Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
venaa86

PCO zespół policystycznych jajników a ciąża - staraczki łączmy się!!!

Polecane posty

Czy któraś z Was ma to schorzenie a mimo to została lub chce zostać mamą??? Może któraś z was dołączy do mnie w tej trudnej walce o maluszka. Mam 24 lata na PCO choruję od kąd pamiętam. Pierwszą @ miałam wywoływaną zastrzykami w wieku 18 lat, a później już ani razu nie dostałam naturalnego okresu. By organizm nie doznał szoku leczono mnie anytkoncepcją i póki byłam młoda i nie chciałam mieć dzieci to mi wystarczało. Teraz wszystko się zmieniło. Jestem mężatką od 2,5 roku. Od roku zaczęliśmy się starać o dziecko, ale ja nie dostawałam okresu, więc nie mogło być mowy o zapłodnieniu. Żadne stymulacze typu CLO nawet w dawkach 3x1 na mnie nie działały i miesiąc temu trafiłam pod nóż. To moja ostatnia deska ratunku. Powoli zaczynam wątpić, że kiedykolwiek będzie mi dane zostać mamą... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa.. zapomniałm dodać, że moje cykle zawsze były bezowulacyjne, jajeczka nie rosły. Teraz czekam na efekty laparoskopii, ale pewnie z moim szczęściem nic się w tej materii nie zmieniło... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam
zamierzam starać się o dziecko za jakiś rok,ale jak pomyślę ile mogę się o nie starać a do tego te procedury medyczne,zabiegi to chce mi się płakać:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też odkładałam decyzję o ciąży przez prawie 2 lata, bo to studia, bo to praca, a teraz żałuję tego straconego czasu! jak poczułam, że to już ten moment, to się niestety nie da... Teraz sobie myśle gdybym zaczęła wcześniej, może moje jajniki nie byłyby aż w tak złym stanie. Ale trzeba się troszkę teraz pomęczyć, żeby potem wiedzieć ,że się zrobiło wszystko co mogło "ja też mam" trzymam za ciebie kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam
ja za Ciebie również:), podobno laparoskopia bardzo ułatwia cały proces zachodzenia,ale trzeba się spieszyć bo to chyba działa około pół roku,więc do roboty:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość devon
witajcie dziewczyny,ja jak byłam ostatnio u ginekologa to powiedział mi że mogę zajsć w ciąże ale na pewno bedzie mi trudniej,ja jeszcze nie brałam tabletek anty,jestem teraz na luteinie przez 10 dni,która obecnie wywołała mi okres.Lekarz mówił też że mam się starać myśli mam pozytywne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam - tak, laparoskopia podobno bardzo dużo pomaga. Najbardziej prawdopodone jest zajście w ciągu 6 miesięcy od zabiegu. Mój gin dał mi 3 miesiące, bo moje jajniki są w paskudnym stanie, a potem mam jechać do kliniki. devon - myśl pozytywnie, a napewno będzie dobrze!!! przy PCO bardzo ważne jest żeby monitorować cykl, bo policystyczne jajniki mają tendencje do cykli bezowulacyjnych. czy twój lekarz kazał ci przyjść na monitoring???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głowa do góry dziewczyny. Z PCO można zajść w ciążę, fakt nie jest to łatwe ale się da. My z mężem staraliśmy się 1,5 roku ale jak człowiek za bardzo chce to nic z tego nie wychodzi. U nas się udało dopiero jak stwierdziliśmy że na jakiś czas odpuszczamy. No i 6 października urodził się nam cudowny i zdrowiutki synuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
venna86 współczuję Ci z całego serca,u mnie też to podejrzewali,ale okazało się że wszystko ok.a wczoraj się dowiedziałam że jestem w ciąży:-D po roku starań,trzymam kciuki za was wszystkie! Najważniejsze to się nie poddawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dimlondwen_818
