Jak to znaleźć kobietę kiedy człowiek robi karierę ?

ładnie musisz zamurzyniać w tej robocie. po ile robisz 18 godzin? otwórz swoją firmę jak żeś taki inteligentny i będziesz miał czasu do woli.

Autorze nie wiem co to za praca, nie krytykuje. Ale przepraszam bardzo nie jesteś żadnym karierowiczem, ja zarabiam 7 tyś brutto i pracuje normalnie po 168h w miesiącu. Więc nie wiem czy naprawdę twoja firma to taki rarytas.

dominik1000 przez 5,5 roku studiów pracowałem 8-9 godz, reszta czasu szła na naukę . Przez ostatnie pół roku poświęciłem się tylko pracy i za 2-3 miesiące dostane awans na kolejne stanowisko.

To ciesz się tym co teraz osiągasz a reszta przyjdzie sama, przecież jesteś jeszcze młody.

przeciez to zadne pieniadze - jesli pracujesz od rana do nocy + weekendy + pelna dyspozycyjnosc - to tak jakbys pracowal na dwoch etatach. Wiec podziel teraz ta swoja pensje na dwa... i co? nie powala kwota? "pracowac trzeba mądrze a nie ciężko"

A ja szukam mezczyzny i z wieloma sie kontaktuje ale to prawie pelnoetatowe zajecie a ja tez jestem zajeta. Wolalabym zeby ktos zamiat pisac poematy czy wisiec ze mna na telefonie poprostu znalazl godzinke i sie ze mna spotkal. To chyba nie jest strata czasu, chwilke pogadac w realu, jesli sie sobie spodobamy , super, nie to kazdy wraca do siebie i szuka dalej. Czemu tak niewielu mezczyzn ma odwage sie niezobowiazujaco spotkac tylko chowa sie za telefonami czy internetem.

Policz sobie czas na dojazdy do pracy, ogarnięcie domu i ugotowanie czegoś z rana i po pracy. Na restaurację mnie nie namówicie :( " otwórz swoją firmę jak żeś taki inteligentny i będziesz miał czasu do woli." Czy ja wiem czy jestem taki inteligentny ? :P Mam bardzo dobrą pamięć chyba od tego kucia na Polibudzie mi się poprawiła i jestem bardzo pracowity. Niczym innym się nie wyróżniam. Stosowanie wiedzy w praktyce też nie jest dla mnie trudnością :)

Może za 2-3 lata sam coś otworzę hmm

zarabiasz...Jeśli jakaś kobieta napisze,że jest zainteresowana,to powiesz,ze leci na te Twoje 6 tysięcy:O

ja tez zarabiam powyzej normy, mam 27 lat, jestem podobno b.ladna i nie mam chlopaka bo reszte czasu poświęcam na: sport, taniec, sztukę. 3 kierunki studiów, urządzanie mieszkania i spotkania z przyjaciolmi. nawet nie szukam chlopaka bo większość nie spełnia moich oczekiwań. oczekuję romantycznego, ciepłego i inteligentnego(w tym logicznego), który nie będzie szukał żony do garów. niestety dotychczas miałam samych mega zazdrosnych, których moje pasje tylko denerwowały. sorry, że nie na temat ale musiałam się wygadać jaki to niesprawiedliwy los.

to Ty juz we wrzesniu wpadles w drugi prog kochany.. lepiej sobie policz ile fiskusowi odasz w kwietniu

no tak, ale juz nie placisz w pazdz.skladki emerytalnej i rentowej... no i przez takich jak Ty w tym panstwie jest jak jest. ZUS nie wyrabia ;(

9jhhf Jesteś szczęśliwa, prawda?

DO AUTORA NO BEZ PRZESADY PO 1 )PISAC NA KAFETERII TO MASZ CZAS PO2) NO JAK NIE MASZ CZASU TO NIE MASZ, NIE WYCZARUJESZ GO, ZEBY POJSC DO KINA Z LASKA TO TRZEBA MIEC CZAS TY GO NIE MASZ PO 3) JESZCZE NIE SLYSZALAM O GOSCIU JAK ZYJE PRZYSTOJNYM ZAMOZNYM KTORY MA TAKI PROBLEM JAK TY PISZESZ. I jezeli przekladasz prace nad zwiazkiem (owszem to 1 tez jest wazne) i nie masz czasu dla partnerki to sie nie dziw ze jestes sam, bo jak sam napisales nie masz czasu, na zwiazek chociaz w tej poczatkowej fazie trzeba miec duuuzo czasu. Ale jak widac praca absorbuje Cie na tyle ze kobiety az tak bardzo nie potrzebujesz. Wg. mnie nie przejmuj sie odpowiednia przyszla zona znajdzie sie w swoim czasie.

Nie masz czasu na dziewczynę, ale na kafeterię to masz? :D No nie mogę;D