Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasia_____31

Pytanie do kobiet które nie chcą mieć dzieci

Polecane posty

Gość śmieszna ta mama Przemka
abażur, ty naprawdę masz jakiś problem ze mną :D Tak to jest właśnie - szczęśliwe, zakochane z wzajemnością, mające kupę wolnego czasu i zero problemów kobiety bez dzieci są solą w oku :) Cóż, trudno, ja na to nic nie poradzę :P abażur, naprawdę zejdź ze mnie, nie rusza mnie to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blueeeeeeeeeeee
po porodzie można być szczuplejszym niż przed zajściem w ciążę, jeżeli ktoś ma wątpliwości :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pastafarianka reaktywacja
o matko ( hłę hłę) ale wy mata problemy. przyszła taka se moharówka i pierdoli farmazony, żeby sie kłotnia zadziała, a wy odrazy łykacie haczyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abażur
Ciekawe, mamuśko Przemka i tego drugiego, kiedy ostatnio kochałaś się w dzień, krzycząc głośno, bo ja chyba zaraz to zrobię z mężem, bo nie muszę się przejmować czy mnie dzieciak usłyszy (coś nabieram ochoty) Mamy z mężem wyjątkowy, intymny, wręcz symbiotyczny związek i bardzo mi to odpowiada. Boję się wprowadzać w ten układ osobę trzecią. A nieskrępowany seks jest częścią fajnego życia, spróbuj kiedyś rzeczywiście jedno zdanie :) - ale za to jakie :) a reszta to farmazony o urodzie :) bardo dobrą decyzje podjeliście z mezem - nie rozmarzaj sie - jeszcze moglabyć wiekszego pustaka stworzyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmieszna ta mama Przemka
mama Asi i Przemka - co to znaczy "mniej grymaśną"? Decyzja nasza jest WSPÓLNA (mąż także poniesie jej konsekwencje). To nie tak, że ja strzelam fochy i nie chce mu dać dziecka. Wiele razy go pytałam, mówiłam, że jeśli chce, to się zdecydujemy i też na pewno sobie poradzimy. Ale on nie chce. Lubi swoje życie ze mną, bardzo mnie kocha (i bynajmniej nie o moją "smukłą talię" tu chodzi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się miotam
mama...-a ty umiesz kobieto wypośrodkować pewne sprawy? nie każda kobieta nie decyduje się na dzieci bo straci figurę,zresztą ten argument sama uważam za śmieszny a ty masz do powiedzenia cokolwiek w tym małżeństwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pastafarianka reaktywacja
akurat to o talii było do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmieszna ta mama Przemka
"a reszta to farmazony o urodzie" Nie pisałam NIC o własnej urodzie. Abażur, znajdź sobie inny obiekt, naprawdę. Na razie pokazałaś jedynie, że zazdrościsz mi życia seksualnego i domniemanej urody. Więc nie brnij dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abażur
Nie pisałam NIC o własnej urodzie. Abażur, znajdź sobie inny obiekt, naprawdę. Na razie pokazałaś jedynie, że zazdrościsz mi życia seksualnego i domniemanej urody. Więc nie brnij dalej -----no , ocywiscie ,ze ci zazdroszczę - jakże by moglo być inaczej ?:) masz racje - pośmialam sie - idę dalej , nic madrego nie napisalaś i pewnie nie napiszesz . :) upajaj sie dalej sama sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmieszna ta mama Przemka
"ktoś twierdzi, że mamuśki nie mają udanego życia seksualnego?" Nitk tak nie twierdzi (chociaż zależy, co kto uważa za udane, ja akurat nie uważam, by dziecko mogło w jakikolwiek sposób byc świadomym seksu rodziców, więc jego obecność coś jednak ogranicza). Zdaje sie, że włożyłam kij w mrowisku, a to wątek zupełnie poboczny :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blueeeeeeeeeeee
śmieszna twoje życie to sie tylko kolo lózka i doopy kręci ? co piszesz to o seksie coś zaczynasz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi bardzo lekko z ta decyzja
nie wiem skad to Twoje miotanie sie. Moze nie jestes jeszcze pewna/gotowa, mimo tych 31 lat... Ja mam 33 i jestes swiadoma tego, ze nie mam zadsnego instynktu macierzynskiego, nie chce miec dzieci, nawet ich nie lubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmieszna ta mama Przemka
blueeeeeeeeeeee - niczego nie zaczynam o seksie. Wspomniałam o tym w jednym poście, natomiast obecnie jakieś niewyżyte osoby ciągle to wałkują i przez to wątek zbacza na idiotyczny tor :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi bardzo lekko z ta decyzja
zycie moze nie kreci sie w ogol seksu. Jest jeszcze prac, gotowanie, pranie, sprzatanie... Ale seks to przyjemnosc i czemu ktos mialby sobie jej odmawiac? Mnie tez by krepowala obecnosc osoby trzeciej gdzies w poblizu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blueeeeeee, ale zaczęłaś w dobrym kierunku :> każdy ma swoje ambicje i cele, nie należy sobie patrzeć na ręce i oceniać, co w nich mamy :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i dobrze, są ludzie, którzy ewidentnie nie powinni mieć dzieci, bo byłyby one bardzo nieszczęśliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pastafarianka reaktywacja
Dzieci są śmierdzące, drą się i wgl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pastafarianka reaktywacja
