Mam spotkanie z facetem o 21 a wlasnie odkrylam, ze flirtuje z inna!

Sluchajcie! Przez kilka miesiecy spotytkalam sie z facetem 13 lat starszym ode mnie, ja mam 29...ale to niewazne... Sek w tym, ze gosc sie nie staral, wiec pod koniec lipca go zostawilam... Po dwoch tygodniach milczenia odezwal sie, chce sie ze mna spotykac, powiedzialam, ze nie interesuje mnie powrot do naszej relacji.... NIBY zgodzil sie, choc wiem, ze strasznie sie mu podobam i gdybym sie na niego rzucila, nie mialby nic przeciwko.... ;) Juz kilka razy chcial sie spotkac, ale ja celowo przekladalam spotkania lub nie godzilam sie na nie, zeby zobaczyc czy bedzie sie staral... no i dzis zaprosil mnie do siebie na film i pizze... ma przyjechac po mnie pod moj dom o godz.21. Wlasnie weszlam na facebooka i zobaczylam, ze kilka godzin temu pisal na glownej tablicy z jakas swoja kolezaneczka, ktora mieszka kilkaset kilometrow od niego... teksty typu "kiedy do mnie przyjedziesz?" najgorsze jest to ze on raz na kila tygodni robi jej jakies komentarze tak mniej wiecej od konca czerwca...a ja to odkrylam dopiero po tym jak juz go zostawilam... No i najwazniejsze: chyba ukryl te dzisiejsze dialogi przede mna, bo ich juz nie ma na liscie ostatnich wpisow..... a jeszcze z pol godziny temu byly.... Czy mam to olac bo w koncu nie jestesmy juz razem (ale on przekomarza sie ze mna ze pewnie nadal mi sie podoba), czy tez jak przyjedzie powiedziec mu zeby zaprosil sobie swoja kolezanke wirtualna?

Co do kurwy nędzy z tego, że zadaje dawno zapewne nie widzianej koleżance pytanie, kiedy przyjedzie? :O

chce cie bzyknąć i tyle

z Toba umówiony a bajeruje do innej kazda z Nas jest inna ja bym nie poszła

zadna desperatka... przeciez nie zamierzam isc z nim do lozka... nie pytam co wedlug was on chce zrobic, pytam czy mam powiedziec mu ze niech sobie zaprasza swoja kolezaneczke, a nie mnie... byc moze macie racje, ze jemu chodzi o jedno, bo skoro ukryl te komentarze.. najchgetniej bym je wydrukowala z tablicy tej laski ale nie mam tuszu :( ech.... A moze powiedziec mu "nie mam ochoty tracic czas na spotkania z kims kto nie jest ze mna uczciwy"? bo w koncu te commenty zaczely sie jeszcze jak bylismy razem....

Dobra, na film i pizze? A to tego dziadka nie stac na porzadny lokal, typu restauracja? Mnie sie zdaje, ze on chce cie tylko przeleciec i tyle. Ale wybor nalezy do Ciebie.

cholera, kolejny raz powtarzam. nie interesuje mnie Waszza opinia na temat tego co on chce zrobic.... Pytam jak sie mam zachowac zeby mu dosrac? A jednoczesnie zeby nie stracic wlasnej godnosci i nie wyjsc na zazdrosnice?

Sluchaj laska, podkrec temat i zacznij z nim flirtowac. Umow sie z nim na spotkanie i nie przyjdz. Wyslij mu mailem skan z tablicy tej laski, na ktorej sa jego komentarze i napis zco o nim myslisz. Tyle.

ja bym raczej nie wchodziła w poważne układy z takim flirciarzem,on zachowuje się tak jak 13 letni chlopczyk który odkrywa że są ciekawe dziewczynki na ziemii,a jest po 40-stce!jestem od ciebie starsza i zawsze śmieszą mnie takie typki,mój mąż twierdzi,ze zastopowali z rozwojem gdzieś w okresie dojrzewania....

hehe, dobra rada! Ale ja wolalabym zobaczyc jego mine!

