Skonczylam kierunek humanistyczny a mam dobra prace!

Skonczylam dziennikarstwo, teraz pracuje w agencji reklamowej i zarabiam 5 tysiecy na miesiac. I kto powiedzial ze po humanistycznym kierunku nie ma pracy?

niektórzy tak twierdzą , ale nie wszyscy

i jestem trenerka. potrafie zarobic 600-700 złotych dniówki. hihihihi :P

na biurku czy przy biurku ?

Wiem ze nie wszyscy. Dlatego ciesze sie ze osiagnelam swoj malutki jak na poczatek sukces zawodowy, teraz moge piac sie w gore. Siedze za biurkiem, popijam kawki a inni prawdopodobnie po lepszych studiach ode mnie pracuja fizycznie.

i co robisz w tej agancji?? ja mam wrażenie że tak potrezbują ludzi na maxa twórczych, z masą pomysłów i żadne dtuia nie są tam potezbne, albo osoby uzdolnione , grafików malarzy itp

Wymyslam miedzy innymi hasla reklamowe.

jezdze z szefem jako dziewczyna do towarzystwa i sekretarka, a w nocy - sami wiecie Niestety dobrej pensji za friko nie daja

to ty wymyślasz te teksty o tym że pies robi zdrową kupkę?

nie, typu "Na wzdęcia dobre spodni zapięcia"

niech więcej humanistów się wypowie na ten temat i zobaczymy jak jest z tą pracą, to że tobie się udało nie oznacza, że każdy będzie miał tyle szczęścia

wiadomo ze bywa róznie ale z moich znajomych (ok 50 os z którymi sie kontaktuje min. raz w miesiacu i/lub widze) wszyscy maja prace, a wszyscy jestesmy po 1 wydziale (socjologia, politologia, dziennikarstwo). kazdy sie teraz spełnia gdzies indziej. poza jednym chłopcem, który uparcie szuka pracy za 10 tys w gazecie wyborczej i majac 27 lat nie ma doswaidczenia.

a z mojego roku tez tylko o jednej dziewczynie słyszałam, która wróciła na wies bo niby pracy nie znalazła. wiec ja nie bardzo rozumiem o co chodzi z tymi kierunkami humanistycznymi. mi sie wydaje ze to bardziej chodzi o to, ze niktórzy kompletnie nie potrafia sie ogarnac w zyciu, a nie o to co skonczyli.

po filologii - zarabiam różnie, w zależności od zleceń, miesięcznie wychodzi 8000 - 10000 PLN

ja pracuje w pewnym urzędzie marszałkowskim. Nie zarabiam tak dużo, ale inwestuję w siebie: praktyka, kontakty, kursy... Tez po politologii i europeistyce. Do tego filologia:)