Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pytam, bo muszę wiedzieć

Karmienie cudzego dziecka piersią

Polecane posty

ok niby takie super mleko kobiety ale po co ? to nie autorki dziecko !!! dziecko szybko sie przyzwyczaja i co potem ???? nakarmi i pójdzie a mała odczuje brak !!! po co na siłe cudować nie jedno dziecko od urodzenia jest karmione sztucznie i ma sie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam 4 dzesiki
Czytam kafeterie od lat i widziałam masę problemów pt dziecko nie chce butelki bo woli ssać pierś, albo podałam butelkę i dziecko nie chce ssać piersi. Karmienie mieszane nie jest wcale taką prostą sprawą. Co będzie jeśli dziecko po pewnym czasie kategorycznie odmówi picia z butelki? Nie wszystko jest bajka, a decydując się na taki krok trzeba rozważyć wszelkie scenariusze, nawet te mało prawdopodobne, ale jednak możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytam, bo muszę wiedzieć
nie upieram się przy mleku (chociaż po konsultacji z lekarzem pewnie się na to zdecydujemy), tylko tłumaczę, żebyście mnie zrozumiały. A ja i tak będę się "pojawiać" i "znikać". choćby dlatego, że będę pielęgnować i wychowywać. Więc co, mam nie przychodzić, nie tulić a sąsiadowi kazać wynająć inną niańkę? Do której swoją droga mała i tak się przywiąże? Więź i tak będzie- z karmieniem czy bez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie-niech te więź z dzieckiem buduje ojciec!!!! autorko pomagaj jak najbardziej ale nie karmiąc wlsasnym mlekiem,przytulając do piersi! to zarezerwowane dla mamy,ty jestes jej sąsiadką! rozumiem ze mialoby to jakos pomóc dziecku-kwestia zdrwowotna,ale nie przesadzajmy! wiekszosc dzieci zyje po mleku modyfikowanym,są zdrowe.naprawde to bylaby przesada z twojej strony,nie wolno ci tak ingerowac w ich intymnosc.zresztą bedac na miejscu taty tej dziewczynki nie zgodzilabym sie na to-to jego zona miala przytulac do serca ich dziecko,to jej zapach mialo czuc i to z nią mialo nawiązywac więź a ni ez tobą! a skoro jej zabraklo to on musi ją zastąpic. tragiczna sytuacja ale nie on pierwszy i nie on ostatni bedzie sam wychowywal dziecko. pomóz w tym czy mozesz,ale te sfere pozostaw im...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok pomagaj w codziennych czynnościach ale nie karmiąc piersią to juz przekraczanie barier

