jak powiedziec facetowi ze jestem dziewica?czy przemilczec?

Miało być dwie stówki:)

:D

Darker, Ty po prostu sam nie wiesz czego chcesz. I tyle. Gdybyś wiedział, był byś na tyle zmotywowany i zdeterminowany do działania, że zamiast spędzać czas w necie i obrażać kolejne osoby - lepiej byś poszukał rozwiązania dla swoich problemów. A to da się zrobić. A terapia - wbrew pozorom nie musi polegać na cotygodniowych wizytach u psychoanalityka robiącego Ci wodę z mózgu. Ja też nie ufam takiej terapii. Ale są takie osoby, tacy terapeuci, którzy prawdziwie potrafią Ci pomóc. Są też szkolenia, które są w stanie nauczyć Cię jak nawiązać relacje z kobietą. Ale tu trzeba ruszyć tyłek i postarać się, a nie czekać nie wiem na co.. na cud? Ty raczej w cuda nie wierzysz... Masz ledwie 26 lat, całe życie przed sobą, a Ty zachowujesz się jakbyś miał zaraz umrzeć... Co do zmiany świata - potraktowałam temat skrótem myślowym. Chodziło mi o zmianę TWOJEGO świata, czy raczej zmianę sposobu w jaki ten świat postrzegasz. Ale pseudoobojętnością tego nie zrobisz. z resztą - nic na siłę. Jak ktoś nie chce mieć lepiej, to nie będzie miał. Szkoda zachodu dla takich jak Ty...

"Darker, Ty po prostu sam nie wiesz czego chcesz" Dramat. "ą też szkolenia, które są w stanie nauczyć Cię jak nawiązać relacje z kobietą. Ale tu trzeba ruszyć tyłek i postarać się," I wyłożyć 5.000 baksów na szkolenie u Grzesiaka. Sponsorzy? Anybody? "Szkoda zachodu dla takich jak Ty..." Widać ile wysiłku cię to kosztuje :D

I jak tu chlop ma nie siedziec na cafe godzinami :Djaktak sie nim tu wszyscy interesuja.

Do Darker a ty raz piszesz jako facet a raz jako baba :D e z a ci sie pomylilo :D

No bo myślenie pana Darkera opiera się tylko i wyłacznie na przeświadczeniu,ze dziewczyny spotykają się tylko z nadzianymi fagasami a nie z nim bo on nie ma tego czegoś?A ile jest przeciętnych facetów,którzy tworza udane związki,a czemu?A temu że poświecają swą uwagę drugiej osobie a nie tylko sobie...i tu tkwi zagadka pana D...To jest po prostu sobek który patrzy na czubek własnego...nie nie nosa....i gdy dziewczyna nie zauważa jego genialności i zalet to co pozostaje tylko atak na płeć piękną...że takie i owakie....a sam chodzący ideał na którym zadna się nie poznała....

'Darker potrafi tutejsze towarzystwo sam usadzić na właściwym dlań miejscu ale opinia innych użytkowników jest zawsze mile widziana' No już widzę, jak szczególnie jest mile widziana opinia innych użytkowników. Ale chyba tylko taka, która jest zgodna z Twoimi przekonaniami i Twoją wizją świata, bo .. inną zwyczajnie odrzucasz, zanim zdąży do Twojej głowy dotrzeć. Klapki na oczach masz i robisz z siebie ofiarę. To opanowałeś do perfekcji. Szkoda tylko, że nie ma czego Ci zazdrościć i czego w Tobie podziwiać. Ty potrafisz usadzać ludzi??? Buhahahahha:) Naprawdę się uśmiałam :) To był... naprawdę DOBRY ŻART :) Oj chłopie - niezwykła skromność przez Ciebie przemawia :)

Ty się zastanów nad swoją płcią, faktycznie literki Ci się pomyliy.

