Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Keenyah

Czy ten początek książki was choć trochę wciąga?

Polecane posty

Piszę od jakiegoś czasu książkę. Mam już 27 stron w formacie A5. Czy choć trochę was zainteresował początek? Chcielibyście czytać dalej? Co sądzicie? Wiosenny chłodny ranek, słoneczne promienie wpadały w każdy możliwy zakamarek do okien różnych domów, nikt jednak nie cieszył się nim tak jak Michał. On jako jeden z niewielu słońce od piętnastu lat uważa za wspaniały dar, którego nie doceniał nigdzie indziej jak właśnie w tym miejscu w którym się znajdował. Każdy promień, który padał rankiem na jego twarz powodował, że się uśmiecha. Siedział w więziennej celi na swoim łóżku. Z lekkim lękiem, ale czuł te radość w środku i podniecenie, że za chwilę ujrzy światło dzienne z innej perspektywy niż zwykle. Zobaczy ulicę, samochody, normalnych, przeciętnych ludzi, żyjących w codziennej monotonii, będzie mógł wejść do zwykłego sklepu, będzie mógł chodzić gdzie tylko zechce. Będzie po prostu wolny. Wiedział, że to jest jego ostatni dzień w tym szarym, ponurym, zakłamanym i beznadziejnym miejscu. Mimo, że przeżył tu piętnaście lat swojego życia, znalazł takich jak on. Potrafił się cieszyć z innymi, dzielić i czasem nawet zmierzyć fizycznie i psychicznie. Jednak wolał być tam, gdzie jego bliscy, ale czy ich jeszcze ma? Bał się, że prócz wolności nie będzie miał zupełnie nic. Uważał, że po piętnastu latach wszyscy na pewno o nim zapomnieli, aniżeli chcieli zapomnieć. Nagle kraty się otworzyły, pokierował wzrok na strażnika stojącego w wejściu. - Jastrzębski! Jesteś wolny! Pożegnaj się z kumplami i spadaj po tych słowach chciałby nawet uściskać klawisza, gdzie zawsze miał ochotę go zabić. Jednak się powstrzymał. - Do zobaczenia na wolności chłopaki Tyle, że im zostało jeszcze sporo lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANETI0607
daj dalej całkiem fajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalla
nawet fajnie, choc troche niegramatycznie napisane,ale nawet nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo srednie
po pierwsze: niepoprawne stylistycznie. Rada na przyszlosc: nie używaj słów, których nie rozumiesz jak np aniżeli. po drugie: mocno naiwne. obejrzyj Symetrie zanim napiszesz o odczuciach więźnia z 15 letnim stażem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stylistyka, stylistyka i gramatyka.... musisz popracowac nad tym tekstem co to za zdanie: "On jako jeden z niewielu słońce.." ciezko sie czyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleee brak higienyy
no mi też sie zbyt nie podoba, zdania ciężko sklecone, nie czyta się łatwo, źle dobrane słowa, zero walorow estetycznych...blee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Keenyah - ale nie przejmuj sie - grunt to cwiczyc i cwiczyc, polot sam przychodzi. Nie odrazu zbudowano Ameryke. Brawo za checi. pisz, pisz, potem sam/sama zobaczysz, ze pojdzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleee brak higienyy
poza tym widać ,że masz ubogie slownictwo, moze i ciekawe by to było, radzę- poczytaj trochę książek, poćwicz pisanie krótkich zdań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie nie znać ale to zdania
brzmieć dla ja bardzo nie gramatyczna. " On jako jeden z niewielu słońce od piętnastu lat uważa za wspaniały dar, którego nie doceniał nigdzie indziej jak właśnie w tym miejscu w którym się znajdował. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomijając juz to że ksiązek
zawodowcy nie piszą "z ręki" tylko w oparciu o wcześniejszy plan. Poczytaj wywiady ze znanymi pisarzami o procesie twórczym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
{ Wiedział, że to jest jego ostatni dzień w tym szarym, ponurym, zakłamanym i beznadziejnym miejscu. } Co prawda nie siedziałem, ale w czym więzienie jest zakłamane dla więźnia, a tych co garowali znam paru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo proszą o podniesienie mydła
a potem okazuje się, że wcale nie o to im chodziło :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahahahahaha......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×