Pewnie milionowy temat CIĄŻA

Witam. Wiem, że podobne tematy pewnie były już z milion razy. No ale warto spróbować. Może jakaś życzliwa osoba się wypowie:p No więc... od pół roku staramy się o dzidziusia. Zawsze okres dostawałam co 28 dni jak w zegarku. W zeszłym miesiącu dostałam 30-tego dnia a w tym to już 31-szy dzień a okresu jak nie było tak nie ma. Już się oboje nakręcamy okropnie ale boję się znów rozczarowania. Dodam, że piersi bolą mnie normalnie od początku tygodnia jak na okres. Tzn bolały bo teraz już coraz mniej. I nie wiem czy to ma coś do rzeczy ale pępek mi się jakoś dziwnie "rozszedł". Poza tym nic innego nie zauważyłam. Proszę powiedzcie co Wy na to. Wiem, że to dziecinne ale jestem już bardzo zdesperowana... Testu nie chcę na razie robić (tzn mąż mi zabronił;p Powiedział, że czekamy do niedzieli:p ). Tak się boję rozczarowania znów... :(

generalnie początkowe objawy ciąży to zazwyczaj takie jak na okres, z pępkiem to raczej nie :) bez testu się nie obejdzie

Kurcze... ale jak @ się tylko spóźnia przez stres np? Albo przez moje przeziębienie? Nie wiem no... Staram się ją usprawiedliwić już:p Sama sobie wytłumaczyć... ALe jednak nadzieja jest ogromna.... A jeszcze gorzej się właśnie boję :(

tak naprawdę te kilka dni to regularna @. Ja zawsze wolałam zrobić test i wiedzieć, że @ przyjdzie niż na nią czekać. Oj a nakręcałam się co miesiąc i wiem, jak to jest

Ja przez rok nie mogłam zajść w ciążę a kiedy do tego doszło to nawet nie miałam jakichś typowych ciążowych objawów jedynie brak okresu i test ciążowy 3 dni po terminie miesiączki także ja nie wytrzymałabym i zrobiła ten test bo jeżeli to ciąża to już mogłabyś się cieszyć a jeżeli nie to po co karmić się nadzieją?

I wszystkie wątpliwości rozwiane. @ nadeszła dzisiaj rano ;(