"A ile jest przeciętnych facetów,którzy tworza udane związki,a czemu?A temu że poświęcają swą uwagę drugiej osobie a nie tylko sobie" Nie. Bo się podobają. Jak nie ma chemii to będziesz się tylko naprzykrzać. Przerabiałem to wiele razy: Kochany jesteś, naprawdę i zazdroszczę twojej przyszłej dziewczynie bla, bla, bla, kłamstwo, kłamstwo, kłamstwo... "To jest po prostu sobek który patrzy na czubek własnego...nie nie nosa" Z sobą mnie pomyliłaś ale wybaczam

facet to ja - do Do Darker a babka to - do do do Darker, która też miała pierwotnie pseudo do Darker (zanim do niej nie napisałem) jasne? :)

Wyjasniam do do Darker i do do do Darker to 2 różne osoby....A tak w ogólke to tytuł powinien brzmieć-jak pomóc panu Darkerowi-pozbyc sie balastu....jakies propozycje?Bo tak agencja nie ,psycholog nie,kobieta po 30-tce nie,terapia nie,wyjście z domu nie...to może dmuchana lala...cholera ale to też niestety kosztuje....jakby to zrobić bez inwestycji...chyba sie nie da? Darker fajny gość tylko kompleksów sto tysięcy................

"No już widzę, jak szczególnie jest mile widziana opinia innych użytkowników. Ale chyba tylko taka, która jest zgodna z Twoimi przekonaniami i Twoją wizją świata, bo .. inną zwyczajnie odrzucasz, zanim zdąży do Twojej głowy dotrzeć. Klapki na oczach masz i robisz z siebie ofiarę. To opanowałeś do perfekcji. Szkoda tylko, że nie ma czego Ci zazdrościć i czego w Tobie podziwiać." Czyli jestem jak... kobieta :D

A jakież to mam kompleksy? W punktach poproszę.

Osoba pisząca pod nickiem " Do Darker" pomyliła e z a ---czyli nie wiadomo czy to facet czy baba

to raczej kobieta była

:P

do ściąniety_napletek "a jaki to k**wa problem powiedzieć, wal prosto z mostu, oj ludzie wy to macie problemy, lepiej że jesteś dziewica niż miała byś mieć raka" Co to w ogóle za debilne porównanie, a co jak kobieta ma raka to jest powód żeby facet ją zostawił?!

get a life

Dramatem jesteś Ty, człowieku. A uściślając - Twój chory sposób myślenia. I nie mówiłam o szkoleniu za 5tyś u Grzesiaka, bo jego uważam akurat za buca. Ale nie dam Ci konkretnych namiarów - warto się niemniej wysilić i poszukać alternatyw. Bo rezultaty widziałam. 'Widać ile wysiłku cię to kosztuje ' Mnie nie kosztuje to nic. Po prostu nie ma sensu poświęcać więcej energii na kogoś, kto przed pomocą się broni i komu zwyczajnie dobrze jest tak, jak teraz. Powodzenia Darker. Bo tylko tyle zostaje mi powiedzieć.

to może napisz jeszcze - o ile starczy ci energii - co takiego Darker traci nie mając tej dziewczyny???

Do 'Uwaga do ch....' Nie pomyliłam 'a' z 'e'. Te wszystkie 'Do do do (..)', czy 'Do do (..)' to nie moje wypowiedzi. Proponuję analizować charakter wypowiedzi i zacząć logicznie myśleć, a nie wyciągać pochopne wnioski...

fakt, nie pomyliła

Grzesiak; buc czy nie buc - ekspert w swoim fachu. " Bo rezultaty widziałam." W ciekawym towarzystwie się obracasz. Niby rezultaty obserwujesz ale nic nie mówisz po czyich to kursach. Taka sobie bajka.

1.niesympatyczny 2.mający zawsze rację 3.nie umiejący przyznać się do błędu 4.mało elastyczny w pogladach 5.nie chcący nad sobą pracować 6.nazbyt wygadany(przynajmniej na forum)-choć to może być dla niektórych zaletą 7.nietolerancyjny 8.atakujący czyli agresywny 9.mający mały dystans do siebie 10.pewnie małe poczucie humoru 11.niegrzeczny 12.żyjacy raczej w wirtualu niż realu czyli mało obiektywny itd......................13.jest prawiczkiem 14.mający duże wymagania..itd...