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam wrazenie ze za bardzo chcesz sie wtrącać w we wszystko.pomoc pomocą ale ty chcesz ją wychowywac wspólnie z ojcem dziecka,bedziesz ją pilnowac cale dnie,wykarmisz piersią :o moze zostan jego żoną ? gruba przesada.to juz niesmaczne i nie na miejscu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rób jak ci rozum podpowiada byle nie próbować zastąpić dziecku mamy bo nigdy nie zastapi jej osoba która tylko dochodzi czy to niania czy ciocia czy ktoś inny. Jesteś tam na bierząco i instynkt macierzyński każe ci przygarnąć to biedactwo właśnie w takim ciężkim momencie ale trzeba robić to mądrze i z świadomością że ona mamę już miała a teraz co najwyżej potrzebuje kobiecego ciepła ale nie zastępczej mamy bo jak już wiadomo ty masz swoje dziecko i swoją rodzinę i nikt i nic nie zmieni faktu że tu u twojego znajomego rodzina narazie funkcjonować musi na podstawie dwóch osób - jego samego i jego dziecka. Pomagaj jak możesz i dawaj ciepło ale tak by nie uzależnić od siebie małej. Karmienie pozostaw jako swój cichy wybór (my tylko wyraziłyśmy opinię) i tak rzeczywistość tyczy się ciebie więc róbcie jak uważacie byle wszyscy byli zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żal mi tej dziewczynki,bedzie cie uwazala za mame :( mame która idzie spac,jesc obiadek,kolacje do innego domku,nie bedziesz przy niej kiedy sie obudzi-nie ingeruj za bardzo bo moze twoje ego wzrosnie ale jej zrobisz zwyczajnie krzywde a szkoda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jezcze warto podkreslić że ważne aby właśnie teraz budowała się więź między maluszkiem a jego tatą i żeby tata pozbył się lęku w opiece nad małą bo to jednak jego dziecko i jego życie z malutką. Musisz pozostawić mu tą działkę jak tylko będzie w domu bo inaczej facet sobie kiedyś nie poradzi sam bez kobiecej ręki a fakt jest taki że jest w stanie swietnie sobie radzić z małą , wszystko kwestia wprawy i przyzwyczajenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie wyreczając go wiadomo co bedzie :o no niestety swój instynkt musisz przeniesc na swoje dziecko a nie cudze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z ciekawości spytałam męża, co o tym myśli. On jest za i to w 100%. A autorka pisała, że nie chce być mamą i ojciec będzie dziecku tłumaczył co i jak. Skoro facet wraca do pracy, to i tak będzie potrzebna niańka, która będzie ingerować w życie- więc lepsza sprawdzona ciocia. Poza tym wiem jak mój mąż, mimo chęci , miłości itd podchodził do dziecka. I to o autorka pisze, chyba większość facetów tak ma: nie potrafią się zająć dzieckiem- pielęgnacja jak najbardziej, ale co robić przez 15 minut z takim maluchem? a cały dzień? Całe tygodnie? Wielu facetów ma z tym problem. Oczywiście, zgadzam się, że tu jest ważny umiar, ale babcia ukochana też pojawia się i znika, opiekunka, itd. Więc i to nie jest argumentem. A skoro mieszkają drzwi w drzwi, to chyba nie problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Witam... Nie, daj sobie z tym karmieniem spokój... ty będziesz za bardzo się przywiązywać..co innego dzieckiem się opiekować..a co innego karmić własna piersią.. Mam pyt.a dziadkowie nie pomagają???? szkoda maluszka...:( Dobry z Ciebie człowiek👄 Pozdrawiam..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Witam... Nie, daj sobie z tym karmieniem spokój... ty będziesz za bardzo się przywiązywać..co innego dzieckiem się opiekować..a co innego karmić własna piersią.. Mam pyt.a dziadkowie nie pomagają???? szkoda maluszka...:( Dobry z Ciebie człowiek👄 Pozdrawiam..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4y5y
Nadgorliwość gorsza od faszyzmu - znasz to? Sama osobiście unikam takich osób jak Ty bo tacy ludzie nie znają umiaru - najpierw niby pomagają w domu, potem zaczynają ingerować w coraz większe kręgi aż zachowują się tak jakby to było ich życie itd. Facet nie mysli racjonalnie, umarła mu najwazniejsza osoba w życiu a Ty bezczelnie to wykorzystujesz chcąc ukraść - tak dosłownie ukraść mu jego dziecko. Jemu potrzebna jest pomoc psychologa i Tobie również bo to normalne nie jest. Gdyby twój mąż miał prawdziwe jaja a nie ikrę to by cię z tym durnym pomysłem ustawił do pionu. Jestem ciekawa dlaczego nienawidzisz WŁASNEGO dziecka i masz potrzebe zagrabienia cudzego? Co ci w swoim dziecku się nie podoba? Charakter? Płeć? Kolor włosów? Może jest za bardzo płaczliwe, że wolisz cudze dziecko? To dopiero jest patologia, nie kochać własnego dziecka ale za to kochac cudze - które ma swoją rodzinę i mu niepotrzeba cudzej, chorej psychiocznie baby,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat ten uważam
za PROWOKACJĘ:dlatego ze -auorka caly czas usilnie nasicka na to by karmic piersia -trzyma sie kurczowo tematu a nie rozija pomocy do;wyjscia z dzieckiem na spacer,pomoc na codzien -jezeli zdarzyl by sie rzeczywiscie taki przypadek nie wierze ze rodzina nie wkroczy do pomocy(tylko sasiadka) -trochę pozno ten pogrzeb-pisze ze dopiero organizuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z przedmówczynią-to faktycznie moze byc prowokacja.wlasnie,co z rodziną zmarlej?? nie sądzicie ze to dziwne? wygląda na to że za opieke,wychowanie i wykarmienie piersią tego malenstwa bedzie w najwiekszym stpniu odpowiedzialna sąsiadka?????????? to okropne :o to obca kobieta dla dziecka.niania jest nianią,oczywiscie lepiej zeby to byla osoba znana dziecku/rodzinie,ale karmienie piersią?????????? pamietam jak ja karmilam piersią,mając jedno dziecko bylo mi ciezko,karmienie,opieka,nocne wstawania,a przeciez jest jeszcze dom,obiad itd. autorka chce karmic dwojke dzieci piersią ( w tym jedno obce,do którego musi chodzic),plus opiekowac sie 3ką dzieci razem,dbac o meza,zajmowac sie domem i pomagac w obowiązkach domowych sąsiadowi-sorry ale jak dla mnie to troche za duzo-przesada :o jak dla mnie to co chciala zrobic autorka to obrzydliwe ingerowanie w prywatnosc tych ludzi,przekroczenie wszelkich barier,próba zastąpienia dziecku matki a ojcu żony-porazka.wstyd ze ktos ma wogole taki pomysl :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasica123
mojego tate wykarmila ciocia mieszkajaca obok. Mysle ze to dobry pomysl, ze wzgledu na dobro dziecka. Taki maluch potrzebuje bardzo duzo bliskosci i milosci, jego mozg do 2 roku zycia przechodzi ogromne zmiany! Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1.ciocia a nie sąsiadka 2.dla jego dobra???? a co,jesli dziecko jest na butelce to jest mu zle???? 3.ja bym wolala zeby moje dziecko bylo najbardziej zwiazane z tatą a nie sąsiadką,co niestety byloby nieuniknione :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hello, how are you
a pamietacie córkę Agaty Mróz? Jej męża? Dał chłopina radę wychować dziecko? Dał... Sam opowiadał, że karmienie córki butlą to było dla niego wielkie przeżycie i właśnie wtedy bardzo się z dzieckiem związał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upaaaa
hopa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oświecona
Od wieków dzieci były karmione przez mamki Pierś nie tylko da dziecku pokarm ale i pozytywne emocjonalne odczucia, to nie ma znaczenia czy to mama czy nie. To bardzo pozytywnie wpływa na układ odpornościowy. Tata kobiecej troski nie zapewni, sam w depresji zresztą.Każdy pozytywny kontakt jest dla dziecka inwestycją w przyszłość. Jeżeli nie ma innych medycznych przeciwskazań, karm to dziecko ile możesz.Dziecko taki kontakt podświadomie zapamięta na całe życie Nie słuchaj co tam inni opowiadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×