Gdzie znalezc faceta ktory sie nie kurwi na boku???

Pomijanie elitarnej grupy facetów, którzy się nie kurwią na boku (ponieważ robią to na plecach) jest wysoce krzywdzące :p

Szukanie - zrobisz cos dla mnie?

"Szukanie - zrobisz cos dla mnie?" Jeśli to wymaga zdrady - niechętnie... :p O co chodzi?

Moim skromnym zdaniem, nie każdy facet musi zdradzać, zdradzają tylko niedowartościowani nieudacznicy, desperaci skrzywdzeni matką naturą ,bądź wiekiem średnim.

zdradzają tylko niedowartościowani nieudacznicy, desperaci skrzywdzeni matką naturą ,bądź wiekiem średnim. to wypisz wymaluj definicja żonatego faceta:D

Maly test ale na maila

Moim skromnym zdaniem, nie każdy facet musi zdradzać, zdradzają tylko niedowartościowani nieudacznicy, desperaci skrzywdzeni matką naturą ,bądź wiekiem średnim.

Podsumowując - znalezienie faceta, który nie zdradza to jak wygrana na loterii życia i można zamknąć wątek :-)

znaleźć. Oto opis faceta niezdradzającego: 1. 165 cm 2. 95 kg 3. cmentarz w gębie 4. skończone gimnazjum w wieku lat 35 5. praca w osiedlowej kotłowni z protekcji ojca dyrektora spółdzielni żadna nie będzie go wam podbierać

"a że czasem po prostu faceta siur swędzi na wszystko co się rusza to już insza inszość, nie?" Ike - czy ja negowałem kiedyś coś takiego? dobrze wiesz, że nie bronię na siłę facetów, byle tylko oczernić kobiety.. są różne skurwysynki, którzy po prostu robią to, na co mają ochotę i żadne przysięgi i małżeństwa nie mają dla nich znaczenia... podobnie zresztą z kobietami... są takie co się prują jak stare prześcieradła i to czy ich facet o nie dba, czy jest atrakcyjny czy nie nie ma żadnego znaczenia, bo one sobie muszą wciąż coś potwierdzać...

"Dziwne, ze ja znam masę zadbanych mężatek. To co z nimi nie tak, że nie pasują do definicji/teorii Komisia? " Na pewno jest więcej zadbanych kobiet, niż mężczyzn... Zresztą... Jeśli mam być być szczery, to bardzo ostrożnie podchodzę do oceny atrakcyjności kobiet, przez inne kobiety :P

dobrze wiesz, że nie bronię na siłę facetów, byle tylko oczernić kobiety.. no nie przesadzajmy komiś zawsze coś się nie teges w kobietach znajdzie, nie?:) a tak na poważnie po prostu tak z twojej wypowiedzi wynikało:P

"Jeśli mam być być szczery, to bardzo ostrożnie podchodzę do oceny atrakcyjności kobiet, przez inne kobiety " No tak, co innego gdybym napisała, ze wszystkie są mało atrakcyjne, wtedy zmieściłabym się w normach ;-)

oceniają. Patrzą nie wiadomo na co i twierdzą, że jakas tam jest ładna a żadne facet jakoś tego nie potwierdza. :D

No tak, co innego gdybym napisała, ze wszystkie są mało atrakcyjne, wtedy zmieściłabym się w normach wszystkie- poza tobą , lusiu wtedy byłoby ok:)

Ike, dzieki za sprecyzowanie, dokładnie to miałam na myśli :)

to teraz żebym też zmieścić się w normach, powiem proszę bardzo lusiu, ale bogiem a prawdą wcale to ty aż tak atrakcyjna to nie jesteś :P :D

"No tak, co innego gdybym napisała, ze wszystkie są mało atrakcyjne, wtedy zmieściłabym się w normach" Nie, to nie o to chodzi... Po prostu wiele razy nasłuchałem się od kobiety o jakiejś bardzo atrakcyjnej koleżance, a gdy ją zobaczyłem to delikatnie mówiąc, nie było na czym oka zawiesić... Typ urody z czasów, gdy malowano Mona Lisę itp

komik po prostu nigdy nie wierz kobiecie:) żadnej:P

"proszę bardzo lusiu, ale bogiem a prawdą wcale to ty aż tak atrakcyjna to nie jesteś " dobrze, ze zajrzałam, bo byś jeszcze pomyślała, ze Ci uwierzyłam :P ;-)

"Po prostu wiele razy nasłuchałem się od kobiety o jakiejś bardzo atrakcyjnej koleżance, a gdy ją zobaczyłem to delikatnie mówiąc, nie było na czym oka zawiesić..." HM, chyba muszę się przerzucić na ocenę atrakcyjności dzieci, może w tym będę bardziej kompetentna ;-)

lusiu myślałam, że mnie pochwalisz:P ale jak tam sobie chcesz:P pochwalę siebie sama :P

Zuzanna Amelia "Maly test ale na maila" Mail mam w stopce.

"Mail mam w stopce" dobrze, że nie w innej części ciała :P Ps nie lubię, jak faceci tak wszystko zdrabniają :P

"HM, chyba muszę się przerzucić na ocenę atrakcyjności dzieci , może w tym będę bardziej kompetentna" Chyba bardziej chodzi o to, że facet (tzn takie buraki jak ja, bo Szukaniowy pewnie ma inne kryteria) ocenia kobietę w sposób prosty - czy chciałby mieć ją w łóżku... Ty raczej tego nie ocenisz w ten sposób, stąd częste rozbieżności

Mail a raczej jego pewną charaktrystyczną część, zwaną małpą mam też czasem w innym miejscu... podobnie jak kobiety, których jedynym kryterium oceny może być chęć posiadania ich w łóżku. :p A zdrobnienie ma swoje zalety... w niektórych sytuacjach wywołuje w opiekunce instynkty macierzyńskie: - Oj, jaki on malutki, biedactwo... no już, już... nie martw się, mój ogierku :p

zaden facet ani skurwialy ani nieskurwialy jej juz nic nie pomoze i jest znowu lato mija luska niczyja :D:D:D:D:D

czy chciałby mieć ją w łóżku... Ty raczej tego nie ocenisz w ten sposób, stąd częste rozbieżności lusia nie ale wprawna lesbijka

"podobnie jak kobiety, których jedynym kryterium oceny może być chęć posiadania ich w łóżku" no właśnie to napisałem :P tylko takie buraczysko jak ja w ten sposób ocenia urodę kobiety :)

"luski do tej pory nie chcial zaden facet " akurat myślę, że takich co by chciało to by się znalazł oddział, który ze względu na liczebność niejeden krzyż by obronił...