wszystkie te, ktore maja ciche dni i nie odezwa sie pierwsze!

sa tu takie? razem moze latwiej bedzie opanowac ta chec napisania ;)

"dzień" od 30 minut:P

Ja nie odpisuje.Wyslal sms o 11 a ja milcze.W sumie nie jestesmy razem ale mam juz go dosc.

nie znam tego, ja zawsze pysk ma duzy:-P

ja w sobote ostatni raz napisalam smsa. w niedziele nic, wczoraj on napisal 2, a dzisiaj 'az' 1 dzwonil, oczywiscie nie odebralam ;) na razie idzie dobrze :P

problem w tym, ze ja tez zwykle mam z tym problem. ale skoro przezylam samotny weekend w domu, przezyje i te kilka dni. ;)

A o co poszlo?

ja tez mu zaraz wszystko wyrzuce jaki jest, a co! nie będę tego trzymać w sobie!

ja wyrzucilam wszystko w smsie w sobote i jest mi lepiej. ale od tej pory przynajmniej do piatku nic, zero. chodzi oto, ze umowil sie ze mna w pt. 15 min przed spotkaniem dzwoni siostra ze ma byc w domu za pol h, bo ona idzie na spotkanie (a dziecko nie moze byc samo). ok, przyszedl poznym wieczorem - zapowiedzial, ze nastepnego dnia przyjdzie ok 14-15. do 19 zero kontaktu. w koncu odebral, a ze nie mial jak mi napisal (bzdura! mogl od kogos z domu albo z internetu), ze moze byc za godzine. podziekowalam. napisalam mu smsa, ze przykro mi, ze ciagle jest ktos wazniejszy ode mnie. caly dzien siedzialam chora w domu, zreszta w niedziele tez - a on sie nawet nie odezwal i nie odpisal. oczywiscie to nei jest jednorazowa akcja, zeby nie bylo. juz nie raz mnie olal - ja mu dluzna nie bede, a co. moze mnie doceni ;)

to ja się przyłącze do Was :D

Moj znajmomy jest nagg.Ale ja 1 sie nie odezwe.Jak narazie zz jego strony cisza.

napiszcie o co chodzi ;) samart - a jestes dostepna?

jestem dostepna.

Unika mnie znow.Patrze a jego juz nie ma.

Co za typ.1 raz spotykam sie z kims takim z takim zachowaniem.