Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzydulka jakich mało

mam brzydką twarz, popadam przez to w skrajność

Polecane posty

Pan Biznesmen x64 KUTAFON nieładnie się do mnie wyrażasz... a ja ciebie tak kocham jak żep psi ogon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo faktycznie pomyśl nad operacjami jakimiś może chirurg coś dorzadzi? zawsze jest ryzyko ,ale skoro sadzisz ,że jesteś brzydka to co masz do stracenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No podobają im się zgrabne, o ładnej buzi, ładnych wlosach itd to jest fakt. ale widzisz jednak miałaś jakiś związek więc ktoś Cię zechciał no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydulka jakich mało
musialabym miec 6 tys aby zrobic sobie nowy nos. Nie mam tylu piekniedzy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Termin fellatio pochodzi z łacińskiego czasownika fellare (ssać). Jest to nazwa używana znacznie rzadziej niż określenie seks oralny, odnoszące się także do żenskiego odpowiednika, którym jest cunnilingus. Istnieje wiele potocznych i wulgarnych określeń tej formy aktywności seksualnej. Do najpopularniejszych należą np. robić loda, robić laskę, obciągać. Rozpowszechnione są też terminy miłość francuska oraz angielskie blowjob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie każdemu się beziesz podobać nawet jak będziesz najpiekniejsza. to jest prawda. Bo mi np wiele osób mowiło ,że jestem ładna ,ale wiem ,że nie kazdemu się podobam bo czasem np jakiemuś facetowi bardziej przypadnie do gustu moja koleżanka. i to jest normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydulka jakich mało
O swoich związkach wolalabym juz nie myslec, było jak bylo, ale tak naprawde to nigdy nie bylam zakochana. Wiązalam sie z nimi chyba tylko dlatego aby nie czuc sie samotną. Ale ja marze o prawdziwym facecie, ktory sie mną zaopiekuje a nie tylko wykorzysta ( w sensie fizycznym). Czemu nikt nie chce mi dac szansy, nawet nikt nie wie jaka naprawde jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jak kochasz to wiesz co masz robić... otwieraj buzie, zamknij oczy i czekaj aż łaskawie sie spuszczę" To po ślubie biznesmen Kutafon :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak możesz zmienić swoja twarz? chirurgicznie nos można bardzo łatwo zmniejszyć , a usta lekko powiekszyć( żeby to nie było komiczne) poza tym możesz podkreślać makijażem oczy ,zrobić pernamentne rzęsy np ,albo makijaż pernamentny jakiś delikatny, opalić się , schudnąć ogolnie to i na buzi schudniesz i może wtedy wyladniejszesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydulka jakich mało
jestem szczupla, ale twarz mam jakąś taką okrąglą :( nie moge zeszczuplec z twarzy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli ktoś wykorzystał Cię w sensie fizycznym jak piszesz to znaczy ,że taką maszkara jak piszesz nie możesz być ;) Może nie jestes pieknoscią, ale chociaż postaraj sie możliwie poprawić swoj wyglad i przy okazji nie zajmuj sie tylko nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okągłą twarz można skorygowac fryzurą choc trochę. doradź sie fryzjera . a serio nie myślalaś o operacji nosa i ust np? skoro tak bardzo chcesz być ładna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla ciebie moge być i kotem, mogę ci miałczeć pod uszkiem :-) oddam ci mą rękę za darmo, nie musisz mnie kupować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo wiesz np dlaczego w Wenezueli jest tyle pieknych kobiet? Bo tam się utarlo w kulturze ,ze operacje plastyczne to standard. poczytaj sobie gdzieś o tym chocby w necie,poogladaj programy na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do okrągłej twarzy pasuje krótka fryzurka tak pod kość szczękową i skośna grzywka- ja tak mam i mi ślicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydulka jakich mało
