Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beksa lalka

kurwa! pol godziny sie mocowalam z netem, bo nie moglam sie połaczyc, a jak sie

Polecane posty

Gość beksa lalka

udało, to oczywiscie nawet jednej wiadomosci nie dostalam ... :O a tak bardzo chcialam z nim pogadac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beksa lalka
:( ale ja od tygodnia ne mam z nim kontaktu... tzn mam, ale to sa bardzo krotkie rozmowy.... mam nadzieje ze to sie zmieni od przyszlego tyg.. nawet nie pamietam kiedy mi wyslal smsa... najpierw mie rozpuscil, mielismy kontakt non stop a teraz nie ma dla mnie czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beksa lalka
tzn to troche inaczej wyglada.... wczesniej pracowal na 4 zmiany, wiec zawsze znalazl dla mnie czas. pozniej nie pracowal przez kilka miesiecy to calymi dniami gadalismy przez skype. zwiazek na odleglosc... a teraz jest tzn "wolnym strzelcem" pracuje wtedy jak zadzwonia. a dzwonia czesto..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beksa lalka
tak kilka razy. kilka razy na 2-3 dni. daleko.. 400 km...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beksa lalka
zero zycia prywatnego... o kazdej porze dnia dzwonia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beksa lalka
dla niego kasa jest najwazniejsza... wazniejsza ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak dla niego ważniejsza kasa
pewnie, ale nie myślisz o tym, że on walcyz o swoje życie i przyszłość. spoko. 400km odległości to w chuj dal;eko na sam dojazd, a tu jeszcze trzeba kasę zarabiać. na facet ma cie w dupie, faktycznie. a ty masz prace, uczysz sie czegos, czy tylko narzekasz? takie zycie dziewczyno. nic samo nie przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ucieczka oszczędza tłumaczenia i niemiłego poczucia winy. Gdy nam źle pragniemy porozmawiać, poznać kogoś, tym kimś wypełnić czas, w którym wszystko inne zdaje się nieatrakcyjne i pozbawione celu. Gdy wreszcie ktoś "odpowiedni" się trafi jesteśmy zachwyceni, czerpiemy z tego pełnymi garściami budując w drugiej osobie błędne przekonanie że to jest być może coś więcej niż gadka o "popierdułkach", czasem nawet może ona zbyt daleko zagalopować się w swoich sympatiach. Z czasem smutki nam przechodzą, "nasyciliśmy się" drugą osobą i wypełniliśmy z grubsza pustkę. Zaczynamy być tak mniej zainteresowani, stopniowo coraz bardziej, w końcu przychodzi irytacja i brak czasu na zwykłe podtrzymanie kontaktu bo inne zajęcia okazują osę znowu absorbujące. Ponieważ nie jesteśmy do cna pozbawienia skrupułów to własnie nie urywamy kontaktu nagle, pozwalamy tej więzi między nami i drugą osobą (każda bliższa interakcja rodzi więź) powoli skonać. I tak aż do następnego ataku "złego samopoczucia". Wtedy czasem zwracamy swój wzrok na osobę którą pozostawiliśmy, znowu stajemy się aktywni i mamy wiele do powiedzenia. Zaczynamy ponownie ją dostrzegać. A ona często pod wpływem naszych umiejętności wykręcania kota obonem znowu godzi się na bycie "pierwszą pomocą". Staramy się pustkę, zniechęcenie i marazm zinterpretować brakiem miłości, szukając drugiej osoby nie przystępujemy do tego z czystym sercem lecz pozornie chcemy czegoś więcej - to oszustwo. Internet i nadmiar wolnego czasu rodzi galimatias i pokusę. Pokusę bo bez skrepowania anonimowo możemy się "podleczyć" ze swych słabości i w każdej chwili się wycofać bez ceremoniału tłumaczenia swoich zachowań, zwłaszcza gdy nie są zbyt eleganckie. To jedna ze ścian tej magicznej kostki o nieskończonej liczbie boków jaką jest człowieczeństwo w służbie stosunków płci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mellygion - cpales cos?
o.O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsfdfsdddd
Mellygion dobrze pisze :) p.s jestes psychologiem? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciągac linę można
ale nie w nieskńczonośc każdy materiał ma pewną wytrzymałość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciągac linę można
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu wypowiedziałem się w temacie i tyle. nie muszę nic ćpać żeby myśleć. Zdaję sobie sprawę że to dla co poniektórych dziwo jak żyrafa ze spadochronem lecz chyba nie muszę się wstydzić myślenia nawet jeśli jest błędne a tym bardziej uzewnętrzniania go w tematach. Jest topic ja się wypowiadam jak potrafię, jak najpełniej (oczywiście nie zawsze, nie wszędzie). Owszem mógłbym inaczej pisać "bardziej ziomalsko", ba kreować się na "freaka" w myśl zasady kto najgłośniej ryczy nawet jeśli nie ma nic do powiedzenia to będzie na językach wszystkich. Ale nie widzę potrzeby aby tak się zachowywać - piszemy dla innych, "rozmawiamy" z innymi dzieląc się spostrzeżeniami, z tymi którzy tego potrzebują, prezentujemy rożne punkty widzenia i przy okazji dowiadujemy się czegoś nowego. I jest git. Nie, nie jestem psychologiem i nawet kolo takowego nie leżałem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×