Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

LiFiii

Czy drugie dziecko kocha się inaczej ??????????????

Polecane posty

Mam prawie 2letnie dziecko i niebawem urodzę drugiego synka. W wielu miejscach (internet, gazety) już czytałam, że drugie dziecko kocha się inaczej. Pytanie do mam dwójki i więcej dzieci. O CO CHODZI W TYM STWIERDZENIU? Jak to inaczej? Mocniej, mniej czy po prostu inaczej? Co to oznacza? Ostatnio cały czas o tym myślę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamma 2 dzieci
Inaczej. A to z tej prostej przyczyny, ze nie ma dwojga identycznych ludzi, dzieci o tych samych charakterach i usposobieniu, tych samych zainteresowaniach, takiej samej potrzebie bliskości. Nie ma też 2 takich smaych milości. Ale to nie kwestia tego ze jedno kocha się bardziej, a drugie mniej. To po prostu inne milości. I, przynajmniej dla mnie, pierwsze dziecko zawsze zostanie pierwszym dzieckiem. Wszystko wtedy bylo pierwsze i to był czas kiedy byliśmy tylko ja i ono. Nigdy później już tego nie ma, a to również ma wpływ na ta więź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrrrrr brrrr
Inaczej! To fakt. Drugie dziecko (młodsze) ... bardziej mnie potrzebuje. To więc inna miłość Pierwszy syn dawno odrzucił mame i obecnie liczy sie najbardziej tata (3latka) :) Kocham ich tak samo mocno, ale inną miłością :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azuska.
Inaczej ale tak samo mocno :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ok - tak samo mocno, ale co oznacza to INACZEJ? JAK INACZEJ ? Nie potrafię tego pojąć :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azuska.
Niedlugo zrozumiesz ;-) Nie umiem tego wytlumaczyc, dzieci sa inne, maja inne charaktery, inne potrzeby... To sie pojmuje jak juz ma sie drugie dziecko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tak samo jak z rodzicami
Kochasz ich tak samo mocno ale kazdego inaczej prawda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamma 2 dzieci
polega to na ty, ze jedno dziecko jest słodkie i cudowne. Przytula się chętnie, daje buziaki, wykonuje polecenia i lubisz z nim przebywać. Drugie to mały diabeł, nie słucha, gryzie, ciągle ci podnosi nerwy i jak zasypia to wreszcie czujesz pełnie szczęścia i spokój. Ale jakby ci przyszło skoczyć w ogień za jednym i za drogim to bez wahania byś skoczyła. Gdyby kazano ci wybrać jedno z nich to nie potrafiłabyś dokonać tego wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgodzę się z wpisem powyżej,tak samo z pierwszą wypowiedzią tej autoi.Pierwsze dziecko jest tym pierwszym:)poza tym faktycznie z pierwszym byliśmy tylko MY dla SIEBIE,miałam dużo czasu dla niego,więcej cierpliwości.W sumie drugie jest troszkę poszkodowane pod tym względem.Ale kocham oboje mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gówo prawda nie jest tak
gdyby tak było to faktycznie bym faworyzowała jedno, a drugie by mi zwisało. A ja jak coś kupie jednemu to mam takie poczucie iny, ze może drugie też by chciało, ze sobie od ust odejmę i biegnę drugiemu też kupić. Jak jedno gdzieś idzie i wiem, ze się dobrze bawi to zabieram drugie też w jakieś atrakcyjne miejsce, mimo, ze oni jeszcze za mali na to żeby czuć zazdrość, ale ja tak w sobie to odbieram. Nigdy nie ma tak żeby jedno bylo ważniejsze od drugie. Oczywiście. Jest ważniejsze w danej chwili bo np młodsze trzeba nakarmić, albo położyć spać, albo starsze trzeba nauczyć wierszyka czy poczytać książkę, ale staram się żeby tego czasu tylko dla nich było po równo. Nie umiałabym wybrać jednego. Nie potrafiłabym. A to moim zdaniem oznacza, ze kocham ich tak samo mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jbgfgtfrdtf
