Od kiedy zostawiacie dziecko samo w domu?

Była kiedyś taka bajka o bałwanku, który nazywał się "Buli" :D No i ja właśnie w zamian za to, że byłam grzeczna, kiedy mama szła do sklepu dostawałam takie książeczki z naklejkami :D

Elcia, ale pewnie sporo musisz placic za ten kub, prawda? Ja pracuje na pol etatu, zaprowadzam i odbieram dziecko ze szkoly. Maz pracuje na caly etat za to, wiec ja wraca z pracy wieczorem to i obida jest zrobiony i posprzatane i dziecko zadbane. Tylko wlasnie nie mamy czasu dla siebie wiec myslimy o jakims rozwiazaniu. Bedziemy musieli jakas opiekunke znalezc. Z councilu, ale czy drogie sa??

Ja się czasem zastawiam jak to jest np. w dużych miastach w Polsce, jak dziecko kończy o 12, a rodzice w pracy, dziadkowie daleko. Od tej 12 siedzi chyba w świetlicy? Ale tam zazwyczaj nic się nie dzieje i tak do 16, 17 tam siedzi, horror...

Ja pamietam balwanka Buli i nawet Bulinke. He he :D ale moje dziecko juz tego nie zna. Tutaj dzieciaki znaja za to jakies agresywne Ben 10 i inne dziadostwa. Dlatego my nie mamy telewizji w domu i jestesmy z tym szczesliwi. Mamy dvd, mase filmow i stosy bajek. Ja zamiast TV wole poczytac ksiazke. Maz po powrocie z pracy wcale nie ma ochoty siedziec przed telewizorem tylko potrzebuje spokoju i jakiegos wyciszenia. Tutaj zyje sie w biegu i czesto w stresie.

kiedyś taki już 8 latek, a 10 to na bank szorował do domu po szkole i czekał na rodziców...

Ja jakoś Bulinki nie pamiętam ;). A ile macie lat? :).

No moje też tej bajki nie zna, ale za to zna reksia, bolka i lolka, krecika, gumisie, troskliwe misie... no i scooby doo :D Oczywiście te bajki z płyt, bo w tv już tego raczej nie włączają - a szkoda :( A w tych bajkach tyle agresji i później dzieciakom do głowy głupie pomysły przychodzą.

Hmm, a moja koleżanka z pracy zostawia swoją 8 letnią córkę na całe noce. Tzn. siedzi w domu dopóki mała nie zaśnie a potem wychodzi z domu balować ze znajomymi. Pije oczywiście, wraca do domu nad ranem.:|

Z tymi głupi pomysłami, to i kiedyś tak było i mało bajek było ;). Miałam takich trochę młodszych ode mnie kuzynków, to były dopiero ancymony, masakra, ale jakoś nic im się wielkiego nie stało nigdy, oprócz rozbitych głów ;)

Jeszcze jest coś takiego, ze dziecko może zgodzić się na zostanie w domu samo, bo ma swój honor ;), ale czuje się niepewnie i się boi, ja tak miewałam...A wieczorami, to nawet jak byłam już spora pannica, to nie przepadałam, no ale to normalnie, bo wielu dorosłych tak ma...

Kluby wakacyjne tez sa tu i sa super dzieci spedzaja czas na piknikach, statkiem po rzece, jezdza do zoo itd, Moj syn tegoroczne wakacje spedzil w polsce u babci, babcia po niego przyjchala i go odwiozla takze. Kluby roznie 80-120 duzo tansze od przedszkoli, za mojego starszego syna klub place 102 na tydzien a za malego synka przedszkole 175 na tydzien. Bardziej ufam tym przedszkola niz tym kobieta co prowadza przedszkole dla 3-4 dzieci w domu , cena ta sama a ma wiecej rozrywek i wiecej sie nuczy. Taki baby sitter na wieczor kosztuje 8-20 na godzine, zwsze mozna poszukac jakies polki nastolatki co zrobi to za duzo nizsza cene np znajomych corka itd

hmmm, no ale ona to tak sredno 3 dni w tygodniu. patrzec na to nie moge:|

delikatnaaaaa, nawet jak dziecku nic nie będzie, to może nabawić się lęków na całe życie...

