PRACUJACE- SAMOTNE MAMY.Jak sobie radzice z obowiazkami?

Udalo sie i dostalam prace.Zaczynam od przyszlego poniedzialku.Praca ta nie jest szcytem moich matzen ale lepiej niz siedziec w domu.Corcia dostala sie do złobka i od piatku zaczyna. Mysle jak to bedize , jak pogodzic te wszystkie obowiazki- dziecko , dom praca i poroadzic sobie ze wszystkim sama. Prace zaczynam o 6.30.O 6 zaprowadzam mala do zlobka i biegiem do pracy.Koncze o 15 i biegiem po mala. A jeszcze zostaje dom. Posprzatac, poprac , ugotowac,napalic w piecu.Mieszkamy same.

Dasz radę, najważniejsza jest dobra organizacja

o to biedne dzieciatko bedie samo tyle czsu a ile ma latek lub miesiaczkow? ja co prawda nie pracjue ale jestem samotna moja corcia ma 14 meisiecy ale nie zamierzam ejszcze isc do pracy,zapisalam sie do szkoly policealnej 2letniej zaocznej i juz byłam n apierwszym zjezdzie no i ciezko bylo ja zostawic prawie na cały dzien,zajecia od 8 do 17 i jeszcze dojazdy ale wkoncu trzeba zaczac zyc tez i dla siebie... w sumie ejst ciezko ztymi obowiazkami ciegle sie nei wyrabiam,mam na szczescie sasiadkę k torej czasem ja podrzucam i wtedy pare chwil blogiej samotnosci;)

To czzego zyjesz.Mieszkasz sama dzieckiem czy rodzicami.?Kto sie zajmuje dzieckiem jak idziesz do szkoly?

zyje niestety z zasilkow i alimentow,jest bardzo ciezko, bardzo musze oszczedzac,kupuję najtansze produkty w najtanszych sklepach.ale narazie nie mogłabym pojsc do pracy, choc rozumiem doskonale t e matki ktore musza pojsc.mieszkam sama,rodzice nie zyją,tatus ulotnił sie po porodzie. a jak u ciebie bylo? ile ma latek malenstwo?