Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewinna rozpadu małżeństwa

Kto mi wyjaśni kiedy mogę się ubiegać o ...

Polecane posty

Gość niewinna rozpadu małżeństwa

Stało się, otrzymałam wyrok rozwodowy z winą byłego męża. Teraz zastanawiam się w jakim przypadku mogę się ubiegać o alimenty od niego. Co to znaczy, że rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej? Oboje wprawdzie pracowaliśmy, mamy po średnim wykształceniu, ja zarabiałam w trakcie małżeńśtwa 1,600 a on zarabiał 2,400. Zostawił mi samochód. Tyle. Czy w tym przypadku mogę się ubiegać? Dodam, że wiek to 38 lat a on jest pare lat młodszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinna rozpadu małżeństwa
Przepraszam pomyliłam się, miałam napisać 4,400 a nie 2,400.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinna rozpadu małżeństwa
podnoszę ktoś mi podpowie? nasze zarobki różniły się znacząco uważam bo o prawie 3 tys. czy w związku z tym mogę ubiegać się o alimenty skoro jest zasądzona jego wina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli masz orzeczeniem winy i po rozwodzie obniżył Ci się poziom życia, możesz wystąpić o alimenty. Należą się do momentu ponownego wyjścia za mąż. Wejdź na byłezony.pl znajdziesz tam więcej o alimentach. Inna jest sytuacja kiedy rozwód jest bez orzekania winy. Wtedy do 5 lat od jego orzeczenia, jeśli żyjesz w niedostatku,możesz wystąpić do sądu o alimenty od byłego małżonka.Taka jest różnica. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinna rozpadu małżeństwa
czy ktoś może podać na przykładzie co znaczy pogorszenie poziomu życia, tzn. kiedy mi brakuje na podstawowe potrzeby jak czynsz czy coś czy może wtedy kiedy np. w małżeństwie chodziłam do fryzjera za 300 i teraz nie mogę sobie na to pozwolić? ja nie wiem jak mam rozpatrywać te pogorszenie poziomu życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinna rozpadu mażłeństwa
ja pracuję przecież, chyba pisałam, że zarabiam 1600 więc chyba poprzez pracę nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kat433
mam nadzieje ze facet sobie doprego prawnika wynajmie i ty jeszcze bedziesz musiala mu placic zadoscuczynienie idiotko.rozwod wzielas to spadaj na drzewo i daj facetowi zyc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinna rozpadu mażłeństwa
Nie ja wzięłam rozwód bo to on o niego wystąpił z tym, że udowodniłam mu, że mnie zdradził więc mu sąd dał rozwód z jego winy. 1600 to może nie jest bardzo mało ale w trakcie mażłeństwa mieliśmy 6tys. na pół czyli po 3tys. czyli jakby nie było 2 razy więcej, to nie chodzi o to, ale teraz sama muszę utrzymać mieszkanie i jakoś żyć a według prawa mam prawo do takiego samego życia na tej samej stopie materialnej jak w trakcie małzeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinna rozpadu mażłeństwa
Wy chyba czegoś nie rozumiecie. Dopóki byliśmy małżeństwem mieliśmy na tyle pieniędzy, że było ok ale teraz ja muszę sama się utrzymać z mojej wypłaty a to jest ciężkie, muszę zrobić wszystkie opłaty, muszę się żywić, od czasu do czasu muszę kupić jakieś buty jak mi się stare rozpadają, muszę czasami iść do lekarza jak zachoruję itd. to wszystko kosztuje. Do tej pory mogłam sobie na to pozwolić (choć nie uważam, żeby to były rarytasy bo są potrzeby podstawowe dla człowieka według mnie) ale z mojej jednej wypłaty to jest bardzo trudne do wykonania. Wy nie rozumiecie, że on po prostu któregoś dnia oznajmił, że odchodzi i się wyprowadził, zostawił mnie z kredytem na mieszkanie, w którym mieszkaliśmy, zostawił mnie z tym wszystkim i poszedł. On jest winny rozpadu tego małżeństwa, związał się z inną mimo, że był moim mężem, to jest zabronione według prawa. Jeśli ktoś jest winny to musi ponosić konsekwencje swojego postępowania. Jest mi dużo trudniej teraz poradzić sobie z tym wszystkim. I co słyszę, że mam się wziąć do roboty, to ja mam sobie znaleźć drugą pracę i pracować po 16 godzin bo jemu się znudziło w naszym małżeństwie i zachciało mu się być z kimś innym? Byliśmy razem przez kilkanaście lat i miał według was prawo pobyć ze mną i zostawić mnie, nie jestem już taka młoda, nie mam 25 lat, żeby mi się tak łatwo wszystko od nowa zaczynało, tak pracę jak i nowe życie z kimś innym. Ale jemu wolno mi było to zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zebbys sie tylko nie zesrala
on sobie kogos znalazl i zaplacil za to - ma rozwod z jego winy o co bardzo przed sadem walczylas, wiec sie ciesz alimentow nikt ci nie da, bo jestes zdrowa i mozesz na siebie pracowac, nie rozsmieszaj mnie, masz 1,600 i placzesz :o zwiazki sie rozpadaja, ludzie sie rozwodza nie od wczoraj, kazdy chce byc szczesliwy a nie twic w czyms bez przyszlosci, wiec nie dziw sie facetowi, ze cie zostawil, skoro nie byl szczesliwy zdarza sie, dorosnij i zacznij zyc swoim zyciem po to sie facet rozwiodl, zeby sie od ciebei uwolnic a nie zeby ci placic za fryzjera zalosna jestes :o wlasnie od takich jak ty faceci odchodza do normalnych kobiet a potem zyja dlugo i szczesliwie, a wy, te zostawione jak stare szmaty latacie za nimi z wyciagnietymi lapami...troche honoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możesz, możesz