w Polsce tez tak nie jest jak piszecie, dziecko z przedszkola i szkoły podstawowej może odebrać tylko osoba pełnoletnia, wskazana przez rodziców. Ponadto jeśli rodzice decydują się ,aby dziecko samo chodziło do szkoły, muszą podpisać deklaracje typu odpowiadam za to, co sie stanie z moim dzieckiem po drodze. W Polsce również nie można samych w domu zostawiać dzieci 6,7 letnich, chyba od 13 roku życia,a le nie jestem pewna, wcale nie zdziwiłabym sie jakby ta granica wynosiła 16 lat. Moim zdaniem tego typu "zabezpieczenia" powodują,ze dzieci sa mnie samodzielne. Jesli rodzic chce by jego dziecko było bardziej zaradne i zdecyduje sie na samodzielny spacer 7 latka do szkoły, spotka się od razu z ostra interwencja ze strony szkoły i uświadamianiem "zagrozeń".

Szok!! Ta kolezanka zostawia dziecko na cala noc i idzie balowac??? To bardzo nieodpowiedzialna kobieta i nie madra. Zal dzieciaczka. :( No, ja mam 30 lat, moj maz 32 a synek 8 z kawalkiem. Bulinka to byla przyjaciolka balwanka Buli. :D No moj oglada przewaznie angielskie bajki na dvd jak Listonosz Pat, Strazak Sam, ale tez mamy Bolka i Lolka, Pszczolke Maje, Muminki. Teraz on juz woli ogladac takie dlugie filmy dla dzieci, juz coraz mniej animowanych bajek. Teraz woli na przyklad Niekonczaca sie historia czy Charlie i fabryka czekolady. Ma tych bajek od pioruna. lol

Coś mi się świat o tym Bulim, ale chyba się tym nie zachwycałam ;).

no wychodzi jak mała zaśnie, o 21, 22, zależy jak zaśnie. i idzie balować, wracaj pijana raz o połnocy, raz o 5 rano, różnie. Ta dziewczynka niby jest taka rezolutna i raczej nie ma głupich pomysłów. Ale to przeciez takie nieodpowiedzialne. Niech się obudzi w nocy z jakimś koszmarem, albo pojdzie nie napić, zakrzutusi się, albo gdzies poślizgnie. Nigdy nic nie wiadomo... ona sobie chyba nie zdaje z tego sprawy.

ja tez jak bylam mala zostawalam samaw domu tzn z bratem, sami szlimy ze szkoly, w domu mielismy obiad gotowy tylko do podgrzania i czekalismy do 18 na mame, luz bluz mama kazala sie uczyc a my sie opierdzelalismy zero kontroli :) ale realia byly inne- na ulicy wszycy sie znaja , wszyscy znaj swoje nazwiska miejsca pracy kto co robi wiec jak ktos by mnie widzal wie czyja corka jestem itd no i zawsze sasiedzi maja wszysko na oku wiadomo jak to w malej miejscowosci. tutaj nikogo sie nie zna nawet najblizszego sasiada nie wiesz jak sie nazywa co robi skad pochodzi itd. No a jak wypadek ma sie stac to sie stanie czy jestes w domu czy nie. 2 tygodnie temu moj syn spadl ze schodow i nie mialo to nic wspolnego z tym czy jest dojrzaly czy nie poprostu sie potknol kazdemu moze sie zdarzyc, tak strasznie sobie tylek zbil i mial bardzo duzego siniaka, dzieki bogu bylam w domu i sie nim zajelam.

mieszka w UK i nikt nie wie,ze tu istnieje takie prawo,ze dziecka do 11 roku zycia nie wolno zostawic samego w domu! Wystarczy jeden telefon zyczliwych sasiadow aby miec problem.

MOJA CÓRKA MA 7 LAT I ZOSTAWIAM JĄ TYLKO JAK IDĘ DO SKLEPU KOŁO DOMU NA DŁUŻEJ BYM NIE ZOSTAWIŁA NAWET GDYBY MIAŁA8 LAT

no ale o to chodzi, że jak jesteś w domu to sie nim zajmiesz od razu pomozesz, jak się coś stanie....a tak...

wspolczuje twojemu dziecku ze musi siedziec o 7 do 7 w szkole.

