Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość joanna_bugaj

coś chyba nie tak

Polecane posty

Gość joanna_bugaj

sama nie wiem czego chce od zycia? ale czuje sie taka gorsza niż inni z moim partnerem jestesmy razem ponad 5 lat mamy 2letnia coreczke, chcielibysmy wziasc slub jednak ciagle brak kasy a nawet na ten cywilny trzeba miec z 1000zł. on pracuje za granica, ja pracuje w kraju, coreczka chodzi do zlobka, ciagle ze wszystkim jestem sama nie mam czasu dla sibie bo ciagle irminka jest ze mna, praca hm,,, moglaby byc lepsza ale pracuje tam 4 lata i ie chcialabym odchodzic chociaz zarabiam grosze ale mam kotakt z ludzmi, boje sie ze trafie gdzies gdzie mi bedzie zle inni mowia wam to dobrze macie dom (konczymy juz cala wykonczeniowke) macie zdrowe dziecko co wam trzeba? a wcale tak nie jest, bo chcialabym byc w koncu zona, miec meza przy sobie byc szczesliwa bo ciagle dziecko i praca nawet nie mam czasu po sklepach pochodzic czy zrobic pelny makijaz. wszystko tak nieskladnie napisalam ale to przez to ze ostatnio jakos taka rozsypana jestem, jak popatrze na szczesluwe mamusie z dziecmi i mezami to mam doła bo ja tego nie mam co z tego ze mamy piekny dom z ogrodem (koszt wyrzeczen przez kupe lat) jak brak mi ciepla i bliskosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna_bugaj
;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo zawsze jest to coś
:P i każdy tak ma, że w jednych dziedzinach układa się lepiej a w innych gorzej i tak na przemian.... ....lepiej naucz się cieszyć z tego co masz, inaczej to nigdy nie będziesz szczęśliwa, a przede wszystkim naucz się cieszyć z drobnych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna_bugaj
stwierdzilam ze musze zrobic cos dla siebie, myslalam o kursie jezyka niemieckegiego albo kursie na prawko, niby kasy nie ma ale na to znajde, zawsze sie a wszystko zajdzie tylko na ten slub nie moze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lplplpppiuiummhjhjh
Hej, nie zalamuj sie, cos za cos niestety, ale pomysl, teraz sie przemeczycie, a pozniej bedzie ok. maz wroci, zapewnicie cieply, pelny milosci dom sobie i swojemu dziecku. nie narzekaj, docen to. ja bym byla dumna z siebie i meza ze dajemy sobie tak swietnie rade, wiadomo, zwiazek na odleglosc, ale musi byc zle przez jakis czas by pozniej bylo dobrze. zobacz co wam sie udalo osiagnac a rozlake sobie jakos zrekompensujecie:) trzymaj sie, zrob to prawko, zajmij czyms glowe. pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra spacerówka
a kim jest maż z zawodu? nie wierze że tutaj sobie pracy nie znajdzie jakiejś, no może słabiej płatnej ale zawsze z wami bedzie, a słub nie majątek zawsze te 1000 zl odłozycie i jezeli jemu tez tak na nim zależy to weżmiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem ci coś . Miałam takie samo zycie jak ty. ja byłam tu z dzieckiem a mój facet za granicą. Na początku tłumaczyłam sobie że on robi to dla nas, dla naszego dobra. Ale potem po paru latach miałam dosć . Coraz częsciej miałam żal do swojego juz twedy męża o to że ze wszystkim jestem sama. Boże jak ja wtedy czułam sie samotna. Miałam dosc wszystkiego. Sama musiałam radzic sobie ze wszystkim i sama wychowywałam nasze dziecko. Pracował za granica 10 lat doszło do tego ze zaczął sie zmieniać juz nie widziałam w nim faceta którego kiedys tak kochałam. Może i ja tez sie zmieniłam. Miałam go dośc bo wiecznie jak wracał o cos się zaczął czepiać a kiedys taki nie był. Zagranica ta rozłąka oddaliła nas od siebie sprawiła że stał mi sie obcym człowiekiem. A nasz związek nasze małżeństwo skończyło sie jego samobójstwem. Ja miałam dośc takiego zycia i chyba on tez skoro to zrobił. Powiedziałam mu że jak nie wróci na stałe do Polskie to chce rozwodu. Bo to ostatnia szansa aby ratowac nasze małżeństwo. Ale on mi powiedział tyle : nie jestem jeszcze gotowy aby tu wrócic i zacząć zyć. Więc zarządałam rozwodu a on powiesił się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lplplpppiuiummhjhjh
