jestem pelna sprzecznosci.Z jednej strony chce spokojnego

faceta ktory wzbudzi moje zaufanie i bede czula sie bezpiecznie z drugiej nie umiem sie w takim zakochac bo wydaje mi sie nudny i nie czuje chemi.Jak spotykam sie ztakimi typami imrezowiczy tryskajaymi z humorem..jest to cos..Ale nie ufam imprezy szybko mnie mecząi tez sie obawiam takich facetow nie wzbudzjja zaufania.nie wiem czego che

rozumiem mam te same dylematy no i jestem sama :(

najgorsze jest ze wciaz kogos odrzucam raz tego spokojnego bo nic nie czuje i wydaje sie nudny szukam bardziej "ciekawego"znajduje takiego i stwierdzam ze za duzy imprezowcz ze nie czuje tego spokoju bezpieczenstwa znowu odrzucam i tak wkoło...:O

:o

jestescie pojebane

cream to bardzo pomocne :o

Tylko Cream ma niestety rację ;)

autorka i podobne do niej stwory są niedojrzałe do związku i seksu z tego powodu ze wybierze imprezowicza zajdzie z nim w ciąze on ją oleje i bedzie kolejna panna z dzieckiem szukająca frajera do wychowania jej dziecka