Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MalgosiabezJasiaxxxxxx

co zrobic? prosze wchodzic

Polecane posty

Gość MalgosiabezJasiaxxxxxx

czy jest tu ktos madry i powie mi co zrobic by przestalo mi zalezec na tym pajacu? a wiec do rzeczy. splawil mnie chlopak na ktorym strasznie mi zalezy, to jego wina bo narobil mi nadzieji niesamowitych. owszem ja zawalilam, ale on za szybko sobie odpuscil. a wiec do rzeczy. co zrobic by przestac o nim myslec, by nie analizowac kazdej naszej rozmowy, jkazdego jego slowa, przestac gapic sie na jego opisy, i miec go totalnie w dupie? bo za kazdym razem gdy chce przestawic sie na takowe myslenie to zaczynaja pojawiac mi sie mysli ze wszystko jest do dupy i zycie nie ma sensu ;/ prosze tylko o madre odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żółta w ciapki
- wyrzuć go z komunikatorów i numer telefonu - zajmij głowę kimś innym albo po prostu samą sobą - wierz mi - na pewno pojawi się ktoś nowy, nowa historia - powtarzaj sobie sto razy aż w to uwierzysz - życie jest piękne, przynosi dobre i złe chwile, ale one zawsze będą. Od nas zależy jak szybko przewrócimy kolejną stronę. Koniec to zawsze początek czegoś innego! trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalgosiabezJasiaxxxxxx
zolta w cipaki: kochana dziekuje :) lepiej mi sie na sercu zroilo. postaram sie do tego odnosic ale sluchaj kurcze mi ciężko. nie mam z kim wyjsć nawet, siedze w domu i zamęczam się myślami o nim. jak wyrzuce jego nr gg to będzie widział bo mam opcje ustawioną by nieznajomi nie widzieli mych opisów. to pomysli ze jestem jakas chora;/ no i nadodatek on trzyma nasze zdjecie razem mowilam mu zeby je usunal skoro niechce ze mna gadac to odpowiedzial ze ok ale i tak tego nie zrobil. no i generaklnie wiem ze nic z tego nie bedzie a ciagle mam ta nadzieje. KOCHANI DAJCIE MI KOPA W PUPE ZEBYM SIE WKONCU OPAMIETALA :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktośka3333
Skąd jesteś malgosia? Miałam tak samo. Poradziłam niby sobie. Teraz mija rok a mi wszystko wraca :/ Nie mogę zająć sobie czasu, nie mam co ze sobą zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalgosiabezJasiaxxxxxx
boje sie napisac skad bo obawiam sie ze ktores ze znajomych moze poznac ze to ja :( opowiedz cos o swojej sytuacji oki ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalgosiabezJasiaxxxxxx
chyba malo osobek jest nieszczesliwie zakochanych skoro nikt sie tutaj nie udziela :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynka z chłopakiem
Ja wiele przeszłam w życiu przez mojego lubego. W tamtych momentach też myslałam ,że to 'nieszczęśliwa miłość'... Dorośli jesteście ? Jak dobry był wasz kontakt ? Długo się znacie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynka z chłopakiem
halo ,autorko jestes ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalgosiabezJasiaxxxxxx
do dziewczynka z chlopakiem: powiem tak znamy sie stosunkowo krotko tzn od lutego. ale dopiero teraz udalo nam sie spotkac./ cieszylam sie na to spotkanie jak dziecko, bo w chwili gdy go ujrzalam cos nagle mi sie zrobilo do niego. na spotkaniu bylo czuc to iskrzenie ( ale mzoe sie pomylilam i tylko ja czulam to iskrzenie) ?:( po spotkaniu wykazal inicjatywe i checi do daleszego kontynuowania tej znajomosci. jednak ja nie wierzylam ze moze nam sie udac. np on mi mowil ze juz teskni a ja mu na to : taa jasne;/ albo pisalam mu co chwile : i tak nic z tego pewnie nie wyjdzie, jak mi mowil czemu to ja mu: bo napewno mnie olejesz tak jak te inne a on mi mowil zebym przestala tak gadac itd. wkoncu zaczal sie wkruzac ( juz dwa dni po spotkaniu) przez te ciagle pytania i chcial mnie olac. ale jakos spoko znow pisalismy no a potem mial zgonke ze pierwsza nigdy do niego nie napisze i zawsze czekam az on sie pierwszy odezwie. no i ja mu sie ciagle narzucalam, a on ze nie nie i ciagle byl na nie. potem napisal mi ze to wszystko za szybko wyszlo, ze najpierw powinny byc spotykania a potem takie pytania i zastanawianie sie co bedzie dalej. ok ma niby racje ale balam sie ze potraktuje mnie jak te inne dziewczyny przede mna. no i potem ja ciagle do niego pisalam narzucalam mu sie, a jeszcze w tej gadce co mi napisal ze za szybko to wszystko te pytania to ja powiedzialam ze ja bym proponowala znajomosc taka ze sie poznajemy dalej i potem zoabczymy co z tego bedzie. odpowiedzial ze okej ale ze nie bedzie tak jak teraz ze jestem zazdrosna. no i potem zaczelam mu zadawacpytania ale ze jak to po kolezensku teraz czy dalej z soba krecimy? odpisal ze jako kolega kolezanka, no i mi sie znow ten pomysl nie spodobal. no i potem narzucalam mu sie o stwierdzil ze niechce miec juz laski, ze odechcialo mu sie i ze jak maja byc tak natretne jak ja to woli byc sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalgosiabezJasiaxxxxxx
czy jestesmy dorosli? tak. po 20 juz jestesmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz dość nieskładnie, więc wiele się nie dowiedziałam, ale powiem jedno: daj sobie spokój, bo oboje nie wiecie, czego tak naprawdę każde z Was chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalgosiabezJasiaxxxxxx
ja wiem czego chcę ;( on najwyrazniej nie. czuje się jak jakaś zabawka z której można sobie pożartowac ;( pisalam to na szybko i dlatego tak nie skladnie to napisalam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalgosiabezJasiaxxxxxx
i nikt mi juz nie powie co o tym sądzi ?:(((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale co tu pisać? On chciał, Ty nie, jemu się odwidziało i dał Ci to jasno do zrozumienia, więc dopiero zaczęło Ci zależeć? Typowa sytuacja, często już nie do przeskoczenia. Zajmij się czymś, wykasuj wszystkie kontakty i zacznij żyć na nowo. Tego kwiatu naprawdę jest pół światu, choć teraz to dla Ciebie pewnie marnie brzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalgosiabezJasiaxxxxxx
do hakuna: troche zle to zrozumialas. ja tez chcialam ale ciagle wmawialam mu ze napewno nam nie wyjdzie, ze oleje mnie, ze oleje tak jak inne dziewczyny, i ze ma duzo fajniejszych kolezanek itp. no marnie brzmi bo ja chce jego ;( ciagle placze, zakochalam sie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×