Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ulala84

Dziewczyny - zabieracie facetów na zakupy?

Polecane posty

Gość Ulala84

Ja bardzo lubię chodzić do centrów handlowych, czasami uprawiam też "window shopping". Mój mężczyzna za tym nie przepada za bardzo, często się denerwuje kiedy go ciągam po sklepach. A wy wolicie chodzić na zakupy same czy z partnerami? Jakie macie sposoby na sprawienie żeby się przestali niecierpliwić kiedy buszujecie w ubraniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy w życiu nie zrobiłabym tego mojemu facetowi! Ja sama nienawidzę chodzić po sklepach,to jest dla mnie katorga,najgorsze co może mnie spotkać,mam wtedy ochotę siąść i płakać,więc staram się uchronić przed tym faceta;d;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość improvised explosive device
nie zabieram, bo mój facet jest jak dziecko i po minucie włącza mu się automat: "a zobacz", "a kupisz mi?", "a poczekaj, bo fajne", "hihi, widzisz to?" wszystko musi dotykać i macać, przymierzać, sprawdzać, czytać. cały dzień wyjęty z życiorysu, bo bobas się bawi. serdecznie dziękuję, chodzę sama i załatwiam wszystko w godzinę, a nie w siedem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jinem
nienawidze chodzic po sklepach, wiec tymbardziej nie zrobilabym tego swojemu facetowi:O Jak takie cos moze sprawiac przyjemnosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Centrum musi byc jakies wyjatkowe jesli mam sie wybrac z dziewczyna na zakupy. Nie znosze tego ale sa czasem pozytywne aspekty tego typu wypadow. Ja cos dla niej, ona potem dla mnie :) Dlatego ja wybieram potem centrum kartingowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulala84
No właśnie wiem, że dla facetów to zwykle katorga ale chciałabym zachęcić mojego żeby zainteresował się tym co ubieram na co dzień, a nie tylko tym co zakładam (albo zdejmuję :P) wieczorem :D Czasami proponuję mu, że pochodzimy za ciuchami dla mnie a później mu to jakoś wynagrodzę. O co chodzi z tym centrum kartingowym??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem maniakiem kartingu i uwielbiam ta zabawe. Moja dziewczyna na poczatku patrzyla troche na to sceptycznie ale z czasem i ja troche zaczelo to krecic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z moim facetem jesteśmy dość konkretni więc zawsze chodzimy razem, bo nie łazimy po kilka godzin:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akurat w moim zwiazku
to ja jestem nielubiaca zakupow ;) Zmeczona jestem zakupami juz na sama mysl o nich. Za to moj facet moze godzinami sie paletac miedzy regalami. Straszne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forget66
A co to jest window shopping? U nas nie ma problemu. Gdy ja szuka ciuchów, to narzeczony przeważnie siedzi w iSpocie w Blue City.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie jutro czeka mnie wizyta w Tk max w Blue. Jak znam zycie pewnie bede zdychal z nudow. Musze tam byc, bo zapowiadaja sie duze zkupy i akurat ja mam byc najlepszym doradca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulala84
Window shopping to takie modne ostatnio określenie kiedy się chodzi niby na zakupy a tak naprawdę pooglądać wystawy ;) Lubię w taki sposób spędzać czas, zwłaszcza jeżeli to ma miejsce w miłym centrum handlowym gdzie można też znaleźć jakieś miejsca w których można się spokojnie napić kawki i porozmawiać. Sama przyjemność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość indios
O nie, to tego nie cierpię:D Jak na kawę, to na kawę. Jak poszaleć w centrum kartingowym, to też jest fajnie, ale same oglądanie ciuchów dla oglądania mnie nie kręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kallior
Uwielbiam zakupy mogłabym je robić 24/7 :D Nie wiem czy wy też tak macie, ale ja mam swój ulubiony sklep do którego lubię chodzić na zakupy, no może nie sklep tylko centrum handlowe no ale to taki szczegół. Co do zakupów z facetami to przyznam, że mi nie przeszkadza jak ze mną chodzi bo Blue City, on chyba też się już przyzwyczaił więc nie jest tak źle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orjobta
Haha...też lubię robić tam zakupy :) Wiesz jak facet marudzi to zawsze możesz go gdzieś wysłać, no zależy co on lubi robić, no ale na pewno się coś znajdzie dla niego...może dobra kawa, albo gokarty?? ...albo w nagrodę, że był grzeczny możecie iść razem do kina...haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulala84
No to jest przyjemne miejsce, miałam okazję tam być. Ostatnio było głośno jak otworzyli tam salon sieci TK Maxx. Chętnie bym się tam wybrała w jakiś weekend z moim facetem ale jak go zachęcić żeby mnie zabrał do Warszawy na zakupy? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zabieram faceta na zakupy ale on zabiera mnie, nasze zakupy zawsze wyglądają podobnie, czyli robimy to w 10 minut zabieramy co potrzebne i koniec, oboje nie lubimy zakupów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak. Mój P nie przepada za kilkugodzinnym łażeniem po sklepach z ciuchami, ale "poświęca" się dla mnie. Poza tym w centrach handlowych są inne, fajne sklepy, do których oboje lubimy zaglądać. Robimy też wtedy zakupy spożywcze,wiec 2 w 1:P Szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie zakupów nowych fatałaszków bez mojego faceta. On ma dobry gust, jeśli chodzi o damskie ubrania więc zawsze mi doradza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mietowozielona