musialam sie wygadac, lepiej sie teraz czuje. Dziekuje wam za wszystkie dobre rady, za te zle tez, bo nie wierze ze ktos ma zle intencje. A ten Pan biznesmen pewnie w rzeczywistosci tez nie jest takim zlym czlowiekiem jak tutaj sie przedstawia. Jedno juz postanowilam, nie będe szukać faceta na siłe. Trudno jak będzie trzeba to poczekam nawet nastęne 25 lat, mysle ze na tego jedynego warto czekac. A jesli dane mi bedzie zostac samotną dziewczyną. Trudno widocznie taki moj los. Od dzis nie będe juz płakac za facetem !! Bede twarda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytalam i chce sie
dolaczyc.Powiem ci tak,mam 27 lat i orli noc.Cala podstawowke nie zwracalam na to uwagi,bylam lubiana i zawsze w centrum wszystkiego,nie mialam zadnego kompleksu.Niestety kiedy przenioslam sie do ogolniaka wszystko sie zaczelo i jednoczesnie skonczylo...skonczylam sie ja!W pierwszy dzien idac po schodach w nieznanej sobie szkole slyszalam jak ktos szepta i sie smieje...hej patrz na jej nos!Poczolam sie okropnie,udawalam pewna siebie ale w glebi mialam dosyc.Zrobilam sie cicha i spokojna,nie mialam znajomych,nie chcialam z nikim rozmawiac,wychodzic z klasy,kazdy mial mnie za dziwaka.Dopiero teraz to widze po tylu latach.Pozniej zaczely sie ucieczki ze szkoly,z najlepszej uczennicy stalam sie najgorsza,wpadlam w depresje.Wiem ze to moze byc smieszne ale wszystko to bylo przez moj nos i ogolnie tak samo jak ty myslalam ze nie musze nic kolo siebie robic,ubierac sie bo i tak to na nic,i tak jestem ochydna i nic mi nie pomoze.Mialam rozne przygody zwiazane z tym nosem przez ten czas i moze opisze te dwie najgorsze ktore utkwily w mojej pamieci.Stalam na przystanku,w kapturze,wokol mnie pelno ludzi.Podeszli jacys goscie i zaczeli sie na caly glos.Jednenn mowi do drugiego..hej chodz stan z boku i zobacz jaki ochydny nochal ma.Nie wiem jakim cudem tam sie nie rozplakalam,ludzie sie na mnie patrzyli a ja udawalam ze nic nie slysze,ze ich nie ma.Druga sytuacja byla taka ze siedzialam z kolezankami na lawce i podeszlo dwoch gosci i zaczeli jedna z nich zaczepiac.Ona cicha i spokojna nie miala odwagi im nic powiedziec chociaz miala dosyc wiec ja w koncu mowie im zeby sie odczepili bo chyba widza ze nie potrzebujemy ich towarzystwa.Na to ten jeden przyswiecil mnie lampka i mowi do drugiego ze jak zwykle najbrzydsza sie odzywa.Efekt taki ze idac do ogolniaka ze srednia 5.2,bedac najlepsza uczennica w ktorej wszyscy pokladali nadzieje ze bedzie kims ja stalam sie nikim,nawet nie podchodzilam do matury bo po co jak i tak 4 lata chodzilam zeby tylko chodzic.Nie mialam o tym z kim pogadac,nie bylo wtedy internetu,nie mialam kompa,zostalam sama ze swoim nochalem i plakaniem po nocach.Pozniej wyjechalam za granice,zaczelam pracowac jako sprzataczka no bo co innego mozna robic jak sie nie ma wyksztalcenia i tez mialam swietna przygode.Juz myslalam ze sie z tego wyleczylam,ze tutaj nikt mi nie bedzie dokuczal a jednak.Na jednym z domow chlopaki jak mnie zobaczyli zaczeli sie smiac,wiedzialam ze smieja sie ze mnie ale wmawialam sobie ze mi sie zdaje,bo juz jestem przewrazliwiona na tym punkcie.Poszli do szkoly,ja sprzatam ich lazienke a tam na szamponie narysowana okropna geba jak u czarownicy