane posty

Gość zDruzgotana że hoho

oglądalismy wszyscy telewizje i nagle na ekranie pojawiła się taka wypicowana dziewczyna, bruneta po solarce z wieeelkim biustem a kolega który obok nas siedział szepnął na ucho mojemu M. cos w stylu" ale niezła dupa z fajnymi cyckami" a mój m. kiwnął głową i mu odpowiedział " noo". Na ucho! A ja siedząc obok to usłyszałam mimo wszystko! Ale sie wkurzyłam! Co on sobie uważa! Mamy sie hajtać za rok a tu takie lalunie mu w głowie! A tłumaczył się ze tylko mu przytaknął bo co miał powiedziec innego. Dostał " zliścia" jak tylko wyszliśmy. Jestem znismaczona, tymbardziej ze sama wieelkiego biustu nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zDruzgotana że hoho
dodam tylko że ja mam 24 a on 27 lat i 5 lat stażu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zDruzgotana że hoho
żadna prowokacja. Kurde tak mi ciągle powtarza ze tak mnie kocha itp a takie plastiki mu sie podobają?! A moze nie chciał wyjść na głupka przy koledze. Juz sama nie wiem. Powiedzcie czy mam racje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awraerar
jakby mi laska walnela z liscia za taka pierdole, to by dostala zwrotnie ale dwa razy mocniej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zDruzgotana że hoho
dodam ze jakies 2-3 lata temu mnie zdradził wiec moze stąd ta moja "wrażliwość"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zDruzgotana że hoho
on mnie 3 lata temu zdział a potem tez jakies bajery kręcił z innymi. Dopiero od jakiegos roku jest ok, w porzadku ( tzn mam nadzieję). A zdrade tłumaczył tym że byłam dla niego niemiła, nerwowa i sie wszystkiego czepiałam a tamta go chwaliła i komplementowała. Niezłe wyjaśnienie co? choc przyznam ze taka była ale czy to powód do zdrady? To nie łatwiej było po prostu odejść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zDruzgotana że hoho
ale wybaczyłam bo kochałam a on tłumaczył to moim zachowaniem a ja wiem ze faktycznie nie byłam dla niego wtedy dobra ( szorstka, oschła i baaardzo newowa - obrywał za wszystko). Twierdzi ze od jakiegos roku sie zmieniłam, uspokoiłam sie i jestem dla niego miła i jest sympatycznie wiec zauwazyłam ze od tego roku i on sie uspokoił z wyskokami. Tylko czy tym mozna tłumaczyc zdadr? Mógł przeciez odejsc skoro taka podła dla niego byłam. Ale nie - on twierdzi ze mnie kochał i kocha nadal :/ On tak ogólnie to jest bardzo fajny, inteligentny i zaradny facet tylko ta przeszłosc tak mnie czasem męczy..stąd to wkurzenie o panienke z ekranu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zDruzgotana że hoho
Ja go nie tłumacze ( choć może to tak wyglądać) jestem bardzo nieufna w stosunku do niego i nie mam pojęcia co mam zrobic z tym slubem ( mamy sie niebawem zaręczyć), czy moze jeszcze poczekac ,poobserwować.. Wszyscy z otoczenia mają o nim super dobre zdanie a mnie maja za taką nerwówkę - ok zgadzam sie z tym, tylko tyle ze oni nie wiedza że on nie był w stosunku do mnie taki lojalny na jakiego wygląda, prawde znam tylko ja. Mam mętlik w głowie bo z jednej strony go kocham ( on niby twierdzi ze mnie tez, ciągle to powtarza) ale te naruszone zaufanie..nie daje mi spokoju. Aha i dodam ze od nasze życie seksualne jest "do dupy" tzn on jakos unika seksu tłumacząc sie zmęczeniem, tym że jak jestem dla niego nie miła itp to mu sie odechciewa. tylko ejst tutaj pewna sprzeczność bo ja przeciez od roku sie zmieniłam, uspokoiłam sie i jestem dla niego w miare miła. A moze ma juz zakodowaną mnie z przeszłości, taką wredną s.. i dlatego unika seksu, czy to mozliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×