zobacz Ty ze swoim facetem osobno, ja z moim za granica razem ale my o wykonczeniu domu narazie nawet nie myslimy. jakos nam ciezko zaczac cokolwiek, jak sie ma szczescie w milosci to pecha w sprawach finansowych. cos za cos. kiedys ta trauma minie. ciesz sie ze mieliscie szanse w zyciu do czego dojsc, wybudowaliscie dom, to bardzo duzo w tych czasach, jeszcze sie soba nacieszycie:) ja to wspolczuje tym osobom, ktore pracuja za granica i kazdy grosz idzie im na biezaco, wysylaja zonie w Polsce, lata mijaja, tesknota jest, a kasy z tego nie widac, bo wszystko idzie na codzienne wydatki:( kobieto glowa do gory kiedys to minie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lplplpppiuiummhjhjh
Belnea tak mi przykro ze Cie to spotkalo:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tyle. Zadne pieniądze nie są warte rozłąki. Zadne. Dzis to wiem i mam juz drugie zycie. Mam drugiego męża i jemu nigdy nie pozwoliłabym wyjechać za granicę. On mój obecny maz kiedys też wyjeżdzał za granice i przez te wyjazdy jego małżeństwo tez sie posypało. Dzis jesteśmy obydwije po przejściach i wiemy że zadne pieniądze nie są warte rozłąki z rodziną. Dziś mam męża i dwoje dzieci . Pierwsza córka z pierwszego małżeństwa i synek z drugiego. Mam męza który mnie kocha, i ja go również. Ale przeszłość często wraca i nie daje spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna_bugaj
wlasie to jest najgorsze ta rozłąka;-( widze ze sie powoli wypalamy ze juz nie ma miedzy nami takiej wiezi moj partner z wyksztalcenia jest architektem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna. Powiem ci tak. Gdy wychodziłam z córka na spacer zawsze zazdrościłam innym para że są razem. patzryłam na nich i płakałam. Zazdrościłam że wózek prowadzi ich maz. Ze dziecko trzyma tatusia za rękę. Brakowało mi bliskości , czułości, wsparcia mojego męza. Jego nigdy nie było. Przechodziłam sama choroby córki, swoje zmartwienia, problemy. On był wspaniałym człowiekiem. Ale z biegiem lat zaczął się zmianiać. Bylismy razem ale osobno. I ta rozłaka sprawiła że stalismy się sobie obcy. Miałam dośc życia marzeniami. Miałam dośc bycia samotna. Miałam dosc wszystkiego. A kazdy w koło tylko mówił ale ty masz dobrze. A co z tego ze miałam kase, co z tego że materialnie było mnie stac na wiele, jak nie miałam męza przy sobie, Inne kobiety miałay męza czułość sex. A ja mogłam tylko sobie pomarzyc o przytulaniu, sexie czułościach. Jak to pisze i wspominam to do dzis boli to wszystko. Nigdy nie zapomnie jak bardzo czułam sie samotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam za bałagan w moich wypowiedzuach. Ale jestem w pracy i pisze tak ukradkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna_bugaj
belnea ja mam podobnie, moj wyjezdza od 3 lat cala ciaza sama, porod sama na szczescie dostal wolne i nas odebral ze szpitala wszystko przy malej sama teraz inka chodzo do zlobka ja wrocilam do pracy - odzylam ale i tak jest ciezko co z tego ze stac cie na dobra materialne jak nie masz tego bezcennego wsparcia drugiej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś przesadzasz :)
ślub cywilny to nie koszt 1000zł, a raptem koło 100. cama ceremonia ok 80-85zł, dodatkowe papierki ok 30zł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna_bugaj
a obraczki? to tez jakis koszt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieważne ile kosztuje ślub. Jak wiedzie sie takie życie jak ja miałam i ma Joanna to nigdy nie ma na to czau. My wzięlismy slub jak córka miała 8 lat bo nigdy wczesniej nie było na to czasu. Joanna ja wiem co czujesz, ja wiem co przeżywasz. Bo sama to przeszłam. Większość uczuć tego co sie czujczłwoiek nie jest w stanie przelac tu opisując to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś przesadzasz :)
obrączki mozna zrobić ze złotego złomu - pozbierajcie resztki, u siebie, po rodzinie, robocizna to ok. 300zł... ewentualnie mozecie sobie kupić srebrne pozlacane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ślub niczego nie zmienia, tak sobie ubzdurałaś tylko ta rozłąka jest u was najgorsza. Dopóki twojemu facetowi nie uda sie wrócic do Polski na dobre TY ZROB COS DLA SIEBIE dobrze pisałaś-kurs języka, jakaś szkoła, może studia zaoczne wiem ze kasa to GŁÓWNA PRZESZKODA, ale postaraj sie i zrób coś potem będziesz mieć szanse na leprzą pracę i wiekszą satysfakcje z życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna_bugaj
belnea wlasnie iby kasa i jeszcze te czas taki moj los gdyby nie coreczka nie wiem co by bylo. umarlabym z samotnosci i tesknoty belnea ciesze sie ze ulozylas sobie na nowo zycie to bardzo wazne, trzeba wierzyc w lepsze jutro i osiagnac to za wszelka cene

