Pyt do dziewczyn wygladajacych na mniej lat niz maja

mi sie jeszcze przypominała sytuacja jak mieszkałam u rodziców jeszcze, miała 20 lat i listonosz zawsze jak przychodziła do mnie paczka np z allegro, to paczuszka dla ciebie tonem jak do 5-latki. potem juz nie chciałam odbierac paczek ani listów od niego i prosiłam babcie zeny mówiła ze mnie nie ma.

mam podobnie tyle ze nie mam dzieci.W sklppie facet nie chciał mi sprzedać kremu dla osób ok 30 a ja mam prawie 30

facet stwierdził ze za wczesnie na tkie kremy u mnie i podał mi dla nastolatek:) podobnie kupowalam kiedys pieluszki tetrowe,nomen omen do myc ia okien bo super czyszcza a jakas baba skomentowała czy nie za wczesanie na dziecko? jaka ta młodziez itd:)

kiedy podrywal mnie 24-letni student tekstem "jak bedziesz w moim wieku..." - ale wkurzylo mnie, kiedy rodzice moich uczniow podczas przerwy w szkole (gimnazjum!!!) pytali mnie "a Ty z ktorej klasy jestes?"

ale takie problemy to nie problemy :) ... można się tylko pośmiać i cieszyć się z tego, że wygląda się młodo... mnie też kilka razy potraktowano "z buta" i po chamsku mówiąc żeby "gówniara" ustąpiła miejsca w tramwaju, podczas gdy byłam po 30stce i miesiąc po porodzie... i nie czułam się najlepiej, więc siedziałam... ale to akurat takie niemiłe akcenty - cóż ...bywa. Ale było też tak, że (też po 30stce) pani w monopolowym poprosiła mnie o dowód hehehehee.... a jakaś kioskarka za parę dni przy kupowaniu fajek powiedziała - a ty dziecko może byś sobie bułkę do szkoły kupiła zamiast kieszonkowe na fajki wydawać... śmiałam się pół drogi do pracy - fajne to i miłe... wolę tak, niż odwrotnie ...i nie martw się - kiedyś w końcu będziesz wyglądać "poważnie" a wtedy pewnie zatęsknisz za dawnymi przygodami ;) a na marginesie - u mnie to chyba jakieś predyspozycje genetyczne, bo wymiary i rozmiary mam średnie 166cm/54kg ja tam się z tego cieszę i pozdrawiam wszystkie kobiety które ukradły czasowi te parę lat :):):)

mam 27 lat, różnie bywa jedni uważają że mam 18 inni 20 itp, wogule mi to nie przeszkadza oby tak dalej, najgorsze jest to że ja się ciągle czuje jakbym miała 20 lat, taki podlotek

mam 35 lat, a 2 lata temu miałam śmieszną sytuację. Byłam z moją mamą na plaży w Warszawie i mama zamówiła jakiś soczek, a ja drinka truskawkowego. Chłopak zrobił, ja zabieram. Odwracam się i idę a facet zbladł, potem zrobił się czerwony i krzyczy. To jest z alkoholem, ja mówię, wiem taki zamówiłam. A ma pani 18 lat. Moja mama 18 lat skończone już dawno. Jak byłam młodsza, ale już po 20 - tce to w sklepie nie chciano mi sprzedać piwa, bo nie wierzyli że mam 25 lat, ale jak pokazałam dowód, to Pani szczęka opadła. Za to jak byłam dzieckiem, wyglądałam na starszą. Jak byłam w 6 klasie podstawówki to złapał mnie kanar,bo nie miałam legitymacji. Legitymacja w szkole i chciał mi wlepić mandat. Jak mnie złapał to się zapytał na jakie studia chodzę a ja że ja jeszcze w szkole, to zapytał czy piszę maturę. Jak powiedziałam, że jestem w 6 klasie podstawówki, to wybałuszył gały... Tak to płata figle los.

E tam, bez przesady. Ja mam 29, a wyglądam na 20 -22. I czuję się z tym "normalnie", nie wiem, co tu przeżywać.