Poza tym mam w biodrach 83 cm, ważę 46 kg mając 170 cm i chcę by tak pozostało. Jestem szczupła i zgrabna, a kobiety które rodziły są otyłe. Na ulicy od razu można rozpoznać, któa rodziła bachora - po nadwadze i otyłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja po 4miesiącach wróciłam do swojej wagi i do rozmiaru 36 / 34 .. więc nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba genetyczne uwarunkowania
albo nie wiem co... Zawsze bylam aktywna fizycznie, wiec po ciazy wrocilam do cwiczen, do wysilku fizycznego. Ale niestety... kg nie stracilam wszystkich. Do tego doszly rozstepy, celulit. O ile z tym drugim mozna walczyc (chociaz jak dotad moja walka jest nieskuteczna :( ) to z tym pierwszym niestety juz nie :( Poza tym posypaly mi sie zawsze zdrowe czesniej zeby, wlosy... Moj wyglad mocno ucierpial niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się miotam
pasta...-nie przesadzaj,ja znam taki które wyglądają świetnie po ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się miotam
a takw woli ścisłości to nie jesteś szczupła tylko chuda:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro macierzyństwo jest takie
jest takie super....to czemu tu na forum tyle kobiet skarży sie na mężow, którzy nei interesują się dziećmi, nie pomagają i ogólnie mają żonkę w dupie ? czemu tyle małżeństw rozpada się lub ma kryzys gdy pojawia się dziecko ? czemu tyle kobiet popada w depresję po ciąży i skarży się że pół roku po ślubie mąż nadal nei chce seksu ? no ja tu widzę sielankę co do tekstów że bez dzieci zostanie się samotnym na starość albo że mąż odejdzie statystycznie rzecz biorąc faceci żyją 10 lat krócej od kobiet, większość znajomych mojej teściowej jest juz wdową w wieku 50-60 lat a dzieci ? no cóż czasy się zmieniły wiele z nich wyjeżdża za granicę, wiecej niż połowa moich koleżanek ze studiów pozakładała rodziny za granicą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemama
Ja nie mam dzieci i 31 lat na karku i w sumie nie nie czuje jeszcze potrzeby posiadania dziecka...zawsze tak było... Nie wiem tylko skąd to się bierze z charakteru? Ale będę miała dziecko dla mojego mężczyzny (wydaje mi się, że jak nosi się je 9 miesięcy i urodzi to więź się wytworzy). Można być dobrą matką nawet jeśli nie chciało się mieć dziecka. Załamują mnie moje koleżanki które świrują na punkcie sowich dzieci. Wiadomo, że nie wszystkie ale jest ich całkiem SPORO... tj. nigdzie nie wychodzą bo karmią 1,5 roku, kupują pełno drogich sprzętów począwszy od wózka za 4 tyś, łóżeczka za 2500zł po nosidełka, foteliki i to nie chcą używanych tylko nowe! To były fajne dziewczyny a teraz tylko dziecko i dziecko. To tez mnie chyba odstrasza, że tak można się ograniczyć jak one. A przecież dziecko to od początku osobny człowiek. Szybko dorośnie i jak ktoś napisał na początku rodzice schodzą na dalszy plan. Bardzo szybko. Nie wiem co z tego mojego rodzicielstwa będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro macierzyństwo jest takie... na forach jest wiele prowokacji i ludzi, którzy się tym trudnią, więc się nie sugerujmy tym fenomenem... ale uważam, że są rodziny i rodziny - lepiej i gorzej dobrani do siebie ludzie i dlatego te rodziny wyglądają tak, a nie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze męski punkt widzenia
się liczy. Zawsze się widzi wypowiedzi kobiet, nie słychać głosu mężczyzn. A ja pracuję w niemal całkowicie męskim towarzystwie i wiem, co mężczyźni mówią, moi koledzy w moim wieku (ok 30-tki). Większość z nich ma już dzieci, chcieli je mieć jako naturalną kolej rzeczy, ale bez jakiegoś parcia. To nie są jakieś gnojki i smarkacze, kochają swoje dzieci i cieszą się z nich. Ale jednocześnie mówią uczciwie, że dziecko zabiera wiele, że pogarsza się małżeństwo i wiele rzeczy między nimi a żoną odeszło do lamusa, że nie ma się już własnego życia i wszystko się zmienia. I co najważniejsze - kochają swoje dzieci, ale bez nich byliby także szczęśliwi. Więc naprawdę, to nie jest wymóg szczęścia, może kobiet z wścieklizną macicy, które są tyglem hormonów (jest dużo takich kobiet), ale nie wszystkich. To że życie bez dziecka jest nieszczęśliwe i bezwartościowe, to jest kulturowy i społeczny bzdet nałożony na biologiczny przymus, który natura wymyśliła, żeby ludzkość niewymarła. Naprawdę, szanujcie osoby, które się z tego wyzwoliły, ich życie jest często szczęśliwsze od waszego kręcącego się wokół potomka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka24
jeszcze męski punkt widzenia ! podpisuje sie pod tym co napisałeś , jestesmy z mezem 11 lat po ślubie , dziecko 4 latak , to fakt zamiast przyblizyc oddaliło nas od siebie , a przeciez bylismy kochającym sie małżenstwem , a teraz kazdy z nas zyje razem , a jednak ..osobno , mąz w jednym pokoju , a ja z dzieckiem w drugim , probuje to zmienic , ale mąz twierdzi , ze tak jest ok, co ciekkawe mam kolege , z ktorym długo nie mialam kontaktu, ale odezwał sie do mnie , kiedy urodzilo im sie dziecko i zabiega o kontakt ze mna , pisze , dzwoni , o rodzinie nie chce gadac , w czym rzecz , ze tak sie dzieje? czy ktos to wytłumaczy? dziecko albo scementuje albo... rozwali związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×