współczuję wam mieszczuchy !!!!

kawa na tej wsi dostała objawienia i spazmy,miała widzenie ile mam kasy i czy mnie stać.Do tego dochodzi problem rozumowania,taki temat zalożyć.Zapraszamy wszystkich ze wsi na kafe.Pewnie kawa nudzi się,no bo jakie atrakcyje tam ma?:DAle net jest ostatnią deską ratunku i kontaktu z cywilizacją:D:D:D

a ty sie tu wozisz jak kura z jajami. dziwolag.

godzinami i pisze jak ma zajebiscie, bo nic innego tam do roboty nie ma buhahaha

"bo w miescie mieszaja dziady biedaki a na wsi ludzie bogatsi i wez sie grace pie**olnij w lep o sciane swojego bloku ze poznasz ze wsi jak chcesz moge cie zatrudnic w domu do mycia okien " I DA SIĘ TO ROZCZYTAĆ?!!!:D I TEN BRAK DOSTĘPU DO EDUKACJI:D:D:D:D

Wiecie co? A ja początkowo źle przeczytałam nick autorki - myślałam, że ona jest krowa z mlekiem:D:D:D:D:D:D:D

Oblubienica,leżę ze śmiechu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:D:D:D

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4603210

hahahahahahahahahaha hahahahahahha

grace nie wiem co w tym było niezrozumiałe.... chyba tylko dla ciebie ty infantylna idiotko to jak kiedy wpadniesz, umyc te okna?

kinia ty sie tym kazimierzem dolnym nie chwal bo w tym roku ta wioche zalalo podczas powodzi

grace!:D:D:D Ot nawet przepisać infantylna idiotka nie potrafi!Jak to się u was zwie? "NIE UMI?":D:D:D

Po twoich jak się określiłaś (idiotko) pomyjach nawet najlepszy środek nie poskutkuje!Sprawdz czy ci sloma tam nie wygląda:D:D:DWieśniarko:D:D

popisuwe chciala strzelic na kafe buhaha. Gdybys byla na jakimkolwiek poziomie nie bylo by tak idiotycznego i ubogiego tematu. Jestes jedna z tysiaca kretynek, ktore sie nudza na swoich wsiach i wypisuja bzdury i tandety w internecie. lepiej sama se te okna umyj i nie siedz na kafeterii, tylko swinie oporzadz i krowy wydoj palancico.

Dobry wpis powyżej:D Zawsze jest na wiosze co robić:D:Pdo roboty!

ubawił mnie ten temat :D Domek z ogrodkiem i trawką można mieć i w miescie, więc nie wiem, o co kaman. Ja, oprocz ogrodka z traweczką, mam jeszcze wscibskie sasiadki za płotem, ktore wszystko o wszystkich wiedzą i smrodek z pobliskich świniarni (dawniej PGR) autobus odchodzący do najbliższego większego miasta ostatni o 18 , 1 sklep na cala wies. Owszem, kontakt z natura, blisko do lasu , mozna spacerowac... to są uroki wsi. Ale wszystko ma swoje plusy i minusy. Moi rodzice muszą dojeżdżać do pracy 30 km, ja az 50 i to nie jest fajne. Mój dziadek natomiast ma gospodarstwo , gdzie oprząta świnie, krowy, kury i ma kawałek ziemi. I dla mnie to jest wieś. Działka z domkiem i trawką to czysta rekreacja :D Ja bym dalej na wsi mieszkać nie chciala, ale w wielkim mieście też nie. Ale planuję wyprowadzkę do małego miasta.

powyzsze posty ociekaja zazdroscia, nic innego chyba nie czujecie bo te spaliny Wam juz zezarly mozgi heheh mozecie sbie pomarzyc o domku pod miastem, nie stac Was he :p

Blokowisko ma plusy i minusy jak i wieś. Place zabaw dla dzieci koło blokowisk są pełne odchodów psich z jajkami pasożytów, które dzieci polkną i uzbroi się tasiemniec w kiszkach! Raka będzie to powodowało nawet u pociech waszych! adnych psów defekujących sie czy wypróżniająch! zakazać i mandatować to!

Ta...i tak sobie tlumacz to "bogactwo"nie ma to jak hawira na wsi:D:DRownowartość marnej kawalerki w miescie w kamienicy ze wspólnym wc:D:D:DAle trzeba się dowartościować:D

buraczysko ćwikłowe-pewnie są wsie mniej i więcej rozwinięte,pamiętam jak byłam dzieckiem i spędzałam wakacji na wsi pod krakowem i był dom,ogród kwiaty,pomidory do obiadu prosto z krzaka , pieczenie w domu chleba i jabłek na płycie węglowej-to cudowne wspomnienia,ale sklepy były dwa,dość szybko zamykane,najbliższy szpital w krakowie,nie wiem jak działali lekarze,ale przychodnia była zamknieta na głucho,może było można dzwonić jakby co i liczenie się jeszcze ze zdaniem sąsiada,któych pełno wokół i patrzyli co rośnie w ogródku,czy wyplewione,schody pozamiatane :-) jak już pisałam-nie chodzi o to,że codziennie chodzę do kina,a co drugi dzień do lekarza i fryzjera i permamentnie zapominam o kupieniu czegoś na kolację-ale chcę mieć świadomość,że mam te rzeczy w zasięgu nóg,a nie samochodu ale domek na wsi,taki na weekendy mogłabym mieć :-)