Chyba oszaleliście ludzie, 11- 13 lat??? i ma samo nie zostać w domu? Jak miałam 8 lat, to sama chodziłam już do szkoły (niedawno się dowiedziałam, że mama na początku codziennie za mną szła). Jak miałam 12, to sama jeździłam pociągiem do rodzinki. Jak chcecie zostawić samo dziecko w domu, a nie wiecie jak się zachowa, to trzeba po prostu powiedzieć że się wychodzi, a np. schować się do szafy, innego pokoju lub zaglądać przez okno od sąsiadów. Na mojej ulicy (domki szeregowe) wszyscy tak robili.

Ja tez w wieku 8 lat szlam sama do szkoly i jeszcze wychodzilam sama i odbieralam mlodsze rodzenstwo z modszych klas i przyprowadzalam do domu i doslownie z kluczem na szi w domu czekalismy az mam wroci z pracy. Ale zgadzam sie, to wtedy inne realia byly. To bylo ponad 20 lat temu wiec bylo zupelnie inaczej i bezpieczniej. Z uplywem czasu swiat schodzi na psy, a bedzie jeszcze gorzej. Balabym sie teraz puscic dziecko samo do szkoly. Widze, ze nastolatki tu chodza same do szkoly ale jak sie zachowuja to szkoda slow. :o

w szkole siedzi 9-15 potem w klubie gdzie sie bawi i spedza super czas, jak bedzie mial 14 lat pozwole mu wracac samemu ze szkoly:) niestety tak jest jak rodzicow pracuje calymi dniami poprostu nie ma mozliwosc odebrac ich ze szkoly.

no strasznie sie zachowuja, syn znajomych ma 15 lat i powiedzial ze sex ma juz dawno za soba chociaz nie widzi w tym nic specjalnego ale dziewczyny same namawiaja w szkolnym kibelku podobno szok az dziekuje bogu ze nie mam corki musiala bym zrezygnowc z pracy i lazic za nia do szkoly

Elcia, a w jakiej miejscowosci mieszkacie jesli mozna spytac? Bo jestem ciekawa jaki to jest klub i czy u nas tez takie sa. Duzo placisz za to?

Ja tez jestem happy, ze nie mam corki. I to dziewczyny sie tak zachowuja, sa gorsze niz chlopcy. Szok!!! To nie jest smieszne. Zadnych wartosci. :o :( Ja sie boje nastolatkow jak widze te ich krzyki i zachowania na ulicy. Juz nie raz uslyszalam wulgarne komentarze pod swoim adresem za to ze sie na przyklad patrze.

wiele zalezy od dojrzalosci i samodzielnosci dziecka, ale pamietajmy ze to TYLKO dziecko postaw sobie pytania - czy: - jesli zle by sie poczulo potrafiloby sie zwrocic do kogos o pomoc ( zadzwonic do sasiadow, do ciebie) -gdyby do domu ktos sie dobijal pod pretekstem - dreatyzacji, bardzo waznego ubezpieczenia dla rodzicow, podawal sie za znajomego rodzicow, otworzyloby drzwi - w razie pozaru zadzwoniloby po straz pozarna? - czy niebezpieczne produkty ( leki, srodki czyszczace) sa schowane w bezpiecznym miejscu ( nawet o wiele wieksze dzieci z tym eskperymentuja) - czy masz zabezpieczony dostep do Internetu? itd jest cala masa pytan. ja majac 8 lat bylam bardzo rezolutna dziewczynka i zostawalam z mlodszym braciszkiem w domu, natomiast moja mama raz sie przestrazyla bardzo, bo kiedy wracala z pracy ja z bratem bylam przylepiona do szyby na 10 pietrze... ( czekalismy na nia). Probowalismy tez otworzyc okna, zeby skakac z parasolkami, chcielismy nawet sobie zrobic kanapki na podroz, okna na szczescie sie zaciely...

No właśnie dziecko jest tylko dzieckiem...No ja z bratem, to akurat jak zostawaliśmy sami, to byliśmy wyjątkowo grzeczni, bardziej niż jak mama była ;).