Hej zaczełam starania we sierpniu 2011 roku niestety nic...okazało się zę mam torbiele funkcjonalne na prawym 5 cm i na lewym 3 cm...niby nic groźnego ale skutecznie uniemożliwiło mi to zajście w ciąże.. brałam primolut przez 20dni potem dostałam okres tak jak miało być niestety torbiele znikneły ale okazało się ze prawy jajnik cały pokryty jest małymi torbielami lekarz stwierdził że ma budowe policystyczną i jest powiększony... powiedział także ze mogę nie miec owulacji choc torbiele wskazywały by na to ze ona jednak jest... Teraz mam czekac na okres i mam przyjsc w 10dniu cyklu na badanie sprawdzające czy mam owulacje... Czy to może być zespoł policystycznych jajników jak myślicie jezeli tylko jeden jajnik jest nieprawidłowy a drugi oki... Jesli okaze sie ze nie mam owulacji bede miała zrobione wszystkie badania hormonalne jesli na dal nie bedzie małej fasolki na badanie zostanie wysłany mój mąż co myślicie o takim leczeniu..? Czy ktos był w podobnej sytuacjii.? Wiem że są sprzeczne informację dotyczące PCO.. Sama nie wiem co juz mam mysleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeataWie
ja się starałam ok 3 lata, zażywałam chyba wszystkie możliwe leki, antykoncepcje nic nie pomagało, 2 razy miałam mieć zabieg ale zawsze się polepszało więc niepotrzebnie ciąć... ale po miesiącu znowu to samo :O w czerwcu jak nie dostałam okresu sobie pomyślałam, znowu trzeba będzie wywołać, kolejne starania na nic... ale coś mnie tknęło i zrobiłam test ciążowy i dwie piękne kreski :D teraz jestem w 8 miesiącu ciąży i wszystko jest w porządku, torbiele się wchłonęły, nie ma po nich śladu... gdy poszłam na potwierdzenie ciąży mój lekarz powiedział że już się martwił że będę miała wielkie trudności w zajściu w ciążę, i tak to wszystko strasznie długo trwało, wiem że niektóre pary starają się nawet dłużej, ale dla mnie te niecałe 3 lata były bardzo długie. teraz nie myślę o tym co było, tylko ciesze się moim synkiem którego noszę pod sercem życzę wszystkim staraczkom żeby i Wam się udało, nie poddawajcie się! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dimlondwen_818
Ja zawsze miałam wszystko regularnie jak w zegarku... miałam dwa razy wywoływany okres po czym znowu było wszystko oki...miesiac temu dostałam tylko plamienia przez tego torbiela cholernego... Tylko u mnie jest tak ze jeden jajnik prawy jest paskudny cały w torbielkach i powiekszony a lewy jest zdrowy , tylko na moje nieszczescie prawdopodobnie prawy jajnik jest dominujący...:/ I tez odkładalismy decyzje o zajsciu w ciąże, tez szkoła brak pracy itp itd... ja czułam ze nie bedzie kolorowo jak sie juz zdecydujemy dlatego chciałam duzo wczesniej niestety faceci myślą o tym inaczej ..:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka---
Witam kochane. Ja tez mam PCO. W moim przypadku wygladało to tak ze pierwszy okres dostałam normalnie i potem miesiączkowałam w miare regularnie. Cykle miały przez pierwsze pare lat po ok 30-35 dni. Potem przytrafiły mi sie dwie takie sytuacje ze okres zatrzymał mi sie na 3 miesiące. Szłam do ginekologa i dostawałam luteine na wywołanie, bez zadnych badan. Potem moje cykle zaczeły sie stopniowo wydłuzac. Chrowałam wtedy na depresje i przyjmowałam leki wiec myslałam ze to od tego. Moje cykle miały po 60-65 dni. Poszłam z tym wkoncu do lekarza i wtedy zrobiono mi usg na ktorym wyszły te cholerne cysty. Oprócz tego miałam badania hormonalne: estadriol w normie, prolaktyna w normie, progesteron za niski, tsh w normie. Do tego mam jeszcze od jakis 3 lat wyciek z piersi. Jak scisne piers to czasem wylatuje mała kropelka płynu. Miałam robione juz 3 razy usg piersi i jak wyzej wspomniałam prolaktyna jest w normie. Lekarze rozkładaja rece i kazą sie tym nieprzejmowac i nie sciskac piersi. Za jakis miesiąc zaczynamy z mężem starania o dziecko. Bardzo