Byc moze idiotyczne poszlaki... Zdradza mnie?

Wiem ze z natury jestem podejrzliwa... Ale tym razem nie moge sie uspokoic mimo wszystko wiec pytam was... Jakis czas temu w łóżku znalazłam ciemny długi włos. Jestem blondynka i to bardzo jasna... Coz, włos moze przyniesc kazdy na ubraniu... Ale ta sytuacja sie powtórzyła jeszcze dwa razy. Czyzby ktos u niego w pracy tak strasznie liniał? No ale ok, dałam spokój, mysle sobie, na pewno moja chora głowa. Ale dzis leze sobie z nim na lozku i rozmawiamy. Głaskałam go po brzuchu... Nagle zauwazyłam ze ma na pasku włos. Podnosze - okazało sie ze wkrecony w sprzaczke od paska. Długi ciemny - jak 3 poprzednie. W sprzaczce... Wiem ze brzmi jak prowo - głupio... Ale ile mozna przynosic takich samych włosów do domu? :o Co myslicie laseczki...?

aferkę tak profilaktycznie

Nie chce robic profilaktycznej aferki :P Wiem, i napisałam to w pierwszym zdaniu, ze jestem dosc słaba psychicznie jesli chodzi o takie kwestie. Ale walcze z tym. Dlatego nie siedze teraz w kacie i nie rycze "buuuuu zdradził" tylko pytam was. Bo mi sie to dziwne wydaje, tyle razy czyjs włos przyniesc, jednej osoby... az niemozliwe. ale wiem ze jestem przewrazliwona wiec pytam grzecznie... czy wg was niepotrzebnie sobie roje?

myślę , że czas wymyślić plane działania

tak tak. tez sie nasmiewam ze staraczek i zapłodnionych palcówka. ale szczerze przyznaje ze to jest moj słaby punkt - strach przed facetem skurwielem. dlatego prosze o jakas odpowiedz :o

ale ja jestem śmiertelnie poważna sprawa jest tak poważna , że tak jak pisalam wcześniej myślę nad planem działania , bo jeden krzywy ruch i lipton cza to rozegrać tak , żeby nikomu włos z głowy nie spadł a tak serio to ja bym już dawno zapytała faceta co koorwa robią długie ciemne kłaki w jego gaciach skoro ja jestem blodnynkom :O

Głupie to. Ale kiedys facet ktory wygladal na wcale do takich rzeczy niezdolnego zdradzil mnie w moim własnym łozku... Wyjechałam na wakacje a swojemu owczesnemu dałam klucz zeby podlał raz w tygodniu kwiatki. Potem sie okazalo ze mojej kawalerki uzywal jako miejsca schadzek... Potem startowali do mnie rozni, i ZAWSZE okazywało sie ze zonaci. Moze z tych wzgledów ma taka wkrete... no nie wiem :o

No przeciez za kazdym razem pytałam... ale nie posiadam nic innego. jest w pracy lub w domu nigdzie indziej, oficjalnie. nigdy sie na nim nie zawiodłam, zawsze jest tam gdzie ma byc i jest punktualny. wiec to idiotyczne... ale z drugiej strony to sa CZTERY klaki. nie jeden.

skrecony w sprzączkę. ja od razu bym spytała co to ma byc i skąd to sie tam niby wzieło

Mimo upływu czasu jestesmy w sobie bardzo zakochani i spedzamy ze soba praktycznie cały czas poza praca. A on jest szczery, tak mi sie wydaje... taki typ o ktorym mowi sie ze niebylby zdolny do czegos takiego... nie moge sie przyczepic do NICZEGO oprócz tych kłaków.

pomotzy :o

no to jak pytałaś to co mowil?

zaczął sie ze mnie smiac ze histeryzuje. i ma racje, bo ja histeryzuje czesto... ale ja NAPRAWDE NIC nie moge mu zarzucic... tyle czasu ze soba spedzamy, czasami przyjezdzam do niego do pracy, zabiera mnie wszedzie, nie wychodzi z kolegami sam, zawsze jest tam gdzie ma byc... a ze mam opinie histeryczki to juz sama sie zastanawiam czy to nie choroba sie nie odzywa :o ale kuraw no. CZTERY kłaki? nigdy nie znalazłam na obie ani jednego cudzego. z drugiej strony ja jestem na 99,9999% pewna ze on jest wobec mnie szczery i uczciwy. nigdy taki nikt nie był jak on. i badz tu madra :o