Prawo mówi że mozesz. Więc możesz. A ja pytam: - co mu zrobiłaś, że odszedł? - co zrobiłaś żeby chciał z tobą być dalej? Tylko nie odpowiadaj na forum, bo gó.wno to kogoś obchodzi. Uważam że to co zamierzasz świadczy o twojej małości, podłości, wredocie i mściwości. Tfu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinna rozpadu małżeństwa
nie, to świadczy o tym, że nie mogę się za mojepieniądze utrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinna rozpadu małżeństwa
nie wytrzymam facet sobie odchozi ode mnie i zostawia mnie, ja zostaję z moją wypłatą, za którą ciężko się samemu utrzymać i wy jeszcze śmiecie mi pisać, że to moja wina, że odszedł? sąd uznał jego winę więc to chyba on jest winny, o co wam chodzi,pracuję, nie leżę w domu, zarabiam pieniądze ale takie jakie zarabiam a one nie wystarczają na opłaty, wyżywienie, ubrania, środki czystości, lekarza itd. a to, że mi nie wystarcza to jego wina, mam to napisane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możesz, możesz
Czy zauważyłaś że właśnie napisałaś: sama jestem niczym. Nie potrafię i nigdy nie potrafiłam się nawet samodzielnie utrzymać. Zarobić na swoje podstawowe potrzeby. W dodatku zakłamana. Ohyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achh
Raczej "rzyg" ale się zasadniczo zgadzam z tą osobą wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możesz, możesz
Raczej "powyżej", ale wiadomo ocokaman :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinna rozpadu małżeństwa
zapewne inaczej byście śpiewali gdybyście byli w tej sytuacji, on jest winny więc chyba mam prawo domagać się tego co moje, czyli tego jak żyłabym gdyby on nagle z ch.... nie poleciał do innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkiiiiiiiiiiiiiiiii
do ciebie pisać to jak GROCHEM O ŚCIANĘ. Jesteś po prostu niereformowalna, nic do ciebie nie dociera. Nie dziwi cię to że nikt nie poparł twoich poczynań. Nie ośmieszaj się dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
istotne pogorszenie sytuacji materialnej podlega szczegółowej ocenie sądu nie możesz wystąpić z roszczeniem o alimenty argumentując je w ten sposób, że teraz cię nie stać na fryzjera, kosmetyczkę itp które miałaś w trakcie trwania małżeństwa w pierwszej kolejności sąd będzie badał pod uwagę twoje zdolności i możliwości samodzielnego utrzymania, może bowiem stwierdzić, iż z twoim wykształceniem, doświadczeniem itp jesteś w stanie zarobić w twojej miejscowości większe pieniądze i wtedy oddali powództwo jako bezzasadne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinna rozpadu małżeństwa
Sami podzieliliśmy się wszystkim, były zostawił mi mieszkanie i wszystko w nim na takiej zasadzie, że ja spłacę kredyt, który jeszcze został do spłacenia, powiedział,że nie będzie tego płacił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takim przypadku skoro się na to zgodziłaś to teraz nie możesz domagać się zasądzenia alimentów tylko na tej podstawie, że nie masz z czego spłacić kredyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko pytam .....
....po ile u ciebie rucnięcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tzw. MAŁŻEŃSTWO to zwykłą umowa cywilno-prawna, mało kto to rozumie i w ten sposób o tym myśli. Autorce zgodnie z zawartą umową należą się pieniądze jeśli to wspólnik (czyli tzw. mąż) nie dotrzymał warunków umowy (czyli tzw. małżeństwa). Sąd zdecyduje o kwocie. Tak więc Autorko jazda do sądu po pieniądze, za niedotrzymanie warunków umowy przez wspólnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ liwiana
my to rozumiemy, ale nie potrafimy zrozumieć jak dorosłej kobiecie nie starcza na życie 1600zł. przecież z ciuchów i butów już nie wyrasta, je nie tyle co nastolatek w fazie dojrzewania, ma dom, sprzęty, meble. A pomyśl sobie, że nagle zostajesz z niczym i od nowa musisz nie tylko ułożyć sobie życie, ale także "zbudować" nowy dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie ma znaczenia czy jej starcza czy nie, wspólnik zawarł z nią umowę którą zerwał. Powinien ponieść tego konsekwencje. Chyba zawierając umowę był świadom zobowiązań które bierze na siebie. Mógł nie zawierać z nią umowy. Mógł myśleć zawczasu. Prawo to prawo, niezależne od uczuć i emocji . Proste!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możesz, możesz
Prawo jest prawem. Honor jest honorem. Ta kobieta ma prawo. Nie ma natomiast honoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinna rozpadu małżeństwa
Dobra ja się nie ytam czy to jest honorowe tylko czy sąd mi przyzna w tym przypadku alimenty, widzę że tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×