Cip cip Prawiki - gdzieście się pochowały???

Znajdzie się 1 na 100 przypadków.

otóż to -wszyscy poszli nyny

Wolałbym być przystojny niż dobry. Albo chociaż nie mieć trądziku niż być dobry.

Zawsze chciałam jak tak was czytam dostac od ktoregos zdjecie, zeby stwierdzic czy rzeczywiscie jest tak tragicznie. Bo nie wierze wam jakos. No ale pewnie nikt sie nie odwazy wysłac wiec juz sie nie dowiem. Moja psycholog mi ostatnio mowiła (tez mam problemy ze soba, a jak! ) ze 25% jej pacjentów to młodzi chłopcy z tradzikiem. Ze sa zajebisci, maja wiele talentów itp ale widza tylko tradzik. Moze w tym jest problem.

Lepsza awaria wewnętrzna niż zewnętrzna,

tradzik to pierdolka, nie skupiajcie sie tak na tym szczegole

Nikt nie jest na tyle głupi, żeby rozsyłać swoje zdjęcia. Zwłaszcza, jak nie ma co ciekawego pokazać.

Pierdółka, która powoduje, że okresów studiów jest uznawany za taki sobie.

nikt nie jest idealny znam chlopakow z tradzikiem i maja fajne dziewczyny, to jest szczegol na ktorym za bardzo sie fiksujecie :p ludzie nog nie maja, a znajduja partnerow i to sa powazne problemy

Niestety, nie my sobie wybraliśmy kod genetyczny ani nie my studiowaliśmy dermatologię.

Powiedz mi, jaki to odsetek tych z trądzikiem? 5%?

Załamany pograzasz sie w moich oczach. 5 lat chorowałam na depresje wiec nie pierdol kurwa mac ze lepszy defekt wewnetrzny niz zewnetrzny. zewnetrze zalezy od wnetrza. gdyby ten rudzielec ktorego opisałam sie zachowywał jak ty to bym nawet nie spluneła. a jest meeeeeegaprzecudowny. zas moj okres studiów dzieki depresji był taki ze go wcale nie było. wiec wez ty rozped i walnij tym tradzikiem w sciane - moze pomoze na mozg.

ale to Twoj jedyny element:p tradzik to pikus, zreszta pewnie z czasem zmaleje

Sądzę, że nie mając nogi i nie mając trądzik, łatwiej kogoś znaleźć, niż ktoś kto ma nogę i trądzik.

chyba sam nie wierzysz w to co piszesz, rusz 4 literki i zacznij porzadnie szukac :p

Niedługo będę miał 21 rok życia za sobą. Mówią mi, że zniknie ... od X lat. Chyba od II gimnazjum. Próbowałem wszystkiego i pierdole to. Niedługo ściągnę kilka gier komputerowych i problem jakoś załagodzę.

to Ty jestes bardzo mlody :p wiecej odwagi ibedzie git:-)

Szukałem, niestety nieznalazłem. Może warto się nawrócić i rzeczywiście pójść do seminarium.

No z takim podejsciem jakie prezentujesz nie wróze sukcesu. moze masz racje. nie odniosłes sie do mojego posta. pewnie ciezko byłby kazdy argument i tragedie zyciowa przebijac tradzikiem. wleciałam na topik jak na skrzydłach, a odchodze z podkulonym ogonem. masz racje i przekonałes mnie - powinienes skoczyc. lepiej ci dzieki temu?

Mylisz się. Nie będzie OK. Przez takie problemy spowodowane przez rzeczy typu trądzik i inne kompleksy, jestem aspołeczny. Nie chce mi się chodzić nawet na imprezy, nie chce mi się szukać mieszkania, nie chce mi się pracować. Ukojenie daje tylko jakaś gierka komputerowa bądź ciężki wysiłek fizyczny. Po mam się starać na uczelni, jak to i tak nie pomoże? Planuje po raz ostatni pójść do dermatologa i spróbować. Jak to da huja, kapituluje i rezygnuje z przekazania swojego DNA dalej. Może nawet rzucę studia i zatrudnię się jako robol. Może gry komputerowe i filmy będą moją jedyną rozrywką. I czasami jakiś sport.