Może to raczej wady niż kompleksy-te raczej zdarzają sie na punkcie wygladu-a skoro nie widziałam nie wypowiadam się....

a post z godziny 19.27 Ad. Nie mam w swoim otoczeniu ani jednej osoby z którą mógłbym porozmawiać szczerze twarzą w twarz. To nic niezwykłego w dzisiejszych czasach - wielu ludzi tak ma. Jedni ćpają z tego powodu, inni piją, inni popadają w pracoholizm, jeszcze inni szukają mocnych wrażeń w dokonywaniu przestępstw a ja... ja wchodzę na forum. Mea culpa." to wypowiedz osoby ' Do Darker' pisze moglbym

A wszystkie te punkty i tak funta kłaków nie warte bo sprecyzowane o to co na forum czytasz. A dokładniej op to co JA chce abyś TY o mnie wiedziała. W życiu byś tego nie napisała gdybyś mnie znała osobiście. Pewnie tylko śmiałabyś się ze mnie za moimi plecami. Jak wy wszystkie. :D

wystarczy, że jego ciało nie wywołuje podniecenia seksualnego - nie ma tego czegoś - dlatego został odrzucony

Darkera 19:27 [zgłoś do usunięcia] Do Darker Ad. Ile razy czytam coś takiego to wiem, że będę miał ubaw." - I co, miałeś? Ad. To na forum a co poza? Hm? Myślisz, że ludzie tutaj są w ten sam deseń w prawdziwym świecie? Jestem tak cichy i tak bezbarwny, że nie uwierzyłabyś, że ja to Darker. Bo przecież bluzgam i jestem chamem w internecie to de facto muszę nim być także w życiu. - Może Ty jesteś typem dwulicowym - masz twarz do netu i twarz do realu. Tylko, że jest jedna zasada - w necie nie byłbyś kimś, kim nie jesteś tak naprawdę w środku (a zatem w realu). Osoba, która szanuje innych - będzie to robić nawet w świecie anonimowości. A jeśli ma ukryte w sobie pokłady złości, nienawiści - to net będzie skutecznym narzędziem do odegrania się na innych. Więc jak dla mnie jesteś dokładnie tym, kim prezentujesz w necie, gdzie opada zasłona wszelkich konwenansów. Więc ten Twój facepalm odsyłam do Ciebie... Ad. Nie mam w swoim otoczeniu ani jednej osoby z którą mógłbym porozmawiać szczerze twarzą w twarz. To nic niezwykłego w dzisiejszych czasach - wielu ludzi tak ma. Jedni ćpają z tego powodu, inni piją, inni popadają w pracoholizm, jeszcze inni szukają mocnych wrażeń w dokonywaniu przestępstw a ja... ja wchodzę na forum. Mea culpa. - jeśli siedzisz głównie w necie, jeśli tylko tu się udzielasz, to co się dziwić, że nie masz w realnym świecie z kim porozmawiać? No sorry stary, ale nie zwalaj winy na cały świat, że nie masz z kim porozmawiać. Poszukaj najpierw w sobie co źle robisz, zmień to, a później sprawdź jak na zmiany zareagują ludzie. Chcesz zmienić świat? - zacznij od siebie. Powiadasz, że wielu ludzi tak ma, jak Ty. Czyli ile? 20% społeczeństwa? I czy naprawdę wolisz tłumaczyć swoją nieudolność i zgorzkniałość tym, że inni też tak mają, to Ty musisz tak samo? A coś Ty człowieku na tych studiach robił, które skończyłeś? Tylko ryłeś? Wątpię. Tylko, żeby mieć do kogo gębę otworzyć, to trzeba coś więcej niż zbudować relacje oparte na pozorach. Trzeba się też nieco wysilić, zainwestować swój czas i energię, żeby te relacje nabrały głębszego