sie boje ze nam sie nie uda. Mam teraz wspaniałego ginekologa. Rozmawiałam z nim 2 tygodnie temu. Bardzo mnie uspokajał, powiedział ze czesto kobiety z pco zachodzą w ciąze bez problemu a niektóre maja z tym problem. Powiedział ze na to nie ma reguły. Mamy sie narazie starac i o tym nie myslec. Powiedział ze stres i inne negatywne emocje maja duzy wpływ w takich sytuacjach. Powiedział ze najlepiej po prostu cieszyc sie seksem i starac sie nie myslec o zachodzeniu w ciąze. Stwierdził ze nieraz całkiem zdrowe pary staraja sie o dziecko latami tylko z powodu blokady psychicznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka---
Oczywiscie zaczelismy z mezem zdrowo sie odzywiac i brac kwas foliowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka---
Aha dodam jeszcze ze od momentu rozpoznania u mnie PCO Czyli od półtora roku biore tabletki antykoncepcyjne cilest i niedługo je odstawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusia1987
Witajcie dziewczyny tez niestety mam zespol policystycznych jajnikow wiele badan itp. oczywiscie leczenie lekami od anty po luteine jakis czas temu lekarz kazal odstawic wszelkie tabletki i odziwo dzis dostalam okres jestem wniebowzieta mam nadzieje ze bedzie juz tylko lepiej bo tak ja wy chcialabym miec malego szkraba juz przy sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka---
Mój lekarz powiedział ze jego pasją jest leczenie pco i problemów z zajsciem w ciąze. Wiem ze jest bardzo dobrym specjalistą a przy tym swietny z niego psycholog. Tłumaczył mi ze nie powinnismy z mezem nastawiac sie na "produkcje dziecka". Mamy sie cieszyc sobą, naszą miłoscią i bliskoscią i starac sie nie napinac, nie stresowac. Ale z moim charakterem bedzie cięzko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. Zacznę od początku tez mam PCO i lecze sie na to bardzo długo niestety,staralismy sie z mężem o dziecko 4 lata i wkoncu udało mi sie zajść w ciąze ale... straciłam ją niestety. Po 3 miesiacach od zabiegu łyżeczkowania okazało się ze znowu jestem w ciązy :) bardzo sie z tego ciesze ale... tez sie boje żeby nie powtórzyła sie ta sama sytuacja. Za niedługo lece do Polski i dowiem sie czy jest wszystko wporzątku :). Życze wam powodzenia i wytrwałości :) nikt nie mówił ze pCO to wyrok ze nie można miec dziecka. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magrog
Witajcie. Pociesze Was moje drogie. Mam PCO i dwie pociechy - więc to nie jest wyrok. Syna urodziłam 8 lat temu - brałam cilest i prawdopodobnie pierwszy raz w życiu jajeczkowałam!! Córcie urodziłam 11 miesięcy temu - leków nie brałam. U mnie problemy kobiece zaczeły sie jak miałam 9 lat, w wieku 15 lat usłyszałam, ze nie bede mogła mieć dzieci. Dziś mam 30 lat i mogłabym mieć jeszcze jedno dziecko ale mąż juz nie chce heheh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cela PCO
Witam, Mam dolinkę, więc postanowiłam się wygadać. Staram się z mężem o drugie dziecko około roku, co miesiąc kupuję test i nic :(. Przyjmuje leki clostybegyt- w 3 dc po 1tab przez 5-6 dni, bromergon-cały cykl i estrofrm od 3dc przez 10 dni po 1tabletce. Zapomniałam dodać że mam PCO, hiperprolaktynemię i bóg jeden wie co jeszcze :))). Tak czy siak, z miesiąca na miesiąc coraz bardziej chcę być w ciąży, z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej ( bo nie jestem w ciąży). Może jakoś by było ale w tym cyklu nie mogę dostać @ ostatnią @ miałam 27.01.2012 roku testy ciążowe są negatywne ostatni robiłam 13.03.2012 roku. Znowu zaczynam się bać że w moim organizmie powstaje chaos. I jak przy takich predyspozycjach zajść w ciążę? Proszę was staraczki o słowa otuchy, jeśli któraś z was miała podobne problemy proszę napiszcie o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Expect