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna_bugaj
kurcze niby ta kasa jest bo miesieczie zarabia około 20 tysiecy ale zawsze cos pakujemy w dom o i z domem i remotem w im tez sama jestem. tylko wiecie wlasnie ja zatrzymalam sie na poziomie domu ze trzeba to trzeba tamto a gdzie reszta stoje w tym po srodku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna- 20 tys?? wow no to macie kasy, wiec napewno z tego na cos wygospodarujesz na kurs lub studia, warto, bo to ci do konca zycia zostanie. Meble, sprzet agd masz tylko na jakis czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna. Mimo 20 tys to i tak nie warto. Powiem tyle dzis mam drugiego męza który jest przy mnie jest zawsze kiedy go potrzebuje. Jestem szczęśliwa. A jedno dobre co pozostało mi po pierwszym meżu to córka. I dom który juz jest przeznaczony dla niej. To dom po ojcu więc dla niej . Dzis córka ma 16 lat. Ma zapełnione konto i dom. Dom ciągle wyjamuje i pieniądze z wynajmu sa dla niej. To jedyne plusy tego wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmmmma
Joanna nie przesadzaj, ja bylam ze swoim partnerem rowno 10 lat zanim wzielismy slub, koszt ok 150-zl (chcielismy palacyk a nie komunistyczna sale bez okien) a obraczki kupilismy srebrne ze zlotymi motywami (ktore niestety sie wytarly \:D) alkohol kupilismy w promocji, ciasta pieklam sama z mezem a weselko bylo na 30 osob w restauracji- laczny koszt ok 3000( w tym uzywana sukienka (nie typowo slubna)i gajerek) mozna przyjecie zrobic w waszym domu i zamowic caterining- bedzie o wiele taniej (nam sie wesele zwrocilo w kopertach) Ale tu chyba nie chodzi o wesele....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna_bugaj
wy na prawde nic nie rozumiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna_bugaj
bo nas nie stac, zycie w krajach skandynawskich nie jest tanie zarabia 20tys z czego na naszym koncie zostaje jakies 8-9 duzy dom to i oplaty duze i jeszcze wykonczeniowka pomieszczen na górze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmmmma
zaczynam myslec, ze albo chesz sie pochwalic albo nie masz nic do roboty i sie zalisz, dla mnie 8-9 tysiaczkow to byloby duuuzo, oboje z mezem zarabiamy ok 3500 i musimy zyc a Ty jeszcze narzekasz, moze znalazlaby sie praca dla Ciebie obok meza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×