te grzeczna zawsze są bardziej kochane, a te mniej grzeczne - mniej, co jeszcze bardziej je rozwciecza i staje się przez to jeszcze bardziej niegrzeczny, kiedy widzi jak te pierwsze jest faworyzowane, niestety - to błędne koło :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze pierwsze dziecko uczy nas rodzicielstwa jak bysmy sie do niego nie przygotowywali potrafi nas zaskoczyc jestesmy bardziej spieci a drugie to latwizna mniej stresu bo to juz nie pierwszy raz i bardziej swiadome rodzicielstwo i jak dla mnie to jedyne roznice:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba masz racje a guzik prawd
w rodzinie widze ,ze młodsze co by nie zrobiło jest na specjalnych warunkach , a starsze obrywa Tylko ,ze to jest trójka , starsze i srednie obrywają , młodsze samowolka i jesli sa jakies zgrzyty jaka by nie była prawda ( jesli chodzi o kłotnie ) starszym sie obrywa , bo to małe jest przeciez "małe"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja myślę że pierwsze się kocha bardziej. Ja jestem tą młodszą, i to mojej siostrze zawsze wszystko uchodziło płazem. Córusia mamusi. U mojego męża zauważyłam to samo, tyle że on jest ten starszy, i jego młodsza siostra tak jakby na drugim miejscu, jego mama zawsze wszystko dla niego najpierw. Mam nadzieje że ja nie dam moim dzieciom odczuć że któreś kocham bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi też się wydaje że
1 kocha się bardziej...ale matki same przed sobą nie chcą tego przyznać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cechi_plechi
Wydaje mi sie, ze kcha sie rownie mocno, ale ... na wspomnienie 1 porodu odczuwam wzruszenie, gdy ogladam, jak moje pierwsze dziecko bylo malutkie, lzy stoja w oku, jak patrze na jego malenkie ubranka, ktore zstawilam na pamiatke, robi mi sie miekko na sercu... z drugim i trzecim dzieckiem tak nie mam :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi też się wydaje że
czyli jednak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutuyj
Myślę że jednak to pierwsze dziecko kocha się bardziej, na dużo więcej mu się pozwala lub odwrotie - dużo się od niego oczekuję. Szczególnie jeśli ciąża ie przyszła zbyt łatwo i trzeba było czasu... Ja też widzę tą zależność, że te dzieci pierworodne są traktowane ewidentnie lepiej. Ja jestem jedynaczką i moje dziecko tez jedynakiem zostanie więc osobistego doświadczenia nie mam. Ale mój mąż był 3 z rodzeństwa i zawsze traktowany jak jakieś 'piąte koło u wozu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbv cwugh
Inaczej można wychować, ma się doświadczenie. Jeśli było się niedojrzałym, to może lepiej zrozumiało się miłość od "czasów pierwszego dziecka". Ale kochać w danym momencie inaczej dwoje swoich dzieci oznacza nie rozumieć miłości, oznacza, że nmie ma się o niej pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość h wh
Downy kochające inaczej, dobrze że nie jestem waszym dzieckiem. Wychowanie dziecka to najtrudniejsza z rzeczy w życiu, a niestety każda debilka może urodzić i każdy debil może zapłodnić,....katatsrofa. Sama ta dyskusja pokazuje wasze upośledzenie, samo to pytanie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi też się wydaje że
oczywiście że dzieci powinno się kochac tak samo ale życie pokazuje ze tak nie jest i często któreś z dzieci jest faworyzowane...najczęściej pierworodne a jak jest to syn to już w ogóle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cechi_plechi
jak mnie wnerwia takie wymadrzanie sie.... masz w ogole dzieci???? Jak rodzisz 1. dziecko czy jeszcze jestes z nim w ciazy to WSZYSTKO JEST PIERWSZE, dlatego to przezycie jest silniejsze... Poza tym skupiasz sie tylko na tej ciazy, na tym porodzie i tym jedynym dziecku. Wszystko kreci sie wokol niego. Jak jestes w kolejnej ciazy, to sila rzeczy juz dzielisz swoja uwage i emocje pomiedzy, dziecko z ktorym chodzisz za raczka a tym w brzuchu. Juz nie masz takiego komfortu, by skupiac sie tylko na ciazy i malenstwie. A jak rodzisz to kolejne, to myslisz tez o tym zostawionym z dziadkami czy ciociami w domu, ze moze teskni za toba, co robi itd... To normalne jest... a nie ze jestesmy debilkami, bo sie kocha mniej. Ja tego nie napisalam, ze mniej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jednak inaczej nie zanczy
