MARNUJE CZAS I...

Problem: Marnuje w życiu czas. Po prostu nic nie robie. Zajmuje się tylko tym, co jest konieczne. Pracuje bo musze. Mam wiele marzeń jednak żadnego nie chce mi sie zrealizowac. Brakuje mi przede wszystkim motywacji. Odwagi też ale to juz inny problem. Potrafie całymi dniami siedziec przed telewizorem i oglądac filmy albo siedziec na czaterii, tu też zdarza mi się zaglądac. Mijają dni, miesiące w konsekwencji i lata. Tylko od czasu do czasu napływa do mnie jakaś siła ktora, powoduje że potrafie przez maxymalnie 3 dni zając sie realizacją planów. Potem znowu popadam w długi trwający przeciętnie 1 miesiąc stan letargu (stan nic nie robienia). Po czym znow przez max. 3 dni coś robie potem dluga przerwa i tak w kółko. To są zwykle niewielkie kwestie, ktore da się wykonac w przeciągu 3 dni. Zatem duzych planow, nad którymi trzeba regularnie, codziennie pracowac nie realizuje. Pytania: Czy coś ze mną jest nie tak? Co można zrobic zeby w końcu zerwac z takim rytmem życia?

lenistwo

no dobrze ale co zrobic by z tym zerwac?

pewnie jesteś singlem/singielka?

niestety tak

też tak mam.... :) to chyba depresja jakaś... wypalenie życiowe nic mnie już nie cieszy... nawet moje sukcesy, nawet to, że mam boskiego faceta... nic :( ale dolina :O

ile masz lat? Mieszkasz sama czy z rodzicami?

Musisz zacząc coś robić ale nie trzy dni pod rząd tylko co jakiś czas, tak, żeby Ci sie nie znudziło po kilku dniach

+ zacząc się modlić, ale tak naprawde.. Sama w to nie wierzyłam ale to naprawde działa na wszystko (pomimo mojej tematyki ploga w sygnaturze uwierzcie mi ze tak jest)

No to myślę, że twoje znudzenie życiem jest wynikiem braku drugiej połówki. Jak ją znajdziesz, będziesz patrzeć na życie przez inny pryzmat.

z tym że niestety nie mam 3 dni aktywności -> cały czas w letargu i codziennie większy stres i frustracja z powodu nie załatwionych przeróżnych "spraw"!

No ja jestem w związku (i to świeżutkim, gdzie powinnam teraz jak na skrzydłach teraz latać) i nie patrzę przez inny pryzmat. Nie zmieniło się nic!!!!

zakurwiście pojebane nic tylko sie kuwa ciachnąć

to samo mam. lipa i porażka.

Nie masz pasji i zainteresowań, nie jesteś twórcza/y. TV i PC to nie zainteresowania.

w psychiatrii na pewno istnieje nazwa na taki stan