i pisze szampon terapeutyczny...wzielam go i mam go do dzisiaj.Obecnie nie jestem juz taka jak dawniej,zadbalam o siebie,mam swietna figure ktorej mi zazdroszcza kolezanki,mam piekne wlosy,biale zeby i mowie trzema jezykami,studiuje i jestem pewna siebie ale dojscie do tego etapu zajelo mi pare lat,dokladnie 8,8 lat depresi i 8 lat straconego zycia,chowania sie po katach i uzalania nad soba i uwierz mi ze nie warto marnowac tego czasu.ja dopiero teraz to zrozumialam i na nosie swiat sie nie konczy i wiem co mowie,bo wiem dokladnie jak sie czulas w tym pociagu.Powiem ci ze nie warto przez jakis dupkow marnowac sobie zycia,marnowac pieknych lat.Jezeli czujesz sie az tak zle to idz do psychologa,ale nie popelniaj tego bledu co ja wtedy,nie zalamuj sie.Ja dzis postapilabym inaczej ale jak to sie mowi Polak madry po szkodzie:)A i jeszcze jedno ci powiem,mam ten nos dalej a zakochal sie we mnie taki przystojniak ze nawet mi sie nie znilo ze bedzie ze mna,jestesmy razem 5 lat,w tym roku slub i on na kazdym kroku powtarza mi jaka piekna nie jestem i jakie to ja mam zabojcze oczy;).Uwiezylam w siebie,i jestem szczesliwa a co do nosa to bylam u chirurga,chcialam zrobic operacja ale po wizycie doszlam do wniosku ze wcale jej nie chce,ze w sumie lubie swoj nos i nie chce go zmieniac,bo to nie on swiadczy o mnie i nie obchodzi mnie co ktos o mnie mysli.ja wiem ze jestem kims wartosciowym i to mi wystarczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie bądź twarda. i jesli tak bardzo chcesz być ładna to rob cos wiecej ze swoim wyglądem bo sama kiecka i ładnie ulożone wlosy nie wystarczą często. możesz też iść do jakiejś wizazystki ,zapłacić jej żeby nauczyła Ci się malować... one mogą zdzialac cuda.. chirurgia plastyczna też. oglądasz czasem programy gdzie z brzydkich babek robia niezle laski? np ,, jak dobrze wyglądać nago" ,albo ,, chcę być piekna" ? to jest mozliwe tyko trzeba kasy i chęci i kogoś kto dobrze Toba pokieruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pan Biznesmen x64 KUTAFON pewnie że nie jestem złym człowiekiem.. jestem w rzeczywistości czułym, wyrozumiałym i kochanym mężczyzną a dodatkowo dobrym kochankiem I ZA TO CIE KOCHAM KoCHAM KOCHAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majtki z drutu6
E tam ja mysle ze mozesz cos z tym zrobic. Jesli masz waskie usta to idz do centrum estetyki i moga ci je lekko powiekszyc a i nawet nos troche skorygowac to nie jest taka wielka kasa jak na operacje poza tym musisz wiedziec ze masz swoja wartosc i nie biegac za facetami bo oni nie lubia miec wszystkiego podanego na tacy. A moze nie jestes taka brzydka? W naszych oczach niedociagniecia wygladaja na trzy razy wieksze niz w rzeczywistosci. Bylas kiedys zakochana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytalam i chce sie
przepraszam za bledy ale u mnie noc i pisalam szybko bo padam ze zmeczenia:)trzymam kciuki i dziewczyno glowa do gory,zawsze dbaj o siebie a nos jak bedziesz chciec to zmienisz,ale to nie jest najwazniejsze w twoim zyciu i uwierz ze jestes 1000 razy bardziej wartosciowym czlowiekiem niz te gnoje co sie smieja!!!!zobaczysz kto sie bedzie smial ostatni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty moniamonte to musisz
być brzydka:P autorka ma problem chce pogadać a ty pierwszemu chamowi jaki się pojawił włazisz do łóżka:D nie dość że brzydka jesteś to jeszcze koorwa:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DiscoDiva