nie daloby spokoju, takze wiem co czujesz. 4 takie same włosy, jeden w sprzaczce, nie wiem ale chyba jest cos na rzeczy

no i co mam teraz niby robic? czekac? na kolejny kłak? nie bede za nim lazic nigdzie bo ja i tak łaze jak chce i nigdy nie podpadl. wiec jezeli to przypadek to jakis okrutny dla mojej psychiki... a jezeli nie przypadek to musi to byc ktos od niego z pracy, bo on w pracy siedzi po 12h dziennie. tylko ze tam jest jedna mezata i za ciemna a pozostale 3 laski sa nowe, nie bylo ich jak znalazłam pierwszy wlos. kurwa :o

nie jestes przewrazliwiona tylko normalna. skurwysinof trzeba miec na oku z zasady. przez skurvisinów rozumiem facetów. wszystkich. w zadne takie "on jest inny" nie wierze :o

zrozum, ze on moze cie nawet bardzo mocno "kochać" chce z toba byc i takie tam bla bla.. ale jak kazdy facet z pewnoscia nie ma nic przeciwko temu, zeby mu jakas brunetka w pracy fiuta wypolerowała :o takie jest zycie.

no i co o tym sadzisz Haski? 4 kłaki to powód do... no własnie, czego? Bo ja nie wiem co robic mam :o

No bo sorry, jak laska znajdzie smsa "Kotku dzis lód o 19" to mozna pokazac tego esa i od razu sie rozstawac. Ale co ja powiem? "Znalazłam kolejny włos! Tłmacz sie badz odchodze!!" A on na to: "Moze sie zaplatał w pracy. nie wiem ocb." no i????

ja bym go przyobserwowala.. mimo wszystko :o

tak zdradza 99% http://www.youtube.com/watch?v=LRux7YUgYrA

na poczatek moze kolekcjonuj te wlosy i porównaj. czy aby na pewno podchodza od tej samej osoby. to by ci dalo pogląd czy zalicza rózne, czy ma jedna stala kochanke :P

a zaabserwowals cos jescze poza wlosami? http://www.youtube.com/watch?v=LRux7YUgYrA

kurwa, bardzo smieszne bu-ha-ha!

Tak jak pisałam poza włosami nic. Nic a nic. 100% zaufania. A ja jestem podejrzliwa zołza, znam kazdy paproch w mieszkaniu... dlatego tez bym zauwazyla... i dlatego auwalylam klaki, bo mam manie na punkcie wlosow paprochow i innych swinstw fruwajacych po swiezo mytej podlodze

moze sobie przypomnij okolicznosci znalezienia tych wlosow? dzialo sie w ciagu tych dni cos podejrzanego? wiesz.. moja kolezanka kiedys zapięcie od kolczyka znalazła. tez myslala ze histeryzuje, on sie oczywiscie wykpił. po pol roku okazalo sie, ze dyma 16latke :o

masz szanse przeszperac mu telefon?

na pewno nic a nic poza wlosami nie ma zastanow sie- jak nie zauwazasz to koze dlatego ze nie wiesz na jakie znaki patrzec a tylko juz tak widoczne jak wlosy zauwazasz http://www.youtube.com/watch?v=LRux7YUgYrA

kobieta ma taki "dar" do wykrywania zdrady. serio mowie. natura ja w takie cos wyposażyła. jak masz juz pare związków za sobą, to intuicja powinna ci podpowiadać czy cos jest nie halo. moze sie skup... wyłącz kompletnie myslenie i logiczne rozumowanie. wczuj sie w to co ci przeczucie podpowiada. z reguły sie nie myli.. tylko wiekszosc kobiet to lekcewazy i woli zyc w przekonaniu, ze wszystko jest ok :o

no wiesz, ja juz z tej histerii posadziłam moja opaske do włosów o bycie nie moja opaska :P Ale juz tak na powaznie to nic sie nie działo, mamy dosc uporzadkowany dzien pracy, zawsze wiadomix co kto robix. Choc fakt ze ostatnio niby miał nadgodziny...duzo... ale ja wiem, ze jakbym do niego pojechała to bylby na miejscu...zawsze jest/był. Włos to brzmi idiotycznie :( haha, zaraz mnie zjedzie ktos :p Bo szperałam przed chwila własnie :P Nic a nic. No moze poza tym ze "pamietaj o mojej płytce na jutro.ola" z dziwnego numeru i 'własnie sie zgrywa:)" jako odp. nie znam oli. :o