Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Izabela222.

UPUŚCIŁAM MAŁE DZIECKO

Polecane posty

Gość Izabela222.

Musze wam to napisac bo nie moge sobie z tym poradzic. Wczoraj poszłam z moim narzeczonym w odwiedziny do jego kuzynki. Ona ma 5-miesięczne dziecko. Bawiłam sie z tym maluszkiem, wziełam go na ręce. W pewnym momencie chciałam wziąc pieluche zeby wytrzec mu buzke, i on wtedy odwinął mi się do tyłu i upadł na plecki. na szczęscie na łózko a nie na podłoge, ale zaczął tak starsznie płakac i krzyczec, boze ja się tak wystraszyłam nie wiedziałam co mam robic. jego mama go wzieła zaczeła tulic, uspokoił sie dopiero po jakiejs godzinie.przeprosiłam ich strasznie za to, posiedzielismy jeszcze pare minut i wyszlismy bo atmosfera juz była nie ta. dzisiaj z rana poszła z nim do lekarza sprawdzic czy nic sie nie stało. na szczescie wszystko w porzadku, ale jak dzwoniłam to wyczułam ze ma do mnie zal. jest mi tak strasznie wstyd, nie wiem jak im sie pokaze teraz na oczy, tym bardziej ze mialysmy dobre stosunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujkuykuholi
nie obwiniaj się, przecież nie zrobiłaś tego celowo, najważniejsze że dziecko spadło na łóżko i nic mu się nie stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabela222.
ale on spadł tak krzywo i jakby odbił sie troche od oparcia. nie zrobiłam tego specjalnie, jest mi tak strasznie przykro ale ja juz widze ze ta kuzynka ma do mnie zal. widziałam to i dzisiaj przez tel tez słyszałam, wogóle prawie nie chciała ze mną rozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no skoro wiesz co cię interesu
a dziwi Cię to? odczekaj trochę, może z czasem jej przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z artefakt
mozesz przesadzasz? moze ci sie wydaje ,ze ma zal? to byl cvzysty wypadek i nic na to nie poradzisz. a jak kuzynka rzecyzwiscie ma do ciebie zal, to lepeij sie z nia nie zadawaj ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieloródka kaka
Też bym miała żal i musisz ją zrozumieć... Minie jej to z pewnością, ale potrzeba czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabela222.
Ale powiedzcie jak wy byscie zareagowały na jej miejscu obraziłybyscie sie na mnie, miałybyscie zal? ja tego nie zrobiłam specjalnie, kurcze tak mi przykro:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z artefakt
ja bym sie nie obrazila, lae raczej juz ni dalabym ci dziecka do trzymania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no skoro wiesz co cię interesu
ja bym miała żal. nie czarujmy się, wiem że nie zrobiłaś tego specjalnie ale mogłaś mu zrobić wielką krzywdę. to nie zachlapanie ulubionej sukienki tylko ewentualna krzywda wyrządzona dziecku. jest różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie bardzo sie
wystraszyla. 5 miesiecy to jeszcze kruszynka. to taki wstrząs dla matki, choc dla Ciebie też. odczekaj troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mówiąc, to ja bym chyba Cię udusiła, co prawda rodzę dopiero w grudniu, ale znam siebie i wiem,że będę bardzo spanikowana jak ktoś obcy weźmie moje dziecko. Jak się człowiek nie czuje pewien to nie powinien brać dziecka na ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izazsynkiem
ja również bała bym Ci znów dac dziecko na ręce ale noe obraziłam bym się chociaż na poczatku to bym była wściekła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkijkjh
mogla ale nie zrobila, dziecko spadlo na plecy, na lozko.. jeszcze nie raz sie wywroci i poleci..nie przesadzajmy juz z tym lekarzem- nastepna mamuska..a plakalo bo sie wystraszylo, poczulo ze matka go tuli dlatego ze wyje, wiec pewnie wylo jeszcze dluzej i jeszcze bardziej..juz nie przesadzajmy.. zeby nie bylo.. sama mam niemowle w domu i na pewno nie obrazilabym sie na kogos kto by upuscil moja coreczke, przeciez to wypadek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potężny Stefan
szkoda że to było łóżko a nie stojak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głowa i noga
Odczekaj trochę, przejdzie jej. Na razie sama jest wystraszona i pod wpływem emocji. Rozejdzie się, nie przejmuj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj bez przesady.Każdemu mogło się zdarzyć.Ważne,że dziecku nic się nie stało.Ja bym się nie obraziła ani nie miała żalu bo o co?Stało sie i już.Każdemu mogło się przecież zdarzyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mówiąc, to ja bym chyba Cię udusiła, co prawda rodzę dopiero w grudniu, ale znam siebie i wiem,że będę bardzo spanikowana jak ktoś obcy weźmie moje dziecko. Jak się człowiek nie czuje pewien to nie powinien brać dziecka na ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozwoliłabym Ci brać dziecko na ręce,bo wiedziałabym,że teraz będziesz 100 razy więcej uważać :-),pewnie bym się zdenerwowała nieco,ale na pewno nie obraziła (w dodatku była u lekarza i jest w porządku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz bez przesady z tym duszeniem. Zwykły wypadek, mogł zdarzyc sie każdemu. I autorce i matce dziecka i najbardziej doświadczonej mamusce. Jakby matka upuścila dzieciaka tez miałaby Go wiecej nie brac na ręce. Najwazniejsze, że dziecku nic nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Masia26
Dziewczyno nie badz taka spanikowana i zaborcza jak juz bedziesz miała to dziecko bo to nie jest fajne. np. moja bratowa kiedy 1,5 roku temu urodziła malego zachowywała sie jak idiotka, nakrzyczała na moja mame ze go wziela na ręce, wogole nikt nie mógł go ponosic ani nic, ja tez sie z nią kilka razy pokłóciłam bo przyjechali do nas maly usnął a ona do mnie z mordą ze mam mówic szeptem.pff chyba jestem u siebie tak a dziecku krzywda sie nie stanie jak ktos mówi normalnym głosem. wkurwiła mnie starsznie i w koncu usłyszała pare słów ode mnie. od tamtej pory zachowuje sie troche inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabela222.
ale ja zawsze jestem ostrożna co do dzieci, nigdy nic takiego mi sie nie przytafiło. kurcze na sekunde zabrałam tą jedną rękę zeby wziac pieluszke i on akurat wtedy sie przechylił. hmm myślicie ze mam juz nie dzwonic do niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no skoro wiesz co cię interesu
daj jej czas na ochłonięcie. przeprosiłaś, nic więcej nie możesz zrobić. to normalne, że się kobita przestraszyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×