chodzimy razem po zakupy, jesli mozemy, zarowno po rzeczy spozywcze, jak i ubrania. "chciałabym zachęcić mojego żeby zainteresował się tym co ubieram na co dzień, a nie tylko tym co zakładam (albo zdejmuję ) wieczorem Czasami proponuję mu, że pochodzimy za ciuchami dla mnie a później mu to jakoś wynagrodzę. O co chodzi z tym centrum kartingowym??" A po co? Ty sie interesujesz co on nosi? A on interesuje sie moda? A poza tym jak wyobrazasz sobie "interesowanie s ie tym co nosze na codzien"??? BO ja ie interesuje by bylo czyste dobrej jakosci i wygodne oraz ladne. A jak juz kupie to interesuje mnie czy czyste, nie ma dziur i pasuje do reszty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja lubie jak idzie ze mna ale tylko czasami. Ogólnie nie lubie duzych centrum handlowych, bo mnie odrazu boli glowa. Nie potrafie nic znalesc. Wole male, konkretne sklepy. Ze jak pójde do tego sklepu, to wiem co w nim znajde i wiem ze znajde cos dla siebie zawsze. :) Mam ogólnie dwa ulubione z ciuszkami, jeden z butami a inny z bielizna. I praktycznie chodze ubrana w zeczach zakupionych wlasnie w tych 4 sklepach. Dlatego tylko udaje mi sie go wyciagnac bo wie ze nie bede go po calym miescie ciagla by cos znalesc. Ale i tak zazwyczaj chodze sama, bo moge spedzic godzinke w sklepie na luzie, przymiezac ile chce i wynajde cos konlretnego czego nie mam. A on to tylko pospiesza... Najgorzej jest jak jemu czegos brakuje. Musze go balagac dlugo zeby ze mna poszedl, jak juz sie zgodzi to odstawia cyrk w sklepie ze on nie bedzie tyle zeczy przymiezal :o i to ja chodze po sklepie i szukam zeczy w jego stylu, bo on nie bedzie, stoi i czekaz az przyniose. :D A jak juz cos mu sie spodoba to kupujemy. Potem w drodze do domu musze wysluchiwac ze on nie lubi shoppingu. I ze mam go ostrzegac 3 dni wczesniej, a nie dwa, bo on sie musi nastawic psychicznie na to :D A jak juz ciuszka wypiore i go ubierze to przychodzi i chwali ze ladnego ciuszka mu wynalazlam i ze bardzo mu sie podoba jego kolega tez, pytali sie gdzie kupil, i ze dziekuje mi. A ja na to ze fajnie, tyko ile ja sie musialam osluchac i wstydu w sklepie zjesc zeby fajnie chodzil ubrany, wtedy przychodzi przytula mnie i dostaje buziaka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uwielbiam godzinami chodzic po sklepach ale juz lepiej z siostra albo kolezanka niz z facetem. on to tylko tu juz bylismy tu nie ma nic ciekawego blablabla. dlatego z nim zakupy to masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mancho
Jako facet mogę wam powiedzieć że nie tak źle jest jeśli chodzi o chodzenie na zakupy z moją Panią. Mniej więcej raz w tygodniu wyciąga mnie do różnych centrów handlowych i tam szuka jakichś ciuchów fajnych dla siebie żeby podkreślić zalety swoje ;) Ja czasem też coś kupie, więc wszyscy są szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rewinna54
Kocham mojego misia, ale chodzić z nim na zakupy nie cierpię. Strasznie marudzi, a mówi się że to kobiety zrzędzą. We weekend poszłam z nim do BC, bo musiałam sobie kupić sukienkę na wyjście, więc chciałam żeby mi doradził. Jak ja się cieszę, że tam jest duży wybór i w miarę szybko coś znaleźliśmy, bo jak weszliśmy już do pierwszego sklepu to zaczęło się "Długo jeszcze...?!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnie dziwniej najdziwniej
ja nie lubie chodzic po sklepach jak ide to mam scisle okreslony cel wiem czego szukam i jak ma to wygladac dlatego na zakupy chodze tylko kiedy potrzenuje a nie zeby posnuc sie po sklpeie w zwiakzu z tym ze wiem czego chce bardzo szybko robimy rozeznanie po sklepach i mojemu facetowi to nie wadzi czesto sam podejdzie jak cos ogladam i skwituje ze uwaza iz powinnam to przymierzyc bo do mnie pasuje albo zebym nie ogladala bo tandenty material w okresie jakiegos wiekszego zakupowego zapotrzebowania staram sie nie brac go za kazdym razem raz zbey go nie przemeczac dwa jednak w pojedynke idzie szybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnie dziwniej najdziwniej
ostatni raz zabralam go na zakupy w ubiegla zime bo kupowalam plaszcz a takie zwyczajne i tansze sprawunki jak spodnie bluzki kupuje sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja go nie zabieram, my chodzimy razem, bo ma świetny gust, poza tym lubimy spędzać razem czas nie ważne gdzie i jak. Najpierw zakupy, potem jakieś jedzonko. Nie rozumiem jak można mieć z tym problem związek to kompromisy skoro ja mogę z nim łazić i kupować śrubokręty, wiertarki albo jakieś technologiczne gadżety, to on może iść ze mną kupować bieliznę, zresztą bardzo lubi jak go zabieram ze sobą do przebieralni ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×