Prawiki, nie marudzcie - idzcie spac, a kysz do łożka !!!!

Szukałem, ale dostałem sporo koszów, jak na meczu NBA, dlatego poddaje się. Myślałem, że jakoś wyglądam nawet z trądzikiem. Ale myliłem się.

Amatorko, a co widzisz w tych ofiarach losu, zwanymi prawiczkami po 20 roku życia?

Wiesz co oznacza psychologiczny termin "samospełniajacego sie proroctwa"? Nie pracujesz, na studia nie na imprezy nie - siedzisz w chacie i napierdalasz w gierki. Czyli de facto odcinasz sobie w 100% mozliwosc jakichkolwiek przezyc czy poznania nowych osób. Po czym konstatujesz fakt ze nadal jestes sam i utwierdzasz sie w pierwotynym przekonaniu ze trzeba dalej grac w gierki. Błedne koło. Lubisz jak tradzik nie dosc ze ci niszczy twarz to jeszcze zycie? Przeciez trzeba własnie mu sie nie dac! niech bedzie twoim wrogiem a nie wspołgraczem w gierki! Wiem o czym mowie, bo razem z depresja miałam zaburzenia dysmorfobiczne ciała. Tez nie wychodziłam z domu. Jak psycholog kazała mi zaczac wychodzic to przed drzwiami miałam łzy w oczach. Wychodziłam na klatke i wracałam i tak 1 razy. Ale po 5 latach wygrałam. A jak wygrałam psychicznie to fizycznie zaczeam tez lepiej wygladac.

moze to byly siksy lecace na bmw;-) Twoim problemem nie jest radzik, bo wiele osob go ma albo maja inne problemy, tylko to, ze sie na tym tak skupiasz :p na pewno z wiekiem sie poprawi:-)

Załamany Wszystkim >> jakos tak darze je sympatia dobranoc !!!

Nie jestem maniakiem gierek komputerowych. Zaczyna się okres zimowy. Mniej słońca=gorsza twarz. Latem jeszcze jest znośnie, ale może dwa razy gdzieś wyszedłem. Wolę grać w te gierki niż mieć kosza i kosza. Odporność psychiczna moja opadła. Mam powoli w to wyjebane. Gry skutecznie odmóżdżają, praca fizyczna męczy, nie muszę myśleć, jaki jestem frajerem i lamusem. Zrobiłem wszystko co w mojej mocy, niestety pieniądze poszły w pizdy, a twarz dalej jak poniemiecki bunkier. Szkoda nerwów, czasu i złości. Powoli godzę się z losem. Wracam do równowagi, podniecenie opada. Jedynie drakońska dieta "coś" tam daje, ale co to za różnica, 4 pryszcze mniej? PS> Zaburzenia dysmorfobiczne ciała? Co to jest?

Mam spierdoloną połowę młodości przez trądzik, szkołę i rodzinę. Druga zapowiada się podobnie, jak nie tak samo.

Jestem śpiący, muszę się przespać. Dobranoc

a ja mam spierdolone 23 lata zycia przez ojca psychopate i depresje. ale cos z tym robie do cholery! nie powinienes uzalezniac zycia od tradziku. wiesz ze negatywne myslenie pogarsza jeszcze stan skory? ch. skóry sa psychsomatyczne w duzym procencie. swoja postawa pogarszasztylko sytuacje. nie mowie ze jestes maniakiem gier, wiem do czego one ci słuza. mi do tego kiedys słuzyło kafe i 3 paczki fajek dziennie. ludzie bywaja tragicznie brzydcy a jednak wioda normalne zycie! ty sie poddajesz tradzikowi. naprawde wiem o czym mowie, tradziku nie miałam, ale rzeczy naprawde psychologiczna konstrukcja podobne do twoich. http://pl.wikipedia.org/wiki/Dysmorfofobia