i trwalszego charakteru. Mnie nie musisz przepraszać. To Twoje życie i Twoje wybory i to siebie powinieneś przeprosić za to, co Ty sam robisz ze swoim życiem... Ad. Kiedy pada weź parasol. Co jeszcze równie odkrywczego napiszesz? - Że potrzebna Ci terapia. Ale przecież Ty już wszystko wiesz... tylko jakoś w realnym życiu tej swojej wszechwiedzy wykorzystać nie potrafisz... Ad. Faktycznie, nic tylko myśleć cały dzień jak takiej rozrywkę zorganizować bo jak się biedaczka znudzi to mnie w dupsko kopnie i do innego odejdzie i jeszcze od nudziarzy mnie nawyzywa. - Hmm.. Czyli rozumiem, że Twoja zgorzkniałość i pseudocynizm, charakterystyczne raczej dla ludzi o wieku mocno zaawansowanym, żeby nie powiedzieć starczym, a którymi przesycona jest każda Twoja wypowiedź, to po prostu Twój sposób na ... życie? I że w pełni zaakceptowałeś fakt, że mentalnie jesteś tetrykiem? Ad. "taka bardzo bierna postawa życiowa." Autorka tego tematu przebiła mnie po stokroć - Pod jakim względem uważasz, że autorka wykazała się bierną postawą? Jak dla mnie ona jest po stokroć bardziej aktywna, niż Ty. Czy utrata dziewictwa jest według Ciebie wyznacznikiem aktywności życiowej??? Czizas.. Nie tylko wokół d**y i seksu świat się kręci. Ad. Aż okopy mam wokół domu. Tak strrrrrasznie z całym światem walczę. - No tak to wygląda z punktu widzenia obiektywnego obserwatora. Dziwisz się, że Cię tak oceniają, skoro każdą wypowiedź ośmieszasz i ganisz? Ad. "Jak dla mnie... to Ty zwykły cienias jesteś." Kolejny jakże odkrywczy wniosek. Bo ciekawe czego można się spodziewać po 26 letnim gościu co nigdy dziewczyny nie miał? Taki to na pewno jest uosobieniem męskości i panny czują się nie godne z nim być - 'cienias' nie odnosiło się do tego, czy byłeś z kobietą, czy nie. Odnosiło się tylko i wyłącznie do Twojej postawy życiowej, ale po tej odpowiedzi widać na czym Tobie najbardziej zależy i na czym Ty sam się koncentrujesz. Ad. "I facet bez .. prawdziwego nabiału w gaciach" Brak nabiału w moich gaciach skutkuje brakiem kisielu w waszych. Ale to już tyle lat trwa.... - uważasz, że kobiety podnieca tylko to, że facet ma nabiał w gaciach? A ja myślę, że dla większości kobiet, i to tej zdecydowanej, która ma olej w głowie, dużo ważniejsze niż doświadczenie seksualne, liczą się umiejętności podniecania jej umysłu. Przy czym podnieta ta wynika przede wszystkim z możliwości przeprowadzenia inteligentnej rozmowy z męskim osobnikiem. To pewnie dlatego dotąd żadnej kobiety nie zainteresowałeś, bo myślałeś, że aby ten kisiel z niej wydobyć, to trzeba to zrobić manualnie? No to Cię naprowadzę - najbardziej erogenną strefą kobiety jest jej mózg. A Twoim najlepszym narzędziem by przeprowadzić ową stymulację - jest Twój mózg i Twoje zdolności językowe... Ad. To ostatnie miało szansę zabrzmieć mądrze ale nie wyszło. Warto czytać po napisaniu. - ja radziłabym przeczytać Ci raz jeszcze wszystkie swoje wypowiedzi i ocenić je obiektywnie, szukając przyczyny swoich niepowodzeń w relacjach z kobietami...