gorzej ja mam 2 dzieci o zupełnie róznych charakterkach - starszy jest spokojny, a młodszy takie żywe srebro.... Powiem tak, starszego nie doceniałam dopóki nie urodził się młodszy, w każdym z nich lubię co innego i co innego mnie wkurza! Owszem przy pierwszym dziecku wszystko było pierwsze - ale powiem szczerze, że wiele rzeczy mi umknęło tak byłam oszołomiona nowa sytuacją, przejęta obowiązkami.... te rzeczy doceniłam dopiero przy drugim dziecku do którego podeszłam znacznie bardziej na luzie. Faktem jest, że to drugiego dziecka mam zdecydowanie więcej cierpliwości, przez co więcej mu wolno - ale to też jest pewnie kwestia mojego wieku - jestem starsza i wiele więcej rzeczy mi zwisa.... ale też widzę dużo więcej zagrożeń i dużo bardziej się boję o dzieci. Patrząc na interakcje między moimi dziećmi, to jak się bawią, cieszą na swój widok, uważam że warto jest mieć więcej niż jedno dziecko.... tak ciężko było nam się zdecydować, a okazało się że to fantastyczne doświadczenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam trójkę dzieci, wszystkie je kocham tak samo, narodziny każdego dziecka były dla nas nowym cudem, każde witaliśmy z taka sama miłością, choć emocje temu towarzyszące były inne, bo inne były okoliczności narodzin kolejnych dzieci, nie wiem, co to znaczy kochać inaczej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up, bo ciekawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ktorym dzieckiem ty bylass
ja jestem drugim dzieckiem i rodzice zajmują sie nadal pierwszym, ja jestem, bo jestem, szkoda, ze mnie usunęli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maamaa chłopców
U mnie jest tak: Mam synka 2lata i 10 m-cy - nieznośny urwis, bardzo niegrzeczny od zawsze :) Kocham go mimo wszystko, mój łobuz, ale słodki :) Natomiast drugi synekprawie roczek uwielbia się tulić - czego pierwszy synek nigdy nie tolerował :) i jest zupełnie inny od pierwszego synka. Kocham go równie mocno, ale zupełnie inaczej i za co innego. Pierwszego nie mogę pokochać, potulić, bo on tego nie lubi i ucieka. Drugi uwielbia choć wiem, ze jeszcze jest malutki i może mu się odwidzi :) Kocham ich tak samo czyli i jednego i drugiego na 100%, ale to są inne miłości :) Jeszcze inną miłością kocham przecież męża :) mam nadzieje, że teraz zrozumiesz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maamaa chłopców
Ogólnie z tym młodszym jestem tak "blisko" właśnie przez to tulenie, całowanie itp. Ze starszym tak nie mogę na jego własne życzenie. On to tylko "tata i tata" zabawy z tatą to jest to, a nie nudna i tuląca mama :D Poza tym jeszcze miesiac temu karmiłam młodszego piersią, a pierwszy syn od początku na sztucznym mleku. Moze dlatego te miłosci są inne. Inne rzeczy nas łączą, inne dzielą itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tak: kiedy rodziam córeczke wsztsko było nowe,nowa miłosc wybuchła,pierwszy raz zostałam mamą,były łzy kiedy ja zobaczyłam,pierwsze karmienie,kupno wózka,poscieli,pieluszek to byo takie nowe,fascynujace.Potem druga ciaza...marzyłam o synku,spełniło się,kiedy Bartus sie urodził znów były łzy ale z innego powodu że to syn,miałam córeczke pragnełam synka.Ale juz przewijanie,karmienie to normalka.Teraz kiedy sobię pomysle ze miałabym do wyboru ocalic zycie jednemu to wolałabym zginac sama,kocham ich najbardziej na swiecie,ale kazde INACZEJ.Nie umiem tego opisac...poprostu kazde z nich jest innne,ma inne potzreby,inaczej sie usmiecha,inaczej mówi "kocham Cie",kazde jest inne.Poza tym jak ktos juz napisał nie ma dwóch jednakowych miłosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×