nic się nie martw Brzydulka, ja mam ładną twarz, ale małe cycki :P każdy ma jakieś atuty, naucz się je wykorzystywać kochana :D a mężczyźni najpierw patrzą przelotnie na twarz, potem przejeżdżają wzrokiem po całej sylwetce z góry na dół i jeszcze raz z dołu do góry i jak sylwetka im się spodoba, to wracają dopiero do twarzy :P i ona może już nie mieć aż takiego znaczenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tego chama znam od dawna jeżeli chodzi o ścisłość, dla ciebie moge być brzydka ale ja czuje się ładna i się wal Skurwiszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brzydkie kaaczatko
Droga autorko ja Ci cos powiem bo wiem o tym dużo czyli wyśmiewaniu itd. Jak bylam dzieckiem i nastolatka do 15 roku zycia bylam zaniedbana i uważana za brzydką. Bo bylam blada jak trup ,bardzo chuda, chodzilam z tłustymi wlosami ubrana byle jak. Oczywiscie w szkole mialam przechlapane. Pod koniec gimnazjum zakochałam sie w chlopaku ze szkoły. on oczywiście mnie nie chciał bo nie jedna dziewczyna się w nim podkochiwała. Ale zawziełam się. Zaczęłam o siebie dbać . Ubiralam sie inaczej , chodzilam do solraium żeby nie byc taka blada, jadlam wiecej ,malowalam się , cześciej mylam wlosy żeby nie były tłuste. I co sie stało? cala klasa nie mogła sie nadziwić jak sie zmienilam. zaczęłam być w niej nawet akceptowana! zaczełam chodzić na dyskoteki . Miałam tam najwieksze powodzenie z koleżank naprawdę! W liceum też miałam powodzenie , nawet nauczyciele mnie podrywali.. teraz jestem na studiach. zawsze mialam jakiegoś faceta i mam do tej pory. Mialam też przez ten czas mnostwo adoratorów. Jestem z tego dumną ,że zmienilam sie normalnie jak ta ,,brzydula" z filmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brzydkie kaaczatko
poza tym jak masz jakieś wątpliwości czy nie można sie radykalnie zmienić popatrz np na pania Kalatę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytalam i chce sie
jeszcze cos napisze,powiem ci dwa triki ktore ci moga pomoc,po pierwsze podkreslaj oczy a po drugie nos kolczyki,to odciaga uwage od nosa.Ja zawsze myslalam ze wrecz przeciwnie,ze jak zaloze kolczyki to kazdy skupia sie na twarzy ale przeczytalam ze jest inaczej,wyprobowalam i teraz kolczyki to podstawa u mnie:)Poza tym sama widze ze jak je mam to jakos lepiej wygladam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydulka jakich mało
przeczytalam i chce sie... po przeczytaniu twojego wpisu cos mi sie jeszcze przypomnialo, a prawie o tym zapomnialam. Tez mialam taką sytacje gdzie jadąc autobusem do szkoly ( chodzilam wtedy do liceum) stanelam bo nie bylo juz miejsca obok takiej dziewczyny. Nie znalam jej za bardzo tylko kojarzylam ze jest ze starszej klasy. Stalam tak bokiem do niej i nagle mowi to swojej kolezanki:.. " kur... jaki nos " :( i obie zaczely sie smiac. Nie wiem jakim cudem wytrzymalam w tym autobusie cale 25 minut, najgorsze jest to ze wszyscy to slyszeli :( chcialam zapasc sie pod ziemie ale jakos wytrzymalam. Mam jeszcze wiele innych niedoskonalosci o ktorych tutaj nie pisze, wiem ze nigdy nie będe pewną siebie atrakcyjną dziewczyną. Bo pewnych cech w sobie nie zmienie. Napewno nie będe miec delikatnych kobiecych rysów twarzy itd. Ale dochodze do wniosku ze zycie jest za krotke aby sie tym przejmowac :( Chyba zaczne doceniac to ze mam ręce, nogi, ze jestem zdrowa.. Czy czym jest piekność wobec choroby. Tak naprawde niczym, ciesze sie z tego co mam. DZiekuje dziewczyny ze troszke dzieki wam sie podbudowałam, dziekuje ze wiem ze nie jeste sama, i że ktos tez ma takie problemy jak ja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×