Witam Was wszystkie dziewczyny! Ja z PCO zmagam się od 17 roku życia, najpierw moje leczenie polegało na przyjmowaniu tabsów anty aby miesiączka była uregulowana, gdyż w tym wieku nie miałam mysli o dziecku (oczywiście badania hormonalne były robione regularnie) dziś mam 22 lata nadal lecze sie u dobrego specjalisty i od tego tygodnia zmieniamy kierunek leczenia - cel dzidzia. Rozmawiajac z moją lekarz powiedziała, że nic nie jest przekreślone da sie zajść w ciążę z tym schorzeniem. Pamiętam kiedy przeszłam załamanie słysząc taką diagnozę, przeczytalam setki forum na ten temat i naprawdę wiele wiele dziewczyn ma dzieci a nawet po 2 lub też 3 dziewczyny nie można sie łamać głowa do góry, z PCO można być mamą tylko w naszym przypadku jest to troszke dłuższa droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ali22
Dziewczyny z PCOS,myślcie pozytywnie! Ja dowiedziałam się,że mam to schorzenie około 4 miesięcy temu. Od tego czasu postanowiliśmy po prostu się starać. No i udało się!! Za drugim razem . Teraz czekamy :) Jestem w 10 tygodniu,wszystko jest ok. Trzeba wierzyc,ja to już wiem. Nie poddawajcie się!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pilotka81
Witam, To będzie pozytywna wypowiedź: Półtora roku temu postanowiłam wreszcie dokładnie zbadać czy mam PCOS czy nie. Opóźniające się @ na to wskazywały i ogólnie czułam że coś nie tak, chociaż nie starałam się o dziecko (nie miałam nawet z kim). Badanie USG potwierdziło PCOS - zobaczyłam dokładnie taki obraz jak to książkowo wygląda... male kuleczki w jajnikach:/ a lekarz powiedział tak: "w Pani przypadku możliwe że będzie Pani się starać o dziecko nawet rok, albo dłużej - proszę to mieć na uwadze" Na to ja w płacz i deprecha, zero partnera, 33 lata i taka diagnoza. Ale okazało się że niepotrzebnie się martwiłam. :) Przyszedł nowy rok, poznałam kogoś... kompletnie zapomniałam o sprawie płodności zafascynowana nowym związkiem.... Aktualnie jesteśmy super dumni z 2 miesięcznej "fasolki" która powstała niespodziewanie w 20 dniu cyklu!! Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna007
Melduje się jako następna kobietka z pco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mam POĆ. Mój lekarz mówił ze z tym schorzeniem kobiety zachodzą w ciążę i rodzą zdrowie dzieci. My z mężem jesteśmy na etapie starań. Ale mam pozytywne nastawienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pppppppppppppppppp
Dziewczyny! Nie traćcie nadziei! W Polsce wielu kobietom wmawia się PCO. Pamiętajcie, że jest to cały zespół objawów, a nie tylko pęcherzyki widoczne na jajnikach podczas badania USG. Ja też usłyszałam,że mam PCO tylko na podstawie USG i problemów z regularnością cykli. I co? W ciążę zaszłam w 2 cyklu starań :) Życzę Wam upragnionych dwóch kresek na teście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaa
ppppp a mozesz powiedzic czy bralas jakies leki na potrzymanie ciazy lub ogolnie jakies leki lekarz zalecil???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola111
Długo brałam antykoncepcje, były to krążki nuva ring. Zaczęłam chyba jak miałam 16 lat,zakońylam 22. Przez pół roku przygotowywałam się do zajscia,cykle nie regularne kiedy nie miałam okresu 2 mies poszłam do gin. No i cysta i pcos. Dowiedziałam się że będzie ciężko ale też że mam owulacje. Więc nie czekając długo wzięliśmy się do roboty. Dziś jestem w 6 tyg ciąży. Do ginekologa idę w pon ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pa miętajcie, że bardzo wazna jest tez odpowednia dieta w PCOS , ja stosuje te porady http://ovarin.pl/dietetyk-radzi/ Powodzenia mamusie i Zdrowych Spokojnych Świat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×