Capricornus, jeśli wyglądasz na 20, to Cię chociaż już nie nękają z dowodem ;)

Mam 25 lat, siedze wczorak w kolejce do lekarza, a jeden facet do drugiego: ta dziewczynka to tez tu? No w morde jeża. Odp. dziewczynka? dziewczynka ma już 25 lat. Facet przeprosił, speszył się i poszedł na drugi koniec sali.

Powiem Wam, że to nie zależy od niskiego wzrostu czy niskiej wagi :D Niski może być i dorosły, i starsza osoba Wg mnie to zależy najczęściej od tego: -nieumalowana miła buzia -włosy niepofarbowane -jasne włosy -brak kobiecych kształtów - duży biust, różnica między talią a biodrami duża Ja wyglądam jak wyżej opisałam i jestem wysoka 167cm i też często mnie się o dowód pytają mam 21lat ale nie drażni mnie to, bo miło młodo wyglądać:)

Miło jest,ale niekoniecznie zawzsze.Mam 36 lat, dają mi góra 28-30. I co?I żaden facet z mojego przedziału wiekowego(powiedzmy 35-40)na mnie nie spojrzy. Za to tacy 25-30 tak. Staropanieństwo jest mi pisane.Nie będę się przecież z dziećmi umawiać. Więc wszystko ma swoje dobre i złe strony. Pozdrowienia od staruszki. ;P

Do 24 roku zycia wszyscy dawali mi maksymalnie 17lat. Teraz mam 29 lat i wreszcie wygladam na pelnoletnia:D

E tam niepofarbowane... Ja sie farbuje, a w dobie gimnazjalistek, które też często to robią (i mają wiecej tapety niż ja, bo ja sie w zasadzie nie maluje)... I tak mi dają po 16 lat... Wspaniale. :p

Mam 70 lat, a wyglądam na 20. No mówię Wam, jaki ubaw :D Umawiam się z chłopcami w wieku mojego wnuka :D No coś pięknego :D Ciekawe która mnie przebije. (Acha, urzekła mnie twoja historia XD)

hej, u mnie to wyglądało tak. Kiedy byłam nastolatką, pojechałam na obóz harcerski. Nad morzem ratownicy dzielili nas na grupy wiekowe,zanim mogliśmy wejść do wody. Ja stanęłam ze swoją (miałam ok 13 lat) a ratownik do mnie, - "młodsza grupa już się kąpała".... No masakra i załamka :( Kiedy miałam jakieś dwadzieścia parę lat (ok 25), chciałam na stacji benzynowej kupić papierosy, a koleś do mnie - "dowód osobisty proszę" Kupa śmiechu :) To takie 2 historie, które mi najbardziej utkwiły w pamięci. Poza tym,to nie odczuwam,żeby mi mój młodszy wygląd przeszkadzał albo pomagał w czymkolwiek :)

śmieszne jesteście- żeby w wieku 20stu, 20stu paru lat podniecać się, że się młodo wygląda, bo to nic dziwnego. jak przekroczycie 40-stkę i nadal nie zechcą wam sprzedać w kiosku szlugów, to możecie się cieszyć

chyba wazniejsze jest to na ile lat ktoś sie czuje , wygląd nie zawsze świadczy o wieku

Do gościa z godz. 12.31 nikt się tu nie rajcuje, tylko opisujemy różne sytuacje związane z młodym wyglądem. A różnie bywa, raz dobrze się na tym wychodzi, raz gorzej. A ty pewnie jesteś sfrustrowaną kobietą, która zawsze wyglądała staro :p

zgadzam się,że ważne też jest na ile lat ktoś się czuje :) Tyle,że społeczeństwo lepiej odbiera kiedy młodo wyglądająca kobieta się wygłupia, niż jakby robiła to kobieta, która wygląda na 10 lat więcej niż ma. Bo młodość ma swoje prawa. Nic się na to nie poradzi :p