A co do flirtow, to juz z nim flirtowalam.... i celowo przekladalam spotkania albo odpisywalam po kilku godzinach.... i chyba gosc sie nakrecil, chce mnie na nowo zdobyc, mozliwe ze chodzi tylko o seks ale ja juz mu mowilam, ze nie chce takiej relacji... ale jak mam sie zachowac TERAZ kiedy on przyjezdza po mnie o 21?

to proste ona nie zgodziła się więc przypomniał sobie o Tobie liczy na darmowe wyrko ............ ja bym go olała toz to stary piernik do ciebie ,przystojny chociaż?

nie da sie dosrać gosciowi nie mówiąc o co chodzi że wiesz co kombinował

idz ale mu się nie daj, dopiekac mu nie musisz już samo to że nie bedzie ciebie miał mu dopiecze i pokrzyzuje plany a na przyszlosc olej pana

ja tam faceta rozumiem, on nie wie na czym stoi bo krecisz - raz chcesz raz celowo go odrucasz - faceci nie lubia gierek i niejasnych sytuacji. zreszta nie jest twoj wiec moze sobie flirtowac z iloma laskami chce.

babiarz, spotykal sie z toba a na boku krecil z inna :o z dala od takich kretaczy

napisz mu, ze rezygnujesz ze spotkania i wyslij mu kopie tamtej strony

Tak, ale on sie z tamta nie spotykal, ona mieszka kilkaset km od miejsca naszego zamieszkania (mieszkam za granica). A co do urody, to mi sie podoba. ;) A nie sadzicie, ze jesli wysle mu zrzut ekranu, to wyjde na zazdrosnice? a nie powinnam bo w koncu nie jestesmy razem, a ja nawet kogos ostatnio poznalam... ex jeszcze o tym nie wie...

nic mu nie pisz, przyjdzie to wyjdź do niego i powiedz, że zmieniłaś zdanie albo bardziej hardcorowo, jeśli się go nie boisz, pojedź z nim podkręć gościa na maksa a potem powiedz, że jest jednak cieńki bolek, zamów taxi i spadaj do swojego wyrka. Ja tak załatwołam, takiego jednego, jego mina - bezcenne. pozdro

"faceci nie lubia gierek i niejasnych sytuacji" Faceci bardzo lubia gierki typu przyciaganie i odpychanie.... :) Kiedy bylam dla niego mila, wcale tego nie doceniaol... a jak go olalam, zaczal za mna latac...

A moze lepiej pojechac do niego i dopiero jesli bedzie probowal cos ze mna, to wtedy mu wyrzucic ze ja chcialam byc tylko jego kolezanka, a poza tym jak on moze robic cos takiego bedac z ta dziewczyna, ktorej pisze commenty na FB?

mu ze masz teraz ciekawsze zajecia

w gore!

Kiedy bylam dla niego mila, wcale tego nie doceniaol. --> tzn ze mu nigdy nie zalezalo specjalnie na tobie.

Zdesperowana, wiem. Dlatego go zostawilam, bo nie chcialam czekac cale zycie az facet sie okresli .... I wiem, ze na 90% teraz tez nie chodzi mu o zwiazek.... niemniej jednak bawi mnie jego zainteresowanie jego osoba...fakt, ze kiedys to on uciekal, a teraz ja uciekam przed nim.... Ot, kobieca proznosc...

udawaj ze nie wiesz o tej tablicy, lepiej wiedziec i robic tak, zeby facet nie wiedzial, ze wiesz... ale skoro chce Cie wziac na film i pizze to tak naprawde liczy na bzykanko. pewnie o tym wiesz, ale mam tylko nadzieje, ze nie bedzie zbyt nachalny.

mi sie wydaje, ze on traktuje ciebie i inne dziewczyny na zasadzie: nie ta to inna i nie chce przegapic szansy na podryw. no i nie oczekiwalabym od niego "wiernosci" - w koncu nie jest niczyim facetem.

pojebane? Autorka robi problem z KOMENTARZY na FB!!!!!!!!!! A wy tu od razu snujecie teorie spiskowe i namawiacie ją, żeby się kompletnie ośmieszyła, strzelając focha o te wpisy. Czy jak facet pisze do kobiety to zaraz podrywa? nie wpadło wam do tych pustych główek, że to może być jego dawna znajoma, z którą po prostu dobrze mu się gada? Czy jak wy jesteście w związku, to zrywacie kontakty ze wszystkimi znajomymi, a waszym partnerom robicie jazdy za posiadanie kont na portalach społecznościowych? SPOŁECZNOŚCIOWYCH, podkreślam, nie randkowych, bo to co innego, na wypadek, gdybyście myliły te pojęcia :O

tak, wszystkie jestesmy pojebane tylko ty jedna madra :)